wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
PYTANIE DO WEGETARIANÓW!?
Autor Wiadomość
Zdolny 

Dołączył: 09 Lip 2014
Posty: 4
Wysłany: 2014-07-09, 21:47   PYTANIE DO WEGETARIANÓW!?

Witam
Mam konkretne pytanie do prawdziwych wegetarian.
Miałem (już) dziewczynę która od ok 12 lat jest wegetarianką ma 28 latek. Kiedy raz przyszła do mnie a akurat ugotowałem białe mięso (filet z kurczaka) musiałem wynieść je na wieczór i noc na balkon, bo jej "śmierdziało". Na pizze też jak z nią szedłem to tylko z serem.
Teraz sytuacja do oceny przez was:
Kilka dni temu szukałem łazienki w mieście, akurat był MCdonalds więc tam poszedłem mimo wielkiego niezadowolenia dziewczyny (bo w MCdonaldś to zło, mięso itp), wychodząc z łazienki podeszłą dziewczynka ok 12 lat i zapytała czy jej nie kupię cheeseburgera? Zgodziłem sie bo biedna to stać mnie jeszcze na taki gest. Zamówiłem jej tego cheeseburgera+ colę, wtedy oburzona dziewczyna weszła do MCdonalsa i gdy stałem w kolejce kazała mi nie zamawiać tego cheeseburgera dla dziewczynki a frytki. Ja powiedziałem ,że ona chce cheeseburgera i kupię go jej. Oburzyła się i stanęła daleko obserwując czy rzeczywiście jej kupię, ja wyszedłem bo dla mnie to trochę dziwne zachowanie. Już się nie odzywamy do siebie od tych 3 dni.
PYTANIE: Czy to normalny objaw wegetarianina?? Proszę o szczere odpowiedzi. ja myślałem, że wegetarianin = "nie jem mięsa, ale nie nakazuję innym robić tego co ja". teraz nie wiem co myśleć. Możecie pojechać po mnie, po niej, jak chcecie, ja proszę o szczerość.
pozdrawiam.
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2014-07-09, 21:52   

Moim zdaniem jest to Wasz prywatny problem, a nie problem wegetarian (nie wegetarianów). To czy ktoś narzuca innym swój światopogląd, czy go nie narzuca, to jest kwestia jego charakteru, siły przekonań, wiary w to, czego dotyczą. Prostą analogią - nie chcę tego mieszać, bo to tylko przykład - jest stanowienie prawa odpowiadającego jakiejś grupie religijnej. Jeśli jest ono zgodne z dogmatami wiary, to jest to forma narzucania czegoś, jeśli stara się być niezależne - opiera się na wierze, że każdy powinien mieć prawo sam decydować o kwestiach etycznych.

Jeśli ten post to prowokacja, to oczywiście nie ma tematu, a ja się nie wypowiadałam ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-07-09, 21:54   

Nie ma czegos takiego jak normalny czy nienormalny"objaw wegetarianina".Dla niej bylo to trudne,bo ma takie przekonania,a Ty masz swoje zdanie.Albo sie dogadacie co jest dla was wazne albo nie.Kwestia na ile kompromisow jestescie oboje w stanie pojsc.
A wegetarianów to ponoc tez poprawna forma,choc brzmi..zle ;)
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2014-07-09, 21:56   

Aha, jednak spam... hxxp://www.wegetarianie.pl/XForum-viewthread-tid-6951-page-1.html
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Zdolny 

Dołączył: 09 Lip 2014
Posty: 4
Wysłany: 2014-07-09, 21:59   

Lily napisał/a:
Jeśli ten post to prowokacja, to oczywiście nie ma tematu, a ja się nie wypowiadałam ;)

macie jakieś schizy?? z tymi prowokacjami czy spamem? Chyba jesteście za bardzo przewrażliwieni i podejrzliwi?
Lily nie spam tylko tam nikt nie chce rozmawiać, więc zacząłem pytać gdzie indziej, myśląc, że to forum jest inne.
dzięki za odpowiedzi.. :)
 
 
Zdolny 

Dołączył: 09 Lip 2014
Posty: 4
Wysłany: 2014-07-09, 22:16   

Ktoś kiedyś dobrze napisał:
hxxp://forum.gazeta.pl/forum/w,353,16618109,16619006,Re_do_miesozercow_na_forum_wegetarianskim.html
 
 
Zdolny 

Dołączył: 09 Lip 2014
Posty: 4
Wysłany: 2014-07-09, 22:24   

dzięki za odpowiedzi. Zapytałem na innym normalnym forum gdzie mięsożercy odpisują. I nikt nie napisał, ze to trollig czy coś takiego. Jak widać wegetarianie mają zepsutą psychikę, uważają się za lepszych, i mają swój świat. W sumie jak sekta.. Ale jako dobry człowiek życzę powodzenia i juz wiem, aby nie pytać ludzi z sekty na tematy sekciarskie.
pozdrawiam
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-07-09, 23:00   

Po prostu czesto zdarzaja sie takie prowokacje nieprzyjaznie do wegetarianizmu nastawionych..stad pewne przewrazliwienie..
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
lilias 

Pomogła: 25 razy
Dołączyła: 15 Sie 2012
Posty: 1013
Wysłany: 2014-07-10, 09:25   

wege zostałam po wielu latach życia niewege. reszta rodziny (domowników) korzysta, ale z mięsa i nabiału nie rezygnuje. spotykałam sie z bezpardonowym przymuszaniem do jedzenia mięsa. obawiam się, że urabianie innych na swoje podobieństwo nie jest cechą, którą da się przypisać tylko wszystkożernym, lub wege, vegan. cecha osobnicza, brak pokory (mnie muszą tolerować, ja tylko wybranych), strach przed próbami wymuszenia zmian itd, itp. łatwiej jest, kiedy związek ma charakter bardziej uczuciowy niż model "posiadacza" drugiej osoby.

rozmawiajcie ze sobą i albo spotkacie sie gdzieś po drodze, albo rozminiecie.

p.s. obcemu dziecku niczego nie kupuj (może oprócz wody mineralnej firmowo zamkniętej i to przy świadkach) bo możesz mieć kłopoty i nie mam na myśli wyłącznie rodziców tego dziecka :->
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2014-07-10, 09:39   

Zdolny, zupełnie nie wiem, czemu różnych ludzi wrzucasz do jednego, rzekomo paranoicznego worka. Czy to nie jest aby TWÓJ problem?
Nigdy nikomu nie narzucam wegetarianizmu, to tak w temacie. Ale też nie znoszę, jak osoby wiedzące, że nie jem mięsa, i to od 15 lat, próbują mnie namówić. Że niby mam zjeść, żeby im przyjemność zrobić?
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
olgasza 
królowa życia


Pomogła: 124 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3140
Wysłany: 2014-07-10, 09:47   

Lily napisał/a:
nie jem mięsa, i to od 15 lat, próbują mnie namówić. Że niby mam zjeść, żeby im przyjemność zrobić?


Lily, ale ze mną się nie napijesz? :mrgreen:

Tak mi się skojarzyło... Jakoś tak generalnie ludzie mają problem z odstawaniem innych od "normy", nawet jeśli normą jest picie alko i jedzenie mięsa :roll:
_________________
hxxp://ekostyl.blogspot.com/
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2014-07-10, 10:06   

olgasza napisał/a:
Jakoś tak generalnie ludzie mają problem z odstawaniem innych od "normy", nawet jeśli normą jest picie alko i jedzenie mięsa :roll:
No i nie wszyscy są na tyle wg grupy OK, żeby takie odstawanie przeszło i nie skończyło się "odstawieniem" danej osoby od grupy...
olgasza napisał/a:
Lily, ale ze mną się nie napijesz? :mrgreen:
Jako wieczny outsider pewnie nawet z Tobą nie :P
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
jaskrawa 

Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 21 Lip 2011
Posty: 2217
Skąd: Międzyborów
Wysłany: 2014-07-10, 10:39   

Zdolny, weź wyluzuj. Zastanów się. Na podstawie faktu, że ktoś Ci zarzuca spaming, wrzucasz wszystkich wege do jednego wora? No proszę Cię... wygląda to tak jakbyś szukal potwierdzenia swoich przypuszczeń - wszyscy wegetarianie to dziwna sekta wariatów.

Co do Twojego pytania, ja nie wnikam, czemu je zadajesz, chociaż wg mnie jest trochę bez sensu - bo znowu na podstawie kilku odpowiedz wrzucisz wszystkich do jednego wora - jaki wyciągniesz wniosek, jeśli np. ja Ci odpowiem, że na miejscu tej dziewczyny w ogóle bym olała sprawę kupowania jej cheesburgera, a inna osoba powie, że dziewczyna miała rację, bo kupowanie mięsa w mc shit to ZUO, bez względu na to, komu się kupuje i po co?

Mam na myśli to, że wege to naprawdę spora grupa społeczna, ludzi o bardzo różnych, wbrew pozorom, przekonaniach, zasadach i powodach, dla których są wege.
I tyle w temacie.
Jeśli chodzi o moje zdanie - ja "pozwoliłabym" facetowi kupić kanapkę z mięsem, bo to dość oczywiste, jeśli facet sam je mięso i je kupuje (i ja akceptuję jego wybory, bo przecież będąc z nim wyrażam akceptację, poprzez sam fakt godzenia się na związek z nie-wege), to dlaczego nie miałby kupić również komuś innemu, zwłaszcza komuś, kto jest głodny i sam wyraża pragnienie zjedzenia kanapki z mięsem...
Tyle, że to moje zdanie, prywatne, jak napisałam wyżej - nie odzwierciedla poglądów innych wegetarian czy wegan.
Pozdrawiam.
_________________
hxxp://dzieciory.pl]dzieciory.pl - trochę niecenzuralny blog o dzieciorach
--
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
neina 


Pomogła: 44 razy
Dołączyła: 23 Paź 2007
Posty: 2342
Skąd: Teddington
Wysłany: 2014-07-10, 12:56   

Zdolny, zgadzam się z Lily, to raczej cecha charakteru powodująca, że dana osoba będzie narzucała swój sposób myślenia/życia. Takiej osobie trudno zaakceptować odmienność innych, szczególnie bliskich osób. Z własnego doświadczenia wiem, że trudno jest się z taką osobą dogadać i ciężko zmienić jej sposób postrzegania otoczenia.
_________________
<img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/829543.png" border=0>
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2014-07-10, 19:09   

dajcie spokój - znalazł dokładnie to, czego szukał ;)
Może trza go odesłać do pamiętnego wątku Grażynki :)
Choć wątpię, żeby to pomogło.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
lilias 

Pomogła: 25 razy
Dołączyła: 15 Sie 2012
Posty: 1013
Wysłany: 2014-07-11, 08:06   

kamma, możesz mieć rację :)
wrzucisz ten wątek? warto go odkurzyć ;)
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2014-07-11, 09:23   

Wiecie co? Pomijam wszelkie ideowe sprawy, ja raczej nie kupuję niczego dzieciom, które o to proszą, bo może ona najnormalniej w świecie nie mogą tego jeść, bo są np. uczulone?
Kiedyś kupiłam jednej dziewczynce czipsy i potem miałam takie wyrzuty sumienia, bo to nie była niezamożna dziewczynka, może po prostu rodzice nie pozwalali jej na to, bo nigdy wcześniej ani później jej z czipsami nie widziałam. Kiedy indziej jedna dziewczynka w sklepie osiedlowym stała i do każdej spotkanej osoby mówiła "Ciociu, kup mi loda", jedzac w ten sposób jednego za drugim, aż pani w sklepie ostrzegła, że już kilka ma za sobą. Dziewczynka była córką lekarzy, nie wiem, czy nie mieliby nic przeciwko temu.
Jeśli chodzi o takie wspieranie kogoś naprawdę niezamożnego, to nie możemy decydować na co przeznaczy pieniądze, które mu dajemy, tym samym nie możemy wytyczać mu drogi, ani decydować o diecie. Ja bym nie kupiła, dałabym raczej pieniądze, niech se sama kupuje mięso, jak chce.
Będąc mięsożercą trudno zrozumieć wegetarianina, szczególnie tego z dłuższym stażem, który odzwyczaił się od tego, że ktoś w ogóle może jeść mięso. I odwrotnie - ciągle nie mogę zrozumieć koleżanek, któe jedzą mięso więdząc, że to żywe stworzenie było.
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2014-07-11, 09:27   

Kontynuując OT - ostatnio uderzył mnie fakt, że Romowie na targu ROLNO-SPOŻYWCZYM u mnie proszą o pieniądze NA JEDZENIE. Jedyne jedzenie, jakiego tam nie można kupić, to chleb. Na co oni, do jasnej cholerki, zbierają?
Oczywiście nigdy się nie zdarzyło, żeby ktoś poprosił o kupno jedzenia, bo może bym kupiła, kto wie.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
jaskrawa 

Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 21 Lip 2011
Posty: 2217
Skąd: Międzyborów
Wysłany: 2014-07-11, 12:55   

kofi, w sumie racja. nie pomyślałam o tym, moje myślenie skierowało się na tor "pozwolić chłopu kupić" czy nie (czyli kwestia "narzucenia" facetowi mojego światopoglądu) natomiast, masz rację, gdyby mnie poprosiło dziecko o kupienie hamburgera, zaczęłabym się zastanawiać, czy to dziecko tak codziennie stoi, dlaczego jest głodne, jak inaczej można mu pomóc. może, gdybym miała więcej czasu, zaproponowałabym raczej jakiś ciepły obiad, gdyby to było np. centrum miasta i do knajp blisko.
_________________
hxxp://dzieciory.pl]dzieciory.pl - trochę niecenzuralny blog o dzieciorach
--
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,5 sekundy. Zapytań do SQL: 7