|
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
Syn chce zostać wege...prosze o pomoc |
Autor |
Wiadomość |
neuro
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 487 Skąd: Warszawa, zielone Bielany
|
Wysłany: 2007-11-27, 10:53
|
|
|
Zobacz może jeszcze książkę "Zdrowiej jesz, zdrowiejesz" hxxp://merlin.pl/frontend/browse/product/1,320730.html
Tytuł idiotyczny, ale jest tam sporo wskazówek co do jadłospisu i 400 świetnych przepisów (niewydumane, głównie z polskich produktów, łatwe w przyrządzeniu) |
|
|
|
|
Anna LT
Dołączyła: 26 Lis 2007 Posty: 8 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2007-11-27, 10:57
|
|
|
dzięki, właśnie tą książkę też już zamówiłam (po opisie wydała mi się rozsądna:o) |
_________________ serdecznie pozdrawiam
Anna LT |
|
|
|
|
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2007-11-27, 18:24
|
|
|
Malroy napisał/a: | pamiętaj, że oprócz zdrowia robicie coś bardzo ważnego dla samych zwierząt. Młodego tutaj ściągnij, zindoktrynuje go tak, że cała szkoła przejdzie na wege |
sorry, ale ja nie cierpię indoktrynacji, w żadnej sprawie. Nie chcemy być indoktrynowani - nie indoktrynujmy innych. Proste. |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2007-11-28, 08:50
|
|
|
capri, ja też nie lubię, już na samo to słowo włos mi się jeży |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2007-11-28, 09:00
|
|
|
rosa napisał/a: | capri, ja też nie lubię, już na samo to słowo włos mi się jeży |
Ja też nie lubię, ale obawiam się, że indoktrynuję Daniela. Jest pod tak dużym moim wpływem, że zaczyna mnie to martwić. Poważnie mówię. |
|
|
|
|
Malinetshka
Paulina
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5765 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2007-11-29, 00:13
|
|
|
Fragmenty książki Anny Kłosińskiej są dostępne hxxp://gotowanie.onet.pl/11287,3437,kuchniadladzieci.html]tu.
Trzymam kciuki za Was ! |
_________________ hxxp://www.myticker.eu/ticker/] |
|
|
|
|
Anna LT
Dołączyła: 26 Lis 2007 Posty: 8 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2007-11-29, 10:50
|
|
|
Sama też trzymam kciuki za nas,
mam nadzieję , że tym razem się uda (jest nas dwoje)
ale już widzę te miny młodszego synia.....oooo fuujj - razowy chleb, razowa bułka, oooo fuuujjj razowy makaron, ja tego nie zjem
że o ziarnach nie wspomnę,
ale kupię blender i będę mu podawać ziarna w wersji pasty - nawet nie zauważy , hi, hi, hi
dzięki raz jeszcze
na troche znikam bo musze czytać czytać i gruntownie się przygotowywać, potem będę pisac i pytać |
_________________ serdecznie pozdrawiam
Anna LT |
|
|
|
|
biechna
Pomogła: 65 razy Dołączyła: 09 Cze 2007 Posty: 4587
|
Wysłany: 2007-12-20, 13:09
|
|
|
I jak?
Coś jest w tym wieku 12 lat - też wtedy zaczynałam
Młodszego syna nie musisz chyba "katowac" wszystkim razowym, ja bym na samym razowym też nie wytrzymała |
|
|
|
|
Anna LT
Dołączyła: 26 Lis 2007 Posty: 8 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2007-12-20, 14:47
|
|
|
I jak?
nie jest źle
chociaz dobrze całkiem też nie
na razie ogólny bunt przeciwko jedzeniu zdrowej żywności, przeciwko kotletom strączkowym i itp że juz o potrawkach warzywnych nie wspomnę:o(
jemu się wydaje że może jadać jak dotąd ale bez mięsa
a ja prawdę mówiąc chciałam przemycić trochę zdrowszych nawyków
dużo ziaren, strączkowe, ogólnie więcej warzyw i owoców
a jest bunt ze strony obu synów
ale myślę że z czsem będzie lepiej
pomalutku
małymi kroczkami
i trochę tłumaczenie
Młodszego syna nie musisz chyba "katowac" wszystkim razowym, ja bym na samym razowym też nie wytrzymała
okej nie mogę go tylko tym katować
ale on wcale nie ruszy razowego
nawet nie powącha
tak samo jakiejkolwiek kaszy poza jęczmienna i to do kotleta mięsnego
ale małemu (7 lat) to odpuszczę na razie
tylko tak się mówi
a jak je jeden i to i drugi by chciał i mu żal ściska cosik
dlatego najlepiej jakby jadali mniej więcej to samo |
_________________ serdecznie pozdrawiam
Anna LT |
|
|
|
|
biechna
Pomogła: 65 razy Dołączyła: 09 Cze 2007 Posty: 4587
|
Wysłany: 2007-12-20, 15:34
|
|
|
A może zamiast razowego - z mąki graham? Do razowego, jesli się wcześniej nie jadało, a się chce, niektórym ciężko się przyzwyczaic, ja się przyzwyczajam jakieś 5 lat małymi krokami, makarony uwielbiam, ale z pieczywem różnie bywa Za to grahamowskie łatwiej mi jakoś zdzierżyc, może im też będzie łatwiej? Przynajmniej w okresie przejściowym... Małymi kroczkami będzie szło dobrze, taki powolny spacer, trzeba się rozeznac, poprzyglądac nowemu żywieniowemu otoczeniu. A może chłopak zmieni zdanie? Wtedy, tak czy siak, gorąco dopinguję CIEBIE |
|
|
|
|
sebusel
Pomógł: 6 razy Dołączył: 03 Cze 2007 Posty: 288 Skąd: Melbourne, Australia
|
Wysłany: 2007-12-20, 20:39
|
|
|
Witaj na forum Anno LT, jestem pełen podziwu dla twojej postawy i wsparcia dla syna.
Ja przeszedłem w wieku o wiele późniejszym na wegetarianizm, teraz pieczywo z białej mąki jest dla mnie bez smaku, jak papier, niejadalne. Za to razowy chlebek własnego wypieku to niebo w gębie . Tak samo kasze, makaron razowy... ale to przyszło stopniowo.
Co do lekarza to wg mnie propozycja eliminacji większości z diety większości surowych warzyw i owoców jest karygodna, a jeżeli przy tym nie wspomniał o ograniczeniu nabiału to możne świadczyć, że ma mgliste pojęcie nt zdrowego żywienia.
Też odradzam syntetyczne suplementy, ale co innego suplementy naturalne nad tym można by się zastanowić w okresie przejściowym, z tym że te są znacząco droższe niż sztuczne witaminy typu centrum. Dobre suplementy polecała pao.
A z cytrusów to możesz zastanowić się nad cytryną, to dobre źródło witaminy C. Cała reszta jest niekorzystna szczególnie zimą. No i oczywiście ważne jest pochodzenie warzyw i owoców, to czym były pryskane może być przyczyną alergii a one same. |
|
|
|
|
malva
vegan warrior
Pomogła: 35 razy Dołączyła: 27 Gru 2007 Posty: 1445
|
Wysłany: 2007-12-29, 15:17
|
|
|
... |
Ostatnio zmieniony przez malva 2018-03-05, 21:26, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
sylv
niedowiarek
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3138 Skąd: Sz-n
|
Wysłany: 2007-12-29, 15:35
|
|
|
Anna LT napisał/a: | jemu się wydaje że może jadać jak dotąd ale bez mięsa
a ja prawdę mówiąc chciałam przemycić trochę zdrowszych nawyków
dużo ziaren, strączkowe, ogólnie więcej warzyw i owoców
a jest bunt ze strony obu synów |
jeżeli bunt przybiera formy skrajnego protestu może sróbuj trochę"gotowców" na początek, typu tofuburgery, parówki sojowe. to będzie dla niego coś znanego (nazwa) a jednocześnie nowe smaki. potem możesz zacząc np. podawac swoje (na pewno zdrowsze), jak się syn przyzwyczai. |
_________________ hxxp://www.thebump.com/?utm_source=ticker&utm_medium=UBB&utm_campaign=tickers]
moje aukcje
hxxp://allegro.pl/Shop.php/Show?id=19996001 |
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2007-12-29, 18:06
|
|
|
sebusel napisał/a: |
Też odradzam syntetyczne suplementy, ale co innego suplementy naturalne nad tym można by się zastanowić w okresie przejściowym, z tym że te są znacząco droższe niż sztuczne witaminy typu centrum. Dobre suplementy polecała pao. |
Tylko,ze one nie sa wegetarianskie.. |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-12-29, 18:17
|
|
|
A spirulina, chlorella itp.? Tez dobre i chyba można znaleźć wegetariańskie? |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2007-12-29, 18:42
|
|
|
Mozna:)te nie-kapsułkowe raczej powinny byc vege. |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2007-12-29, 19:37
|
|
|
Alispo napisał/a: | sebusel napisał/a: |
Też odradzam syntetyczne suplementy, ale co innego suplementy naturalne nad tym można by się zastanowić w okresie przejściowym, z tym że te są znacząco droższe niż sztuczne witaminy typu centrum. Dobre suplementy polecała pao. |
Tylko,ze one nie sa wegetarianskie.. |
Myślisz o witaminach firmy Vision?
Dlaczego nie są wegetariańskie? |
|
|
|
|
alcia
:-)
Pomogła: 184 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 7184 Skąd: Ośw.
|
Wysłany: 2007-12-29, 19:48
|
|
|
kofi napisał/a: | Myślisz o witaminach firmy Vision?
Dlaczego nie są wegetariańskie? |
na pewno D3, być może jeszcze inne składniki |
_________________ <img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl |
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2007-12-29, 19:52
|
|
|
Czy nie ma innego sposobu uzyskania wit. D3?
Niestety dawałam Danielowi w tabletkach
W ogóle trochę obawiam się niedoborów wit. D, dzieci dookoła strasznie się łamią, Daniel też miał rękę złamaną.
Podobno panuje osteoporoza wśród dzieci. |
|
|
|
|
ina
Pomogła: 51 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2936 Skąd: południe
|
Wysłany: 2007-12-29, 20:54
|
|
|
kofi napisał/a: | Myślisz o witaminach firmy Vision?
Dlaczego nie są wegetariańskie? |
W większości są w żelatynowych kapsułkach |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.mineralcosmetics.pl]KOSMETYKI MINERALNE |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-12-29, 21:03
|
|
|
Dzieci się łamią (w ogóle w populacji), bo jedzą śmieciowe żarcie i piją napoje colopodobne - świetnie niszczy to kości...
[ Dodano: 2007-12-29, 21:04 ]
Dzieci się łamią (w ogóle w populacji), bo jedzą śmieciowe żarcie i piją napoje colopodobne - świetnie niszczy to kości... ponoć puszka coca coli blokuje wchłanianie wapnia na 1 dzień, więc wystarczy codziennie po 1 i mamy osteoporozę gwarantowaną. Podobnie duże spożycie nabiału, różnych danonków, a brak przy tym strączkowych, kasz warzyw powoduje odwapnienie.
Książka niekoniecznie wege, ale polecam: hxxp://czytelnia.onet.pl/0,1090993,do_czytania.html
cytat:
Cytat: | Wapń. Najwięcej wapnia, poza żółtym serem (który jednak zakwasza i stosowany w nadmiarze działa odwrotnie, przyczynia się do odwapniania kości i zębów, a ponadto funduje nam alergię i miażdżycę), jest w maku (dziesięć razy więcej niż w mleku). Jest także w rybach morskich – w szprotkach, śledziach i innych owocach morza, w warzywach – głównie zielonych: jarmużu, kapuście, kalarepie, brokułach, zielonej pietruszce i innych zieleninach, chrzanie i czosnku. Wapń w dobrej proporcji z fosforem znajduje się w dużej ilości we wszystkich ziarnach (czyli warto jeść kasze, płatki, razowe chleby, zarodki pszenicy) oraz granatowych owocach (jagody, jeżyny, winogrona, czarna porzeczka). Wapń musimy spożywać codziennie, ponieważ zapotrzebowanie nań jest olbrzymie. Bez niego nie chce pracować serce, nie wydalamy szkodliwego cholesterolu z organizmu, nie mamy zdrowych zębów i zdrowego kośćca. Jeśli nie dostarczamy organizmowi wapnia z zewnątrz, zużywa on wapń zawarty w kościach, co już jest bardzo niekorzystne, bo prowadzi do osteoporozy. Po drodze osadza się on na ściankach naczyń, doprowadzając do ich usztywnienia i zarastania. W rezultacie mamy zimne stopy, pękające pięty, odczuwamy bóle pleców, karku, łatwo robią się odciski na podeszwach. Niedobór wapnia powoduje zmęczenie, alergię, krwawienia, zaburzenia snu, choroby serca, miażdżycę, osteoporozę, próchnicę i wiele innych kłopotów ze zdrowiem.
Jakie jest zapotrzebowanie na wapń? Zależy od wieku. Dorosły potrzebuje średnio 1500 mg na dobę. U dzieci zapotrzebowanie łatwo wyliczyć, mnożąc 30–70 mg (w zależności od wieku) przez wagę w kilogramach. Załóżmy, że dziecko waży 7 kg. Mnożymy tę liczbę przez 70 mg i otrzymujemy 490 mg na dobę. Dorosły: 30 mg razy 60 kg równa się 1800 mg na dobę. Najwięcej wapnia potrzebują dzieci w okresie największego przyspieszenia wzrostu i wagi, a więc w pierwszym roku życia i w okresie dojrzewania (dlatego w odniesieniu do nich stosujemy przelicznik 70 mg na 1 kg na dobę). Nie należy jednakże zapominać, że u dzieci z alergią w obrębie przewodu pokarmowego dochodzi do pogorszenia wchłaniania składników pokarmowych, między innymi wapnia. Alergiczne zapalenie śluzówki jelita powoduje gorsze wchłanianie elementów odżywczych. Wiadomo, że wchłanianie wapnia jest związane z wchłanianiem i dostarczaniem fosforu oraz witaminy D. Gdy zimą lub jesienią w Polsce dni są krótkie i pochmurne, w organizmie spada produkcja witaminy D (zależna, jak mówiliśmy, od słońca). Należy wówczas pamiętać o uzupełnieniu wapnia. Opisywano dzieci na diecie bezmlecznej, którym w ogóle nie podawano kasz, strączków, nasion, zieleniny i nie uzupełniano wapnia w ich diecie odżywkami ani wapniem w tabletkach. Rezultatem takiego postępowania była krzywica, dzieci chorowały. Podawane leki (na przykład antybiotyki) dopełniały złego.
Wapń należy podawać z witaminą D, jeśli dziecko z jakichś ważnych powodów nie jest wyprowadzane na słońce – na przykład przebywa w szpitalu. Matki, które przetrzymują dzieci w domu z powodu kataru lub kaszlu, a jednocześnie karmią mlekiem, jogurtem, wędlinami i żywnością z torebki lub słoiczka – zamiast podawać kasze, strączki i zieleninę – muszą mieć świadomość, że mogą przyczynić się do chorób nie tylko swoich dzieci, ale jeśli same tak się odżywiają, także własnych problemów zdrowotnych. Będą tyć, chorować, szybko się starzeć. Wydaje się, że wszystkim małym dzieciom z alergią na pokarmy należałoby podawać wapń w dawce zależnej od pory roku i nasłonecznienia, czasem uzupełniając witaminą D. Szczególnie dotyczy to atopowego zapalenia skóry – zwłaszcza w pierwszym roku życia i wtedy, gdy dziecko nie było karmione piersią.
|
|
|
|
|
|
Martuś
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 3101 Skąd: Langfuhr
|
Wysłany: 2007-12-29, 21:15
|
|
|
Bardzo ciekawy fragment Lily, jak będę miała kasę, to chyba sobie kupię tą książkę. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-12-29, 21:16
|
|
|
tam jest całkiem sporo w czytelni onetu, wystarczy link kliknąć |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
bodi
lucky lucky me :)
Pomogła: 91 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 4234 Skąd: UK
|
Wysłany: 2007-12-29, 22:58
|
|
|
właśnie czytam i widzę ciekawą informację. Pierwszy raz spotkałam się z tym, że B12 jest w owsie.
Cytat: | Witamina B 12 jest niezbędna w produkcji hemoglobiny – bez niej popadamy w anemię. Ta witamina występuje głównie w mięsie i to jest największe zmartwienie wegetarian. Dobrym źródłem witaminy B 12 są produkty fermentowane z soi (sosy sojowe, sery tofu, miso). Chińczycy, którzy stosują te produkty codziennie, nie znają problemu braku witaminy B 12. Ziarno owsa (na przykład popularne płatki górskie) także zawiera tę ważną dla życia witaminę. |
przeczytałam wszystko co jest w czytelni onetu i faktycznie książka zapowiada się interesująco. |
_________________
|
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-12-29, 23:00
|
|
|
A tą B12 jest tyle sprzecznych informacji, ze w ogóle trudno coś konkretnego powiedzie - niby jest w mięsie, a z drugiej strony ponoć ginie w wysokich temperaturach... sama już nie wiem.
Cytat: | Witamina B12
Witamina B12 – kobalamina – jest bardzo ważna w prawidłowym działaniu układu nerwowego i przez to ma wpływ na wszystkie funkcje organizmu. Poprawia także koncentrację i pamięć, zwiększa wydolność psychofizyczną.
W ostatnich latach zyskała sobie miano „witaminy mózgu”, ponieważ jej niedobór, zdarzający się w każdym wieku, przyczynia się do zaburzeń neurologicznych.
Objawy niedoboru: Długo nie ma objawów niedoboru – zapas w organizmie może wystarczyć nawet na 2 lata.
Przy niedoborach występuje osłabienie i utrata pamięci, zmiany nastroju, uczucie mrowienia w rękach i nogach.
Duże braki B12 spowodować mogą tzw. niedokrwistość złośliwą objawiającą się zmęczeniem, osłabieniem, pieczeniem języka, kłopotami żołądkowymi, utrudnieniami w chodzeniu.
Zapotrzebowanie: 3 mcg na dzień. Jest słabo przyswajalna przez organizm.
Osoby zażywające pigułki antykoncepcyjne mogą zniszczyć swój zapas kobalaminy w organizmie.
Źródła (w 100 g produktu): nerki (61 mcg), wątroba (53 mcg), śledzie (7 mcg), makrele (5,56 mcg), pasztet (3,2 mcg), konina (2,25 mcg), żółtko jajka (2 mcg), łosoś (1,58 mcg), sardynki (0,083 mcg), kawa palona (0,06 mcg), ogórek (0,007 mcg).
Witamina B12 produkowana jest, w niewielkiej ilości, w przewodzie pokarmowym ssaków (również ludzi). |
hxxp://www.e-success.pl/gimnastykaumyslu/content/view/21/56/]STĄD |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|