wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Naturalna Higiena Niemowląt (NNH)
Autor Wiadomość
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2013-08-09, 10:37   

Kamyk napisał/a:
Martuś, rzeczywiscie tak Tobie przeszkadza dobudowanie ideologi do tej metody?

Dlatego, że może być to zgubne dla dziecka, z powodów, o których napisała bajka, w momencie, kiedy metoda przybiera postać bardziej ideologicznego 'treningu' od pierwszych miesięcy niż tylko 'higieny'. Owszem, da się dziecko 'wyszkolić', żeby robiło mega wcześnie na nocnik, ale jw. A jeśli znasz pozytywne przykłady, to proszę, podziel się, łatwiej się rozmawia na konkretach :P Bo ja o takich piszę, są to przykłady mojego dziecka, kilkorga dzieci, którymi się zajmowałam i wielu innych, z których rodzicami rozmawiałam na ten temat.
I przede wszystkim nie podobają mi się stwierdzenia, że jak ktoś zakłada dziecku pampersa, to zmienia go co kilka godzin, aż biedne dziecko zaśmierdnie i pewnie będzie w nich trzymał dzieciaka do 3. roku życia albo dłużej dla własnej wygody, bo nie chce mu się odczytywać potrzeb dziecka i z nim komunikować :roll: Nie lubię czarno-białości i myślenia o wszystkim w kategoriach dobre-złe, ciągłego robienia opozycji full natura-full chemia. Widzę zalety każdej z opcji. I wady każdej z nich. I nie widzę powodu, dla której można dyskutować tylko o wadach jednej i zaletach drugiej.
Jeszcze mi przyszła na myśl taka kwestia - co robić chcąc zastosować NHN w przypadku dziecka, które w nocy budzi się na cyca jak moje po kilkanaście razy przez pierwsze miesiące, i przy większości tych karmień robi małe siku. Matka zwykle chodzi jak zombie z samego powodu ciągłego przebudzania i zmiany boków jak ja wtedy i po prostu nie wyobrażam sobie, żeby te ok. 10 razy wybudzać siebie i dziecko, zapalać światło i podstawiać miskę, a potem wstawać i ją czyścić.
Kamyk napisał/a:
a ze akurat wybralam te metode na blizsze przebywanie moze wynikac z przypadku, subiektywnego poczucia estetyki i wielu wielu innych.

No i świetnie, wczuwania się w dziecko i chęci poznawania go chyba nikt tu nie kwestionuje.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
owca 
owca

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 13 Paź 2011
Posty: 458
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-08-09, 10:41   

Humbak napisał/a:
Idea ciekawa, ale nie dla każdego bobasa, nie dla każdego wieku. Jeden płacze bo mu mokro i tego bym uczyła, drugi nie zauważa i temu dałabym spokój. Moje zdanie ;-)

Moja się świetnie bawiła w plastelinką w "kieszonce"... Gdyby nie zacny aromat to nie zauważyłabym po jej zachowaniu że coś nie gra... :-P
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/l/lbnxpwd1v.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
mariaaleksandra

Pomógł: 17 razy
Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 1603
Wysłany: 2013-08-09, 11:13   

Martus oczywiscie nic po lbach nie ma sensu. I mysle ze nie ma sie co lapac za slowa, kazdy ma ptawo swojego punktu widzenia.
Co edo nocnego wstawania po nascie razy, przeszlam przez to i NHN bardzo mi to ulatwilo, bo J sikala dopiero jak zaciagnela cycka, wiec korzystalam z luznych spodenek, ktore moglam zsunac jedna reka (druga podtrzymywalam przy cycku) odpinalam kieszonke podstawialam miske i po sprawie. W moim mniemaniu bylo to duzo latwiejsze niz zmienianie pare razy pieluchy i nie wybudzalo Jagny (zmiana pieluchy wybudzala).
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/]
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-08-09, 18:53   

owca napisał/a:
Moja się świetnie bawiła w plastelinką w "kieszonce"...
]:-> Przypomina mi to scenę z "Bobasów", gzie maluchy bawiły się zawartością pewnego wiaderka... ]:->
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Kamyk 

Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 09 Gru 2012
Posty: 1650
Skąd: Szczecin/Rumunia
Wysłany: 2013-08-09, 21:54   

Martuś, jednym z przykladow moge byc ja sama. Urodzilam sie w lipcu jako 4kg bobas, sama siedzialam majac 5 miesiecy i wtedy mama zaczela mnie wysadzac. Zawsze po przebudzeniu plukala nocnik goraca woda, by nie narazac mojej pupki na kontakt z zimnym nocnikiem, czasami ponoc tez odkrecala wode, czy mowila siiii (i nie nie odkrecam teraz wody i nie mrucze sobie pod nosem by sie wysikac) i wszystkie siuski ladowaly w nocniku. W maju kolejnego roku bylo bardzo cieplo, a do tego zaczelam chodzic, wiec przestalam nosic pieluszki. Wpadki sporadycznie zdarzaly mi sie jeszcze do 1,5 roku. I nie, nie mialam zadnej traumy. Jedyny wyjatek od niesikania w toalecie zdarzyl mi sie jak mialam 5 lat i spalam u kolezanki pietro nizej z lustrzanym mieszkaniem. W nocy wstalam sie wysiusiac i zamiast do toalaty trafilam do szafy i tam w na pol spiocha zrobilam swoje siusiu - choc nie w majtki.
Mam nadzieje, ze za rok bede w stanie napisac wiecej z pierwszej reki. O wszystkich zaletach i wadach, ktore uda mi sie dostrzec.
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/8/8xm7qpfbr.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Kat... 


Pomogła: 72 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 4347
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-08-09, 23:17   

bajka wysadzanie to nie jest trening czystości. Tu naprawdę nie chodzi o to żeby kilkumiesięczne czy roczne dziecko było odpieluchowane.

Martuś ja się z Tobą nie zgodzę. Kategorycznie twierdzisz, że niemowlę nie sygnalizuje przed. Jakby to był jakiś wymysł rodziców. Może i nie każde sygnalizuje ale to nie znaczy, że żadne. Moje sygnalizowało i wyraźnie wstrzymywało. To przecież nie jest tak, że do roku dziecko jest nierozumnym tobołkiem, widzi już pewne rzeczy, zauważa rytm ale też dostrzega powiązania, przyzwyczaja się. Zyga charakterystycznie stękał przed kupą i kiedyś jak byłam strasznie zajęta, on stękał, ja sobie pomyślałam trudno niech robi w pieluchę, ja teraz nie mogę się oderwać, poza tym na pewno nie zdążę tego wszystkiego poodkładać, wyjąć go z leżaczka, rozebrać itd, tak się zdenerwował, że zaczął stękać głośniej, bardziej nerwowo, prawie krzyczeć i wymusił na mnie to wysadzenie. Zrobił od razu jak tylko zawisł nad kiblem i aż westchnął. I naprawdę widać było, że trzymał ile mógł. Zrobił kupę, odłożyłam go do leżaczka i wróciłam do przerwanego wcześniej zajęcia. On sobie spokojnie leżał.

Ja nie czułam jakiejś niewiadomo jakiej więzi ale wiedziałam o co mu chodzi i najzwyczajniej w świecie głupio mi było olać to jak dziecko mi mówi chcę kupę, zaraz będzie kupa, matka obsram się zróóób coś! a ja to słyszę, widzę i nie reaguje. Po prostu głupio. I żeby mi tak głupio nie było drugiego dziecka nawet nie próbowałam pod tym kątem obserwować. Co innego olać a co innego nie wiedzieć o co jej chodzi ;-)

I mariaaleksandra ma rację z tym, że nhn jest problematyczny bo zajmuje głowę myślami o tym kiedy bylo siku, może teraz chce, a może za chwilę, a ile wypiło i kiedy. Zdecydowanym plusem jest mniej prania.
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2013-08-10, 09:13   

Nie pisałam, że niemowlę nie sygnalizuje przed, tylko, że nie jest to intencjonalne, i mówiłam o małym niemowlaku. Ani nie pisałam, że dziecko jest nierozumne, po prostu nie kontroluje zwieraczy. Pewnie, że w miarę, jak rośnie to jest łatwiej. Ok. roku, jeśli chodzi o kupę, może się faktycznie zacząć się tym wysadzaniem warunkować, bo łatwiej to wyczuć i łatwiej powstrzymać, niż siku. Ale chodzi o to, że ja (i nie tylko ja, ogólnie współczesna psychologia, psychiatria) nie uważam,żeby wstrzymywanie w tym wieku było dobre. Jeśli zaś chodzi o siku, to niemowlakowi po prostu leci, może to poczuć dosłownie ułamek sek. przed, zrobić dziwną minę, ale znów, mimowolnie. Sprawa kontroli nad własnym ukł. wydalniczym i moczowym jest bardzo złożona, i nie uważam, że istnieją tu proste odpowiedzi i uniwersalne recepty. Przyglądam się temu zagadnieniu z zainteresowaniem od paru lat tu na forum, i nie czytałam jeszcze o dzieciaku, który w związku z brakiem pieluch/ich wielorazowością i mokrą pupą/wczesnym wysadzaniem odpieluchowałaby się całkowicie, bez wpadek bardzo wcześnie. Czytam za to często o buncie, zatwardzeniach itp. Dlatego ostrożnie podchodzę do tematu szeroko pojętej bezpieluchowości.

Mnie też niedługo po roku odpieluchowali, bo tak się wtedy robiło, tak samo, jak normą było rozszerzanie diety po 3 mies. Statystycznym faktem jest też, że dziewczynki zwykle zaczynają komunikować się, a tym samym uczyć obsługi toaletowej zauważanie wcześniej, niż chłopcy, bo są bardziej nastawione na interakcje z matką i jej zadowolenie. Ale nie mam żadnej gwarancji, jak taki wczesny trening toaletowy na mnie wpłynął, bo ciężko się po latach doszukać związków przyczynowo-skutkowych. Zresztą znam przykłady dorosłych ludzi, którzy opowiadali, jak jeszcze przez pierwsze kilka lat życia moczyli się w nocy, no ale sikali w łóżko, nie w pieluchę, więc się to nazywało,że są odpieluchowani.
Jednak nie jestem ekspertem jeśli chodzi o zaburzenia na tym tle i raczej bajka by się mogła na ten temat wypowiedzieć. Wedle mojej wiedzy laika wczesny trening czystości może skutkować nie tylko późniejszym moczeniem nocnym, ale też problemami z akceptacją własnego ciała, własnej sfery intymnej, nadmiernym wstydem itp.

Kończąc i podsumowując dyskusję ;-) - naturalna higiena i wczuwanie się w dziecko - OK (w takiej wersji sama byłabym tym zainteresowana), robienie z NHN sposobu na wcześniejsze odpieluchowanie - NIE OK.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
mariaaleksandra

Pomógł: 17 razy
Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 1603
Wysłany: 2013-08-10, 09:30   

Martus mi przez mysl nie przyszlo zeby traktowac nhn jako trening czystosci. Ani robienie tego w celu szybszego odpieluchowania. Ani stosowania wielo zeby szybciej odpielchowac. Wielo wydawalo mi sie przyjemniejsze w noszeniu dla dziecka. A nhn uznalam za ciekae nawiazanie jakiegos dialogu w sferze mikcyjno-defekacyjnej. Nic nie robie na sile, i mysle ze moim dzialaniem jestem daleka od doprowadzenia do problemow typu moczenie nocne w przyszlosci itd. A jezeli sie J wczesniej ciut odpieluchuje to bedzie to tylko milym dodatkiem choc pare miesiecy w pieluhowaniu 2-3 lata nie jest jakies super kuszace.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/]
 
 
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2013-08-10, 09:32   

mariaaleksandra napisał/a:
Martus mi przez mysl nie przyszlo zeby traktowac nhn jako trening czystosci. Ani robienie tego w celu szybszego odpieluchowania. Ani stosowania wielo zeby szybciej odpielchowac.

Wiem, zrozumiałam to z Twoich wypowiedzi i pisałam już wcześniej, że twoje podejście mi się bardzo podoba :) I zachęciło mnie do tematu, może w jakimś tam zakresie, jak sie kiedys trafi okazja to zastosuję :P
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
mariaaleksandra

Pomógł: 17 razy
Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 1603
Wysłany: 2013-08-10, 10:04   

No to spoko ;) natomiast jeszcze co do drugiego dziecka, choc idea.bardzo mi sie podoba, biore pod uwage ze moze to byc trudne do ogarniecia i nie bede wtedy walczyc z tym. Bede wolala.posiwiecic czas na wpatrywanie sie w sygnaly itd w starszaka np. Choc wsystko zalezy kiedy to drugie.bedzie o ile w ogole bedzie.
Albo potraktuje to tak ze przy okazji jak starszak bedzie korzystal to i mlodsze wysadze. No nie ma co wymyslac bo nawet w ciazy nie jestem :)
Moze ktos sie wypowie wielodzietny
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/]
 
 
bajka 

Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1694
Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-08-10, 10:49   

Kat... napisał/a:
bajka wysadzanie to nie jest trening czystości. Tu naprawdę nie chodzi o to żeby kilkumiesięczne czy roczne dziecko było odpieluchowane.

Ok...Tak to mi zabrzmiało, ale pisałam wczesniej- temat jest mi zupełnie nieznany....

Martuś napisał/a:
Jednak nie jestem ekspertem jeśli chodzi o zaburzenia na tym tle i raczej bajka by się mogła na ten temat wypowiedzieć. Wedle mojej wiedzy laika wczesny trening czystości może skutkować nie tylko późniejszym moczeniem nocnym, ale też problemami z akceptacją własnego ciała, własnej sfery intymnej, nadmiernym wstydem itp.

...własnie to miałam na myśli...I jakoś trudno mi tutaj mimo wszystko, znaleźć wielką różnicę...Ja po prostu, raz, że z własnej wygodny, nie stosowałabym tej metody, dwa- obawiałabym się, jakie będzie miała skutki na rozwój dziecka w przyszłości...
Ale nie krytykuję- bo jest to dla mnie temat, mimo wszystko, nieznany...
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxps://www.suwaczki.com/]
 
 
rozmaryna 


Dołączyła: 10 Sty 2012
Posty: 415
Skąd: woj. Mazowieckie
Wysłany: 2013-11-16, 18:54   

No to mamy juz doswiadczenie w temacie. Nie spodziewalam sie ze to takie proste i cudowne :-)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]


Sprzedam/oddam (ciążowo, dziecięco)
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=15400
 
 
czindirela


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 772
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-11-16, 19:07   

No to gratulacje ;-) Mój wszystkie kupy robi z przyczajki, najczęściej na tym lezaczko-bujaczku i nawet się nie zająknie, żadnej miny, nic. Najwyżej zadowolenie na twarzy, jak jest już po fakcie.
_________________
hxxp://www.thebump.com/?utm_source=ticker&utm_medium=UBB&utm_campaign=tickers]

www.kosmicznameduza.pl
 
 
malwiska 
Doula

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 14 Sty 2013
Posty: 751
Skąd: Olkusz, Kraków,(Katowice)
Wysłany: 2013-11-28, 20:32   

Napisze co u nas. Zaczęło się jak G. zaczął się trzymać, a raczej przestał się bardzo kiwać ;-) Pierwsze 2 dni były raczej słabe, siku było zawsze po ściągnięciu z nocnika i przed założeniem pieluchy lądowało na łóżku, na mnie, na Guciowej bluzce, głowie, wszędzie. Kupy natomiast znajdywane były już w pieluszce "jak to? przecież patrzyłam czekałam! nie złapałam? niemożliwe! " Stwierdziłam, że to bez sensu, poddaję się, nie wysadzam. Potem przeczytałam kilka artykułów na necie, weszłam w ten wątek.. i wsadziłam dziecko na nocnik.. znów wsadziłam i znów i... jeeeeest kupa! Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że trzeba dziecko potrzymać chwilkę dłużej na nocniku bo inaczej reszta kupy trafi wprost na świeżo wyprany i rozłożony na łóżku koc w panterkę ;-) Docieranie trwało kilka dni. Teraz wszystkie kupy lądują w nocniku, siku też bardzo często, jednak G. leje co 5 minut więc dużo leci w pieluszkę. Wysadzam po przebudzeniu i przy każdej zmianie pieluszki.
W nocy nie wysadzam. Przebieram go 1-3 razy w nocy- to zależy jak naleje, nie chcę go wybudzać wysadzaniem. Jeśli nad ranem się przebudzi to wysadzam, ale jeśli nie to na nocniku ląduje rano jak już całkiem wstanie.
U znajomych, rodziny wysadzam nad toaletą.
Ale nie spinamy się, jak czasem coś ląduje nie tam gdzie trzeba, to trudno. Ale każda kupa w nocniku cieszy niezmiernie, poznaje moje dziecko, odbieram sygnały.
Warto spróbować, jeśli ktoś ma możliwość, tzn. siedzi z dzieckiem w domu ;-)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]


www.nadobrypoczatek.com - MOBILNA Aktywna Szkoła Rodzenia
 
 
Kamyk 

Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 09 Gru 2012
Posty: 1650
Skąd: Szczecin/Rumunia
Wysłany: 2013-11-29, 11:33   

malwiska, dziekuje za post. Super, ze i Tobie i rozmarynie sie udaje - szczegolnie, ze macie chlopakow, a z nimi ponoc trudniej. Tchnie wiara z Waszych wypowiedzi ;-)
malwiska, w jakim wieku zaczeliscie?
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/8/8xm7qpfbr.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
rozmaryna 


Dołączyła: 10 Sty 2012
Posty: 415
Skąd: woj. Mazowieckie
Wysłany: 2013-11-29, 14:21   

Kamyk, nie wiem czy z chłopcami trudniej bo nie mam porównania. :) na pewno potrzeba większej miski bo jak obie ręce trzymają dziecko nad miska to brak trzeciej do sterowania siusiakiem ;)
Jak masz możliwość to może przeklej tu moje dwa komentarze na temat nhn z Maluchów, a nóż komuś coś się przyda ;) ja z komórki pisze więc nie mam jak :)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]


Sprzedam/oddam (ciążowo, dziecięco)
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=15400
 
 
Kamyk 

Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 09 Gru 2012
Posty: 1650
Skąd: Szczecin/Rumunia
Wysłany: 2013-11-29, 15:09   

rozmaryna napisał/a:
Jak masz możliwość to może przeklej tu moje dwa komentarze

robi sie:
cyt:
"Mój Skarb dokładnie tak reaguje, próbami wydostania się z chusty, gdy chce mu się siusiu. My od początku działamy wg naturalnej higieny niemowląt, obserwuje synka i wysadzam go do miseczki gdy on sygnalizuje taka potrzebę. :) Malutkie dzieci jeszcze nie mają wypaczonego przez pieluchy odczuwania sygnałów fizjologicznych. Pielucha uczy że dziecko może robić pod siebie w każdej chwili nie zważając na okoliczności. Oczywiście u was to nie musi być to, musiałabym zobaczyć to na własne oczy :) proponuje to sprawdzić, szczególnie że u dzieci potrzeba siusiu pojawia się między innymi gdy zmieni się dziecku pozycję np z poziomej na pionową w chuście. Dziecięcy pęcherz reaguje na to wyjątkowo silnie :*"
"My robimy do miski w pokoju zawsze. W nocy robi tylko siusiu więc zostawiam porządki do rana. Śpimy w trójkę w łóżku więc szybko wychwytuje że Tomus chce siusiu. Często w ostatniej chwili biorę go z łóżka jak już zaczyna sikac, ale wiem i wierzę w jego wewnętrzną mądrość i ona mnie raczej nie zawodzi, bo skarbuś podniesiony z posłania natychmiast wstrzymuje mocz i dopiero robi nad miseczką. Zdarza się że nie mam siły wstać a wtedy łapie siusiu w locie w tetre, ale synus jest tym wyraźnie zawiedziony więc to raczej opcja ostateczna. Kupki bezbłędnie nam wychodzą. No poza sporadycznymi bąkami z malutka niespodzianka. Tomus nauczył się że po każdym praktycznie karmieniu proponuje mu miskę czyli nadstawiam go nad nia. Z moich obserwacji wynika że on już ładnie trzyma i czeka na ten moment a sygnalizuje tylko te nie przewidziane przeze mnie kupki. Używamy prócz tego pieluch wielo ale to sporadycznie i głównie gdy Tomus jest pod opieką taty który nie jest zaprawiony w naszym boju."

W Ciazowkach 2014 wiecej osob sie szykowalo na nhn to moze w koncu nam sie watek zacznie rozkrecac ;-)
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/8/8xm7qpfbr.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Sandra 

Dołączyła: 21 Gru 2013
Posty: 27
Wysłany: 2013-12-31, 19:50   

Ja też chcę się podzielić moim doświadczeniem! :)

Niestety o takowym podejściu do sprawy dowiedziałam się dopiero jak synek miał 6,5 mc. Natknęłam się tylko na jeden artykuł w sieci. Dalej nie czytałam i nie drążyłam. Wszystko robiłam na czuja. Wg siebie. Pamiętam, że autor owego artykułu pisał, że dla dzieci powyżej 6 mc to już za późno. Pomyślałam w tedy "Jak to mój syn nie będzie potrafił?" i postanowiłam wysadzać :) .

Ja też jestem często poza domem, ale Mati z reguły kupkę robi po kolacji a na nią staramy się zawsze zdążyć do domku. Z siuskami na razie dałam sobie spokój. I od 2 miesięcy może z dwie kupki trafiły do pieluchy ( jestem zwolennikiem dobrych pampersów w którym dziecku sucho i nie muszę wariować co 5 minut).

Robię to chyba głównie dla wygody bo dla mnie o wiele wygodniej jest rozebrać małego i spuścić wodę w toalecie nić pozowlic mu się załatwić a potem szorować przez 10 minut jego pupę.

Zachęciłyście mnie do spróbowania wysadzania na siku. Małe noworoczne postanowienie :) .


Jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała. Ostatnio dowiedziałam się, że mój tata nie robił już w pieluchę w wieku 10 mc. Babcia podsumowała to tak "Kiedyś nie było pampersów i kobietom nie chciało się tyle prać pieluch (często ręcznie) a dziś po prostu wyrzuca się pampersa". Mój tata był dzieckiem bardzo szybko rozwijającym się, ale dla mnie to i tak był wielka motywacja do pracy :) .
 
 
AzjaB 

Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 28 Cze 2013
Posty: 743
Wysłany: 2013-12-31, 20:19   

Sandra, to co opisujesz i w swoim wypadku i swojego taty to wygląda na wczesne wysadzanie, a nie naturalną higienę. Te dwa zagadnienia to naprawdę zupełnie co innego. A wczesne wysadzanie niestety może wiązać się z problemami w przyszłości.
Sandra napisał/a:
jestem zwolennikiem dobrych pampersów w którym dziecku sucho i nie muszę wariować co 5 minu
Nie bardzo rozumiem co masz na myśli pisząc "dobre pampersy" i wariować co 5 minut??
_________________
hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
Kat... 


Pomogła: 72 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 4347
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-12-31, 21:30   

Sandra napisał/a:
Ostatnio dowiedziałam się, że mój tata nie robił już w pieluchę w wieku 10 mc. Babcia podsumowała to tak "Kiedyś nie było pampersów i kobietom nie chciało się tyle prać pieluch (często ręcznie) a dziś po prostu wyrzuca się pampersa"
ja też często rozmawiając ze starszymi osobami to słyszałam. I jak pisze AzjaB to wyglądało zupełnie inaczej. Dzieci siedziały dopóki nie zrobiły, były zmuszane, karane, nagradzane no brr...
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Sandra 

Dołączyła: 21 Gru 2013
Posty: 27
Wysłany: 2014-01-01, 19:37   

AzjaB napisał/a:
Sandra, to co opisujesz i w swoim wypadku i swojego taty to wygląda na wczesne wysadzanie, a nie naturalną higienę. Te dwa zagadnienia to naprawdę zupełnie co innego. A wczesne wysadzanie niestety może wiązać się z problemami w przyszłości.
Sandra napisał/a:
jestem zwolennikiem dobrych pampersów w którym dziecku sucho i nie muszę wariować co 5 minu
Nie bardzo rozumiem co masz na myśli pisząc "dobre pampersy" i wariować co 5 minut??


O jakich problemach w przyszłości mówisz? I jakie są różnice wg Ciebie obu metod?
Przeczytałam cały wątek, ale i tak przysłowiowej kupy mi się nie trzyma co mają wymienione konsekwencje z tematem. Tak na moją logikę...

Kupując najtańsze pampersy wg mnie dziecko ma tak samo mokro jak w zwykłej tetrze. A wariowanie co 5 minut to dla mnie praca z typowym wrażliwcem, któremu pieluszkę trzeba zmieniać dosłownie co 5, 10 minut. Np mój kuzyn, dziecko siostry. Przecież zwariować można w takim systemie. A jak dziecku się nie zmieni to płacz straszny.
 
 
kml 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Sie 2013
Posty: 2181
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2014-01-01, 19:57   

Kat... napisał/a:
ja też często rozmawiając ze starszymi osobami to słyszałam. I jak pisze AzjaB to wyglądało zupełnie inaczej. Dzieci siedziały dopóki nie zrobiły, były zmuszane, karane, nagradzane no brr...

Chyba niekoniecznie. Moja mama cala trojkę wysadzała wcześnie i żadnych problemów nie było. Ale tez zmuszania i karania :shock:
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
żuk 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 31 Sty 2009
Posty: 886
Skąd: kotlina kłodzka
Wysłany: 2014-01-02, 15:30   

Sandra napisał/a:
Kupując najtańsze pampersy wg mnie dziecko ma tak samo mokro jak w zwykłej tetrze. A wariowanie co 5 minut to dla mnie praca z typowym wrażliwcem, któremu pieluszkę trzeba zmieniać dosłownie co 5, 10 minut. Np mój kuzyn, dziecko siostry. Przecież zwariować można w takim systemie. A jak dziecku się nie zmieni to płacz straszny.

przecież to jest pomyłka jakaś. Po to jest pielucha- jeśli już jest- żeby ją zmieniać!!
czy Sandra chciałabyś spędzać czas w okładzie z moczu sprzed kilku godzin (nawet jeśli mocz ten jest związany przez poliakrylany i nie czuć wilgoci)?
To właśnie superchłonne 'porządne pampersy' są jedną z przczyn zakażen układu moczowego, przegrzewania jąder, synechii etc :-/
_________________
<img src="hxxp://global.thebump.com/tickers/tt17cef9.aspx" alt=" Baby Birthday Ticker Ticker" border="0" />
pracownia wyszło szydło hxxps://www.facebook.com/pages/Pracownia-Wysz%C5%82o-Szyd%C5%82o/1489168474670428?ref=aymt_homepage_panel
zalana klawiatura- przepraszam za literówki
 
 
malwiska 
Doula

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 14 Sty 2013
Posty: 751
Skąd: Olkusz, Kraków,(Katowice)
Wysłany: 2014-01-03, 18:12   

Kamyk, wybacz, że dopiero teraz. Zaczęliśmy wysadzać jak G. skończył 2 miesiące.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]


www.nadobrypoczatek.com - MOBILNA Aktywna Szkoła Rodzenia
 
 
rozmaryna 


Dołączyła: 10 Sty 2012
Posty: 415
Skąd: woj. Mazowieckie
Wysłany: 2014-01-05, 20:42   

malwiska, czy idzie wam jednostajnie dobrze, czy mieliscie zacofki? U nad ostatnio niestety nieciekawie. Nie mam pojecia czemu :(
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]


Sprzedam/oddam (ciążowo, dziecięco)
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=15400
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,97 sekundy. Zapytań do SQL: 8