 |
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
|
rower na chodniku |
| Autor |
Wiadomość |
bojster

Pomógł: 66 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 2848 Skąd: Neverwhere
|
Wysłany: 2007-06-10, 17:52 rower na chodniku
|
|
|
Wątek ze starego forum (nieco przeedytowany)
=============================
kasienka
Wysłany: Czw 26 Kwi, 2007
A jeśli chodzi o tory...Jechałam ulicą i skręcałam, a po środku ulicy było torowisko :wink:
Teraz ze względu na ciążę jeżdżę po chodniku narażając się na mandat :wink:
Ale na pewno oduczyłam się wożenia zakupów w plastikowych siatkach, które pękają...
-----
alcia
Wysłany: Czw 26 Kwi, 2007
nic Ci nie grozi, można jeździć po chodnikach (ale piesi mają pierwszeństwo!)
------
bojster
Wysłany: Czw 26 Kwi, 2007
Jeśli dobrze pamiętam z kodeksu ruchu drogowego, to pojazd jednośladowy o napędzie mięśniowym może poruszać się w strefie ruchu pieszego, o ile jego prędkość nie przekracza prędkości najwolniejszego z pieszych.
------
kasienka
Wysłany: Pią 27 Kwi, 2007
Błagam! Podajcie mi ten paragraf, wypiszę go sobie na ręce, żeby nie zapomnieć. Niejednokrotnie widziałam, jak wpisywali mandaty za jazdę na chodniku i to wcale nie z dużą prędkością...
------
bojster
Wysłany: Pią 27 Kwi, 2007
Dział II, Oddział 11, Art. 33 reguluje ruch rowerów i motorowerów.
O chodniku traktują punkty 5. i 6.
Wynika z nich, że z chodnika wolno rowerzystom korzystać w drodze wyjątku, gdy:
– opiekują się osobą poniżej 10 roku życia, jadącą na rowerze
lub
– szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów dozwolony jest z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brak jest wydzielonej drogi dla rowerów.
Ponadto, kierujący rowerem, korzystając z chodnika lub drogi dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.
Tak że 99% rowerzystów na chodnikach łamie kodeks drogowy. W zasadzie wolno im jechać chodnikiem tylko wzdłuż przelotówek (gdzie dozwolona prędkość to 70 km/h), w nocy (wtedy – z wyjątkiem miejsc gdzie stoją znaki ograniczające prędkość – obowiązuje 60 km/g) lub gdy jadą z dzieckiem na rowerze.
------
puszczyk
Wysłany: Pią 27 Kwi, 2007
kasienka, podziwiam cię z tym rowerem, bo gdy mnie raz wytrzęsło w ciąży na rowerze to dałam sobie spokój. Myślałam, że macica mi się oderwie i poturla w świat. :wink:
Dostaję nerwicy gdy Kamil biega slalomem po chodniku, a z tyłu zbliża się rower.
Wszelkie rekordy pobija poznańska Malta - nie ma wyznaczonej drogi rowerowej, wszędzie jeżdżą rolkarze, rowerzyści i chodzą ludzie z dziećmi i psami. Nietrudno o wypadek.
Ciekawe jakie są przepisy dotyczące oświetlenia i widoczności rowerzysty i czy istnieje obowiązek posiadania dzwonka.
------
ań
Wysłany: Pią 27 Kwi, 2007
właśnie też się zastanawiałam jak z tym rowerem i ciążą jest. Ja też wszędzie rowerem, bo lubię i akurat mieszkam z dala od centrum więc wszędzie rowerem. Czytałam, ze się nie poleca ze względu na to trzęsienie i ewentualność wypadku. Kasieńka, pytałaś swojego gin o to?
------
Ewa
Wysłany: Pią 27 Kwi, 2007
Pamiętam, gdy byłam w ciąży mój lekarz powiedział mi, że mogę uprawiać wszelkie sporty, w których nie ma ryzyka upadku, więc rower jeżeli już to bardzo spokojnie i powoli. Jeździłam z Gabryśkiem do 6-tego miesiąca. Później już sobie darowałam. I tak rodzina patrzyła na mnie jak na szaleńca :wink:
------
kasienka
Wysłany: Pią 27 Kwi, 2007
puszczyk napisał/a:
> Ciekawe jakie są przepisy dotyczące oświetlenia i widoczności rowerzysty i czy istnieje obowiązek posiadania dzwonka.
o dzwonku nie wiem, ale po zmroku rowerzysta powinien mieć światło z przodu białe lub jakieś inne(niebieskie) a z tyłu czerwone.
Też się denerwuję, jak widzę nieoświetlonych rowerzystów na jezdni....Albo wyrastających na chodniku tuż przed moją twarzą...
bojster, bardzo dziękuję za znalezienie tych przepisów :grin:
Właśnie nie wiedziałam, jak to jest, jak jadę z Zuzią, ona po chodniku a ja po ulicy wydawało mi się bezsensowne.
Ale jednak mało chodników ma ponad dwa ,metry szerokości i jest wzdłuż tras >50km/h, czyli jak jadę sama w dzień to jednak łamię prawo...A w Poznaniu strach czasem na ulicę wyjechać...
A noc zaczyna się po zmierzchu? Wtedy mogę chodnikiem, tak? (choć akurat nocą fajnie się jedzie ulicą, bo nie ma aut :wink: )
ań napisał/a:
> właśnie też się zastanawiałam jak z tym rowerem i ciążą jest.
Myślę , że bardzo indywidualnie...Nie pytałam tym razem, pytałam poprzednio...Wtedy usłyszałam, że lepiej nie, w związku z możliwością upadku. I wtedy miałam często skurcze...
Teraz czuję się ok, skurczy nie mam, jeżdżę bardzo ostrożnie i mam dobry rower, na którym mnie zbytnio nie trzęsie. Poza tym nie wybieram się w długie trasy, zawsze jakbym się źle poczuła, mogę rower gdzieś przypiąć i zostawić a wrócić inaczej. Dzidziuś znosi to dobrze(nie reaguje za bardzo) a ja jadę sobie powolutku. Jak będę czuła, że coś jest nie tak, to zrezygnuję z roweru...Gdzieś czytałam, że trzeba właśnie uważać na upadki i to jest główne przeciwwskazanie. Chyba w "W oczekiwaniu na dziecko".
------
bojster
Wysłany: Pią 27 Kwi, 2007
kasienka napisał/a:
> A noc zaczyna się po zmierzchu? Wtedy mogę chodnikiem, tak? (choć akurat nocą fajnie się jedzie ulicą, bo nie ma aut :wink: )
Jeśli dobrze pamiętam, to ograniczenie prędkości do 50 km/h obowiązuje od 6:00 do 23:00, a 60 km/h od 23:00 do 6:00 (oczywiście w granicach miasta i z wyjątkiem tych dróg przelotowych, gdzie jest 70 km/h).
------
bodi
Wysłany: Pią 27 Kwi, 2007
mi mój ginek jak byłam w ciąży, powiedział że rower jest niewskazany bodajże po 6 mcu, ponieważ przy jeździe uciska się jakieś ważne naczynie krwionośne. Ale szczegółów już nie pamiętam. Z kolei w 1 trymestrze bałam się wstrząsów, wiec za dużo nie pojeździłam... Za to teraz odkurzam rower i kupuję fotelik dla Jagody Jupii! :grin:
------
kasienka
Wysłany: Pią 27 Kwi, 2007
bodi, to mam jeszcze miesiąc
------
frjals
Wysłany: Czw 03 Maj, 2007
Jeżeli dobrze pamiętam to ja jeździłam też po 6 miesiącu, ale w ciąży w ogóle czułam się świetnie :smile: .
Co do jeżdżenia po chodniku to też nam się zdarza, ale piesi mają pierwszeństwo bez dwóch zdań (tego samego oczekuję dla rowerów na scieżce rowerowej). Na chodniku nie używam dzwonka tylko mówię przepraszam, a jak mi ustąpią to dziękuję . Wydaje mi się, że to w porządku, jak jestem pieszą na chodniku to taki rower wydaje się niesamowicie szybkim pojazdem i czasami potrafi nieźle człowieka przestraszyć.
kasienka napisał/a:
> mało chodników ma ponad dwa ,metry szerokości
a jak już mają ponad dwa metry to nasi przyjaciele kierowcy zadbaja o to żeby miały o wiele mniej U nas jest miejsce z szerokim chodnikiem na którym kierowcy stawali tak, że od krawędzi jezdni zostawiali sobie np. metr. A co, jest miejsce to sobie postawię na środku! Dzięki temu zostawało pół metra (a czasami mniej) od krawęznika, którego kierowca jakoś nie zauważał.
------
bojster
Wysłany: Czw 03 Maj, 2007
Kodeks drogowy Dz. II, Rozdz. 5, Oddz. 2, Art. 47, ust. 1., w szczególności pkt. 2.
Cytat:
Art. 47. 1. Dopuszcza się zatrzymanie lub postój na chodniku kołami jednego boku lub przedniej osi pojazdu samochodowego o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 2,5 t, pod warunkiem że:
1) na danym odcinku jezdni nie obowiązuje zakaz zatrzymania lub postoju;
2) szerokość chodnika pozostawionego dla pieszych jest taka, że nie utrudni im ruchu i jest nie mniejsza niż 1,5 m;
3) pojazd umieszczony przednią osią na chodniku nie tamuje ruchu pojazdów na jezdni.
2. Dopuszcza się, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 pkt 2, zatrzymanie lub postój na chodniku przy krawędzi jezdni całego samochodu osobowego, motocykla, motoroweru lub roweru. Inny pojazd o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 2,5 t może być w całości umieszczony na chodniku tylko w miejscu wyznaczonym odpowiednimi znakami drogowymi.
(pogrubienia moje)
Czyli dzwonisz po straż miejską i oni już będą wiedzieć co robić.
------
kasienka
Wysłany: Czw 03 Maj, 2007
frjals napisał/a:
> Na chodniku nie używam dzwonka tylko mówię przepraszam, a jak mi ustąpią to dziękuję
ja tak samo
A jeśli chodzi o samochody nielegalnie parkujące to my ostatnio dzwonimy po straż miejską, a co...
------
frjals
Wysłany: Czw 03 Maj, 2007
bojster napisał/a:
> nie mniejsza niż 1,5 m;
ja to pamiętam z kursu prawa jazdy do dziś, a kierowcom jakoś z głowy wylatuje...
Może racja, że trzeba dzwonić po straż... teraz to miejsce jest w strefie megaremontu wiec może się coś zmieni. Jedyną radą na to wydaje mi się zablokowanie głębszego wjazdu przez zamontowanie przeszkód.
Myślę coraz poważniej o zrobieniu sobie vlepek z tekstem uświadamiającym takich kierowców, szczególnie kiedy idę do piekarni i widzę cały początek podjazdu zastawiony samochodem, aż do samej ściany...
Niektórzy plują na maskę :twisted: , to by było nieco bardziej kulturalne
------
kasienka
Wysłany: Czw 03 Maj, 2007
frjals, kiedyś nawet mieliśmy takie wlepki Chyba sobie tez reaktywuje ten pomysł...
Nie chcę Cię martwić, ale zdaje się, że w trójmieście macie i tak najlepsze w Polsce drogi rowerowe i miasto jest najlepiej do rowerów dostosowane...Spróbuj pojeździć po Poznaniu
_________________
[dobra, dalej mi się nie chce edytować, może ktoś dokończy? ]
_________________
ań
z Jagódką
Pomogła: 45 razy
Dołączyła: 07 Sty 2005
Posty: 2436
Skąd: opole
Wysłany: Pią 04 Maj, 2007
frjals napisał/a:
Myślę coraz poważniej o zrobieniu sobie vlepek z tekstem uświadamiającym takich kierowców
ta sama myśl nachodzi często mnie i Jaca zresztą nawet kiedyś dawno też mieliśmy takie wlepki :grin: moze trzeba by to rzeczywiście reaktywować
_________________
puszczyk
Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 28 Paź 2003
Posty: 1905
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 04 Maj, 2007
Też o tym kiedyś myślałam. Mam wrażenie, że kierowcy często nie zdają sobie sprawy jaki to kłopot dla rowerzystów.
Ostatnio nie jeżdżę na rowerze, czekam aż Weronika podrośnie do fotelika (jaki ładny rym )
_________________
frjals
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 16 Lut 2006
Posty: 343
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pią 04 Maj, 2007
kasienka napisał/a:
w trójmieście macie i tak najlepsze w Polsce drogi rowerowe
tak, jest nieźle i nie narzekam. Sporo dałoby sie jeszcze ulepszyć :wink: .A przede wszystkim edukować ludzi, nie tylko kierowców ale i pieszych .
puszczyk napisał/a:
jaki to kłopot dla rowerzystów
aczkolwiek ja w takich sytuacjach zawsze sobie przypominam jak jeździłam z wózkiem i dopiero wtedy mnie krew zalewa. Że nie wspomnę już o możliwości poruszania sie wózkiem inwalidzkim.
kasienka napisał/a:
kiedyś nawet mieliśmy takie wlepki
ań napisał/a:
kiedyś dawno też mieliśmy takie wlepki
no proszę :grin: , a co na nich było?
k.leee
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 435
Skąd: gdańsk
Wysłany: Pią 04 Maj, 2007
frjals napisał/a:
Myślę coraz poważniej o zrobieniu sobie vlepek z tekstem uświadamiającym takich kierowców
kasienka napisał/a:
frjals, kiedyś nawet mieliśmy takie wlepki Chyba sobie tez reaktywuje ten pomysł...
ań napisał/a:
a sama myśl nachodzi często mnie i Jaca zresztą nawet kiedyś dawno też mieliśmy takie wlepki :grin: moze trzeba by to rzeczywiście reaktywować
puszczyk napisał/a:
Też o tym kiedyś myślałam.
My też myśleliśmy o vlepkach! :razz: Nic tylko się organizować , drukować, wymieniać się i wlepiać :twisted:
Szczególnie mnie wkurza jak kierowcy parkują na ścieżce rowerowej.
kasienka napisał/a:
Nie chcę Cię martwić, ale zdaje się, że w trójmieście macie i tak najlepsze w Polsce drogi rowerowe i miasto jest najlepiej do rowerów dostosowane...
Dzięki działalności m.in Obywatelskiej Ligi Ekologicznej(Roger Jackowski), i Gdańskiej Kampanii Rowerowej. Gdańsk otrzymał 1 mln dolarów z ONZ na rozwój dróg rowerowych, miasto dołożyło 1,5 mln a to dzięki projektowi napisanemu przez Marcina Hyłę z Krakowa(Polski Klub Ekologiczny/Miasta dla rowerów) .
kasienka
Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 08 Wrz 2004
Posty: 3969
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 05 Maj, 2007
k.leee napisał/a:
My też myśleliśmy o vlepkach! :razz: Nic tylko się organizować , drukować, wymieniać się i wlepiać :twisted:
Szczególnie mnie wkurza jak kierowcy parkują na ścieżce rowerowej.
my mielismy takie coś w stylu"nie parkuj na ścieżce rowerowej" czy jakoś tak...
To nie jest głupi pomysł, zeby zrobic sobie takie same wlepki, tylko ja jestem kompletna noga, jeśli chodzi o projektowanie czegoś na kompie...k.leee, a może Twoja cudowna zona ma jakis pomysł graficzny, chyba robiła kiedyś projekty logo, które wklejałeś na forum? Jakby jej sie chciało, byłoby super...Można wtedy projekt/matrycę przesłać mejlem i każdy może sobie na papierze samoprzylepnym wydrukować/skserować. My tak robiliśmy...
Albo vlepka z paragrafem, który wkleił bojster, odnośnie parkowania na chodniku...U nas w Poznaniu naprawde przeginają z tym...czasem miejsca do przejścia dla pieszego jest 50cm, zmieść sie z wózkiem
_________________
k.leee
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 435
Skąd: gdańsk
Wysłany: Sob 05 Maj, 2007
moja
kasienka napisał/a:
cudowna zona
się zgodziła :grin:
ań
z Jagódką
Pomogła: 45 razy
Dołączyła: 07 Sty 2005
Posty: 2436
Skąd: opole
Wysłany: Sob 05 Maj, 2007
u nas było "nie parkuj tak bo będziesz miał spuszczone powietrze z opon" :razz: :twisted: działało
_________________
kasienka
Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 08 Wrz 2004
Posty: 3969
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 05 Maj, 2007
k.leee napisał/a:
moja
kasienka napisał/a:
cudowna zona
się zgodziła :grin:
super :grin: :grin: :grin:
_________________
malina
malina
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 11 Sty 2006
Posty: 1177
Skąd: gdansk
Wysłany: Sob 05 Maj, 2007
frjals napisał/a:
aczkolwiek ja w takich sytuacjach zawsze sobie przypominam jak jeździłam z wózkiem i dopiero wtedy mnie krew zalewa. Że nie wspomnę już o możliwości poruszania sie wózkiem inwalidzkim.
Taaa :twisted: W wielu miejscach - jak np perony SKM-ki nie ma wogole zjazdu!To jakas totalna paranoja!!!
k.leee napisał/a:
Gdańsk otrzymał 1 mln dolarów z ONZ na rozwój dróg rowerowych, miasto dołożyło 1,5 mln a to dzięki projektowi napisanemu przez Marcina Hyłę z Krakowa(Polski Klub Ekologiczny/Miasta dla rowerów) .
A to niedawno jakos czy juz wczesniej??Ja niestety juz od jakiegos czasu(chyba od smierci Przemasa straciłam orientacje w tym temacie)
Od przeprowadzki na Morene niestety rower jako srodek transportu dla mnie odpada - zjechac do Wrzeszcza to jeszcze bym dała rade ale w druga strone i to jeszcze z fotelikiem bez szans :sad:
kasienka
Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 08 Wrz 2004
Posty: 3969
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 05 Maj, 2007
malina napisał/a:
A to niedawno jakos czy juz wczesniej??
chyba juz pare lat temu..
_________________
malina
malina
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 11 Sty 2006
Posty: 1177
Skąd: gdansk
Wysłany: Nie 06 Maj, 2007
kasienka napisał/a:
chyba juz pare lat temu..
Własnie nie wiem.Do 2000 tysiace ktoregos maja zbudowac 80 km nowych(3maisto i okolice),moze to na to własnie
kasienka
Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 08 Wrz 2004
Posty: 3969
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 06 Maj, 2007
Mi się wydaje, że te drogi wasze rowerowe są już zbudowane :wink: Ale może Wam zbudują jeszcze...
malina
malina
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 11 Sty 2006
Posty: 1159
Skąd: gdansk
Wysłany: Nie 06 Maj, 2007
kasienka napisał/a:
Mi się wydaje, że te drogi wasze rowerowe są już zbudowane :wink: Ale może Wam zbudują jeszcze...
Pewnie,ze zbuduja,a co! W planach jest jakas droga na polwysep.
kasienka
Pomogła: 37 razy
Dołączyła: 08 Wrz 2004
Posty: 3843
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 06 Maj, 2007
Fajnie macie... :wink:
_________________
k.leee
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 416
Skąd: gdańsk
Wysłany: Pon 07 Maj, 2007
malina napisał/a:
wczesniej??
Wcześniej (2002) ale nie wiem czy jeszcze nie jadą na tej kasie.
ań napisał/a:
u nas było "nie parkuj tak bo będziesz miał spuszczone powietrze z opon" :razz: :twisted: działało
:twisted: cudne!! prosty i jasny przekaz :twisted:
kasienka
Pomogła: 37 razy
Dołączyła: 08 Wrz 2004
Posty: 3843
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 07 Maj, 2007
k.leee napisał/a:
ań napisał/a:
u nas było "nie parkuj tak bo będziesz miał spuszczone powietrze z opon"
takie chyba też mieliśmy... |
|
|
|
 |
kasienka

Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-06-10, 18:07
|
|
|
Dzięki, że to wkleiłeś, na pewno się przyda, przynajmniej mi |
|
|
|
 |
taffit
Wyrwany Z Kontekstu

Pomógł: 3 razy Dołączył: 07 Cze 2007 Posty: 53 Skąd: z kapusty
|
Wysłany: 2007-06-11, 00:00
|
|
|
| Cytat: | | Jeśli dobrze pamiętam, to ograniczenie prędkości do 50 km/h obowiązuje od 6:00 do 23:00, a 60 km/h od 23:00 do 6:00 |
teraz 5-23 i 23-5
| Cytat: | | Ciekawe jakie są przepisy dotyczące oświetlenia i widoczności rowerzysty i czy istnieje obowiązek posiadania dzwonka. |
rower powinien być wyposażony w (art. 66 PRD):
- z przodu w jedno światło pozycyjne barwy białej,
- z tyłu w jedno światło odblaskowe koloru czerwonego o kształcie innym niż trójkąt oraz jedno światło pozycyjne koloru czerwonego (może być migające),
- co najmniej w jeden skutecznie działający hamulec,
- dzwonek lub inny sygnał „o nieprzeraźliwym dźwięku"
edek:
| Cytat: | | W zasadzie wolno im jechać chodnikiem tylko wzdłuż przelotówek (gdzie dozwolona prędkość to 70 km/h), w nocy (wtedy – z wyjątkiem miejsc gdzie stoją znaki ograniczające prędkość – obowiązuje 60 km/g) lub gdy jadą z dzieckiem na rowerze. |
niestety przewożenie dziecka nie uprawnia do jazdy na chodniku
tutaj to sformułowanie jest nie precyzyjne, aktualnie w kodeksie stoi:
- opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem
czyli możemy sobie jechać po chodniku jak nasz dzieciak zapycha sobie obok na swoim rowerku |
_________________ hxxp://www.forumveg.webd.pl] |
|
|
|
 |
bojster

Pomógł: 66 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 2848 Skąd: Neverwhere
|
Wysłany: 2007-06-11, 07:27
|
|
|
| taffit napisał/a: | niestety przewożenie dziecka nie uprawnia do jazdy na chodniku
tutaj to sformułowanie jest nie precyzyjne, aktualnie w kodeksie stoi:
- opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem
czyli możemy sobie jechać po chodniku jak nasz dzieciak zapycha sobie obok na swoim rowerku |
O to mi chodziło, tzn. o sytuację, gdy dziecko jedzie na osobnym rowerze. |
|
|
|
 |
kasienka

Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-06-11, 07:39
|
|
|
Ha, a jeżdżę po chodniku i myślę sobie, że jakby co powiem, że mam w brzuchu małoletniego do lat 10
Tak w ogóle, to byłaby niezła chamówa, gdyby wpisali mi mandat za to |
|
|
|
 |
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-06-11, 10:38
|
|
|
dla mnie największa chamówa jest mandat za wożenie dziecka w przyczepce... w szczecinie nagonki niemal zrobili
my mamy przyczepkę niemiecka, atestowana dostosowana na 2 dzieci. z pasami, chorągiewka, oświetleniem i wszystkim co potrzeba. cóż, na szczęście Gabi już sie nie mieści do niej, a Maleństwo wcześniej niż w przyszłym roku wożone nie będzie |
|
|
|
 |
hans
jestem słowianinem

Pomógł: 13 razy Dołączył: 05 Cze 2007 Posty: 1018 Skąd: śmiesznogród
|
Wysłany: 2007-06-12, 23:23
|
|
|
| A nasza córcia właśnie 2 kółka opanowała i wycieczki rowerowe po mieście (na początek) się szykują to pewnie chodnikowo będzie, bo ścieżek rowerowych wciąż mało...:-( |
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/] |
|
|
|
 |
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-06-12, 23:36
|
|
|
nasz córcia właśnie sprzedała swój dziecięcy rowerek a dziadek obiecał jej taki porządny teraz nawet mamy upatrzony, tylko cenowo mniej sie podoba niemniej tu stówka, tam stówka i chyba damy radę |
|
|
|
 |
Kashmiri

Pomogła: 11 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 872 Skąd: Kingston
|
Wysłany: 2007-06-13, 08:39
|
|
|
Jasminka już od wiosny śmiga na dwóch kółkach, na zwykłym polskim rowerze, bez bajerów i szczęśliwa, jak nie wiem co. Trochę duży jest ale już go opanowała ale u nas ani ścieżki rowerowej, a chodnik tylko w jedną stronę A ona już by chciała rowerem do przedszkola jeździć. Niestety tam tylko ulica, a mała chyba jednak jeszcze za mała, żeby jej pozwolić, więc na razie tylko po sadzie i po lesie szusuje. Od jakiego wieku można mieć kartę rowerową? Bo mi się wydaje, że 10 lat i Jass płacze, że jeszcze tyle musi czekać... |
_________________

Zapraszam na mój blog - hxxp://www.lianka.pl/]www.lianka.pl |
|
|
|
 |
hans
jestem słowianinem

Pomógł: 13 razy Dołączył: 05 Cze 2007 Posty: 1018 Skąd: śmiesznogród
|
Wysłany: 2007-06-13, 09:09
|
|
|
| Kashmiri napisał/a: | | Bo mi się wydaje, że 10 lat |
Zgadza się ostatnio miałem okazje rozmawiać z 11 letnią córką przyjaciółki i mówiła mi że właśnie od 10-go roku życia można zdawać na kartę rowerową (no chyba to najpewniejsze źródło, bo dla niej to temat na czasie jest) |
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/] |
|
|
|
 |
taffit
Wyrwany Z Kontekstu

Pomógł: 3 razy Dołączył: 07 Cze 2007 Posty: 53 Skąd: z kapusty
|
Wysłany: 2007-06-13, 10:35
|
|
|
| Kashmiri, do 10 lat to ja myślę, że po chodniku śmigać może |
_________________ hxxp://www.forumveg.webd.pl] |
|
|
|
 |
Kashmiri

Pomogła: 11 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 872 Skąd: Kingston
|
Wysłany: 2007-06-13, 11:13
|
|
|
dzięki to jeszcze cztery lata zostały
tyle, że u nas nawet chodnika nie ma... to znaczy jest tylko w stronę lasu, a w stronę przedszkola nie ma w ogóle i wszyscy chodzą skrajem drogi - to wioska podwarszawska i ruch prawie jak na marszałkowskiej, kierowcy szaleją i w ogóle nie myślą, że ta ulica służy też jako deptak spacerowy dla pań z wózkami i jedyna gładka powierzchnia dla dzieciaków na rowerach Więc jeździmy tylko do lasu i z powrotem, a do przedszkola jass musi u mamy na bagażniku i bardzo sobie narzeka |
_________________

Zapraszam na mój blog - hxxp://www.lianka.pl/]www.lianka.pl |
|
|
|
 |
bojster

Pomógł: 66 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 2848 Skąd: Neverwhere
|
Wysłany: 2007-12-25, 03:57
|
|
|
Może trochę obok tematu, ale jak przeczytałem newsa, to pomyślałem o tym wątku...
hxxp://wiadomosci.onet.pl/1660522,69,1,1,,item.html |
_________________ <img alt="suwaczek" height="60" width="400" src="hxxp://suwaczki.maluchy.pl/li-6666.png">
<img src="hxxp://suwaczki.maluchy.pl/li-46027.png" border="0" height="60" width="400"> |
|
|
|
 |
frjals
ískalt tófa

Pomogła: 23 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1706 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2007-12-26, 12:10
|
|
|
Ale rozumiem, że można dostać mandat tylko jeżeli coś zniszczymy?
Bo ja prawdę mówiąc mam czasami ochotę przejść po samochodzie jak widzę ile miejsca zostało dla pieszego ...
Czy taką blachę samochodu łatwo jest wygiąć??? |
_________________
 |
|
|
|
 |
hans
jestem słowianinem

Pomógł: 13 razy Dołączył: 05 Cze 2007 Posty: 1018 Skąd: śmiesznogród
|
Wysłany: 2007-12-26, 12:41
|
|
|
a mnie tu panowie policyjantowie zatrzymali w nocy na rowerze bez przedniego oświetlenia i kazali jechać po chodniku...co kraj to obyczaj...na Man po chodnikach wolno, a nawet trzeba jeśli sie lampy nie ma |
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/] |
|
|
|
 |
bojster

Pomógł: 66 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 2848 Skąd: Neverwhere
|
Wysłany: 2007-12-26, 14:31
|
|
|
| frjals napisał/a: | | Ale rozumiem, że można dostać mandat tylko jeżeli coś zniszczymy? |
Czy ja wiem... przecież jak się przejdzie na czerwonym, to nic się nie niszczy, a mandat można dostać.
Natomiast w tym przypadku dziwi to, że mandat dostał tylko pieszy, przecież wina była po obu stronach. Może to dlatego, że pieszemu nic się nie stało.
| Cytat: | | Czy taką blachę samochodu łatwo jest wygiąć??? |
Tak, dość łatwo. |
_________________ <img alt="suwaczek" height="60" width="400" src="hxxp://suwaczki.maluchy.pl/li-6666.png">
<img src="hxxp://suwaczki.maluchy.pl/li-46027.png" border="0" height="60" width="400"> |
|
|
|
 |
frjals
ískalt tófa

Pomogła: 23 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1706 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2007-12-27, 11:00
|
|
|
| bojster napisał/a: | | jak się przejdzie na czerwonym, to nic się nie niszczy |
ale łamie się przepis który zabrania przechodzenia na czerwonym. Czy jest przepis zabraniajacy chodzenia po samochodach?
| bojster napisał/a: | | Tak, dość łatwo |
łeee... |
_________________
 |
|
|
|
 |
rosa
born to be wild

Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2007-12-27, 11:09
|
|
|
| frjals czemu tak nie lubisz samochodów? |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
 |
frjals
ískalt tófa

Pomogła: 23 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1706 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2007-12-27, 20:12
|
|
|
| rosa napisał/a: | | czemu tak nie lubisz samochodów? |
to był żart, prawda? |
|
|
|
 |
rosa
born to be wild

Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2007-12-27, 20:58
|
|
|
nie
odkąd zaczęłam dojeżdżać do wawy do szkoły moim marzeniem było posiadanie samochodu, pociąg był raz na 1,5 godziny i ilość czasu spędzonego na stacjach i dworcach mnie doprowadzała do szału. ostatni pociąg o 21.50, potem jakaś mordownia z dworca oddalonego o 30 min od mojego domu. po prostu bosko
bez samochodu stracę 5 razy więcej czasu na załatwienie czegokolwiek. na bazarek na piechotę bym szła 1 godzinę, a w zimę rowerem mi się nie chce.
dom kultury, 45 min, szymon ma pianino na 7.50 w sobotę. podwożę go, bo możemy dłużej dzięki temu pospać
np. dom kultury w wawie, gdzie chodzę na zajęcia, samochodem jadę 30 min. czterema autobusami bym się dowlekła w może w 1,5 godz. w jedną stronę, powrót, zajęcia. wtedy nie miałabym szans się zapisać. bo nie zostawię dzieci samych w domu na cały dzień.
w mieście są pewnie inne realia, nie wiem, bo nigdy nie mieszkałam
jestem z terenu i samochód jest mi potrzebny. bardzo. |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
 |
malina
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2819 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2007-12-27, 21:02
|
|
|
| frjals napisał/a: | Bo ja prawdę mówiąc mam czasami ochotę przejść po samochodzie jak widzę ile miejsca zostało dla pieszego ... |
Znajomy ma zawsze ze sobą gwóźdź w kieszeni |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
 |
alcia
:-)

Pomogła: 184 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 7184 Skąd: Ośw.
|
Wysłany: 2007-12-27, 21:39
|
|
|
| rosa napisał/a: | | odkąd zaczęłam dojeżdżać do wawy do szkoły moim marzeniem było posiadanie samochodu |
ja też zaczęłam marzyć o tym, kiedy mając maleńkie dziecko musiałam jeździć na zaoczne.
Zajęcia były w sobotę i niedzielę, ja musiałam wyjeżdżać w piątek koło południa, wracałam w poniedziałek koło południa. 3 noce poza domem.
Samochodem wyjeżdżałam w sobotę nad ranem, wracałam w niedzielę wieczorem. Jedna noc poza domem. Spora różnica... |
_________________ <img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl |
|
|
|
 |
frjals
ískalt tófa

Pomogła: 23 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1706 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2007-12-27, 21:39
|
|
|
rosa, ja wiem jak bardzo samochód potrafi ułatwić życie (mimo, że go nie mamy), nawet w mieście, jak sobie pomyślę ile czasu by się oszczędziło, a wręcz jakich rzeczy by się dokonało (bo niektóre sobie odpuszczam ze względu właśnie na dojazd) to czasami nawet chciałabym mieć auto... Ale tylko czasami
Mnie najbardziej dobija poczucie wielu kierowców, że oto cała przestrzeń należy do nich, nieważne, że wózek nie przejedzie albo pieszy nie przejdzie, przecież JA muszę gdzieś postawić swój samochód
Poza tym jestem cały rok czynną rowerzystką. Kierowcy często doprowadzają do sytuacji niebezpiecznych przez to swoje myślenie, że są najważniejsi.
Samochodów jest ciągle więcej i więcej i już wszystko musi się im podporządkować, chodniki, trawniki i place zabaw...
Nie wspominając o hałasie, smrodzie itp atrakcjach.
Uf, no to chyba w skrócie dlaczego nie lubię samochodów... |
_________________
 |
|
|
|
 |
rosa
born to be wild

Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2007-12-28, 10:24
|
|
|
nie wszystko jest czarne albo białe
jest wielu kierowców idiotów, tak jak np. nauczycieli, urzędników, taki jest ten świat, jedni ludzie myślą bardziej, inni mniej
samochód to tylko sprzęt, jak telewizor, komputer, i jest po to żeby ułatwić życie, trzeba nauczyć się z niego mądrze korzystać
nieraz widziałam jak rowerzysta doprowadził do sytuacji niebezpiecznej, np wywracając się na śliskiej drodze komuś pod koła samochodu
a nie twierdzę, że wszyscy rowerzyści to ćwoki |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
 |
frjals
ískalt tófa

Pomogła: 23 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1706 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2007-12-28, 21:35
|
|
|
Toteż nie twierdzę, że tacy są wszyscy... Moja perspektywa jest z drugiej strony maski, i może jestem stronnicza, ale faktem jest, że postawienie samochodu w taki sposób na chodniku, że zostaje 50 cm wolnego jest złamaniem przepisów, tak samo jak zajechanie drogi komuś (jadącemu po głównej) tylko dlatego, że jedzie rowerem itd itp.
| rosa napisał/a: | | nieraz widziałam jak rowerzysta doprowadził do sytuacji niebezpiecznej, np wywracając się na śliskiej drodze komuś pod koła samochodu |
eeej, ale to jego wina, że droga była śliska? |
_________________
 |
|
|
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|