indukcja porodu |
Autor |
Wiadomość |
zina
Pomogła: 93 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6308
|
Wysłany: 2008-01-08, 17:31 indukcja porodu
|
|
|
Na dzisiejszej wizycie w szpitalu dowiedzialam sie od kardiologa ze w moim przypadku (wrodzonej wady serca i koniecznosci tymczasowego rozrusznika podczas akcji porodowej) wchodzi w gre albo indukcja porodu albo cesarskie ciecie.
Czas podjecia decyzji to 2 tygodnie, do nastepnej wizyty.
Indukcje czy cc bede miala przeprowadzona w 38 tc wiec juz za miesiac.
Mowiac szczerze bardzo tego chcialam uniknac ale wydaje sie ze nie mam innej mozliwosci i musze wybrac.
Slyszalam/czytalam troche o indukcji i troche mnie to przeraza, np.
"Wywoływanie porodu bez wyraźnego powodu jest niewskazane. Jeżeli indukowany jest poród przed czasem, przy nieprzygotowanej szyjce macicy, częściej dochodzi do porodu zabiegowego, za pomocą kleszczy lub vacuum, częściej też trzeba wykonywać cesarskie cięcie. Skurcze spowodowane działaniem oksytocyny są bardziej bolesne dla rodzącej, dziecko odczuwa je mocniej, jest bardziej narażone na niedotlenienie."
Staram sie nie panikowac ale podjecie takiej decyzji jest jedna z trudniejszych doswiadczen w moim zyciu |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-01-08, 18:01
|
|
|
A czemu ma to być lepsze niż samoistny poród? Przecież skurcze oksytocynowe zazwyczaj są bardziej gwałtowne niż te naturalne? |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-01-08, 18:04
|
|
|
Moze chodzi o dlugosc porodu? |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
zina
Pomogła: 93 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6308
|
Wysłany: 2008-01-08, 18:06
|
|
|
Lily napisał/a: | A czemu ma to być lepsze niż samoistny poród? Przecież skurcze oksytocynowe zazwyczaj są bardziej gwałtowne niż te naturalne? |
Chodzi o to ze musze byc podlaczona do rozrusznika ratujacego moje serce w razie czego a to musi sie odbyc w szpitalu.
Co do dlugosci to czytalam ze porod wywolywany moze byc strasznie dlugi |
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-01-08, 18:08
|
|
|
czyli chodzi o wygode szpitala?? |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
honey
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 08 Cze 2007 Posty: 428 Skąd: hameryka
|
Wysłany: 2008-01-08, 18:16
|
|
|
chyba nie zrozumialas....
moim zdaniem termin jest ustalony przez lekarza by uniknac zagrozenia zycie kobiety w ciazy ktora ma powazne problemy z sercem...
jezeli zaczelaby rodzic w jakims dziwnym miejscu ..zanim dotrze do szpitala ..
moze po prostu stracic zycie....
wykonujac " zabieg cesarki " cz wywolania...
daje to ekarzom kompletna kontrole nad porodem i trzymaja reke na pulsie by nic zlego czy nieprzewidzianego sie nie stalo..
Osobiscie wybralabym cesarke..:) mniej boli... stres ze sercem bylby wystarczajacy ..by jeszcze wic sie w bolach.. wywolywanie dziala inaczej na kazdego...w cesarce przynajmiej jest jakas " stalosc"
napewno wybierzesz dobrze..wydaje sie ze obie metody sa w porzadku z punktu widzenia twojego zdrowia i dziecka.. jezeli lekarz daje ci wybor.
powodzenia |
_________________ dzisiaj liczy sie tylko teraz,teraz licze tylko na dzisiaj ..a jutro....to sie zobaczy jutro |
|
|
|
|
zina
Pomogła: 93 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6308
|
Wysłany: 2008-01-08, 18:23
|
|
|
Alispo napisał/a: | czyli chodzi o wygode szpitala?? |
Nie do konca o wygode, Alispo.
W skrocie napisze tak. Moja akcja serca w spoczynku wynosi maksymalnie 60 uderzen na minute a w nocy spada nawet ponizej 40. W sytuacji niekontrolowanego (naturalnego) porodu moze sie stac ze moje zycie stanie pod znakiem zapytania. Serce nie bedzie w stanie podolac intensywnemu wysilkowi jakim niewatpliwie moze stac sie porod (parcia) i moze sie po prostu zatrzymac.
W moim przypadku rozrusznik serca to raczej koniecznosc a nie przywilej.
Kontrolujac akcje mojego serca podczas akcji porodowej mozna przewidziec jego oslabiony rytm i mu pomoc.
W tym momencie trudno mi pojsc na takie ryzyko i odmowic podlaczenia mnie pod rozrusznik gdyz sytacja moze stac sie nieodwracalna.
Trudno nie myslec o najgorszym gdy w gre wchodzi moje zycie.
honey dziekuje |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-01-08, 18:28
|
|
|
zina, tak sobie myślę, a może jednak zdecydujesz się na cc? bo z tym indukowanym porodem to może być tak, że on się skończy cesarką, jeśli organizm nie będzie gotowy, do tego skurcze dodatkowo Cię wymęczą, a to w Twoim stanie chyba niewskazane...
chyba że absolutnie jesteś przeciwna cc, to oczywiście Twoje prawo... ważne, żeby z Wami było wszystko w porządku... |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-01-08, 18:30
|
|
|
ja miałam wywoływana gabryskę ale ja generalnie często wykraczam poza normy książkowe, zatem choć moje doświadczenie było całkiem przyjemne (jak na poród rzecz jasna) to jednak wiem, ze moge być wyjątkiem.
w takiej sytuacji gdy wchodzi w grę spore ryzyko z dwojga złego jednak bym cesarkę wybrała. szczególnie jeśli jest możliwość przy znieczuleniu nie narkozie. |
|
|
|
|
Tobayashi
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 03 Sie 2007 Posty: 1507
|
Wysłany: 2008-01-08, 18:39
|
|
|
Poród naturalny, czy to indukowany czy bez ingerencji medycyny, jest wielką niewiadomą. Może być bardzo męczący i stresujący, i stwarzać duże ryzyko dla Twojego serducha. Cesarka jest bardziej przewidywalna i nie narazi serca na stres. Ja bym wybrała cc. |
|
|
|
|
Ewa [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-01-08, 18:42
|
|
|
W takim przypadku wybrałabym cesarkę, mniejsze (krótsze) obciążenie dla serca. |
|
|
|
|
YolaW
Pomogła: 39 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5462 Skąd: Południe :)
|
Wysłany: 2008-01-08, 18:48
|
|
|
zina jesteś dzielna, wiesz?
Z tego co piszesz cc chyba będzie lepszym rozwiązaniem, bo długie parcie po oxy itak może się skończyć przecież cc. Dużo pozytywnych myśli przesyłam Tobie i Maleństwu... |
_________________ hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17] |
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-01-08, 19:28
|
|
|
aaa..pojęłąm,dzieki honey
i chyba dziewczyny maja racje z cesarką,bardziej przewidywalna.I pewnie tez nie bedziesz miec w narkozie?wtedy tym bardziej.A lekarz Ci ktores z wyjsc proponowal jako lepsze dla zdrowia? |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
alcia
:-)
Pomogła: 184 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 7184 Skąd: Ośw.
|
Wysłany: 2008-01-08, 19:49
|
|
|
też bym na Twoim miejscu wybrała cesarkę. Przykro mi, że musisz dokonywać takiego wyboru |
_________________ <img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2008-01-08, 19:58
|
|
|
Ja też wolałabym cesarke...To na pewno mniejsze obciążenie jednak dla Ciebie, poza tym, poród wywoływany może być jeszcze trudniejszy niż naturalny...Skurcze oksytocynowe są ponoć bardziej bolesne i intensywne...A skoro to i tak ma nastąpić przed samoistnym rozpoczęciem porodu, to dziecko tak czy siak jest na to średnio gotowe...Niektórzy twierdzą, że skurcze są dziecku potrzebne i że warto próbować rodzić naturalnie, nawet gdyby poród miał się zakończyć cesarką, ale w Twojej sytuacji chyba bym sobie dała spokój...Maluszek na pewno będzie zdrowiuśki i wszystko będzie ok, już niedługo. |
|
|
|
|
dynia
natulku :)
Pomogła: 152 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5252 Skąd: El Mundo
|
Wysłany: 2008-01-08, 20:07
|
|
|
Zina faktycznie masz poważny dylemat.
Ja osobiscie w takim przypadku wybrałabym cc.Zmniejszy to ryzyko do minimum,wszystko odbędzie sie pod pełną konrola lekarska a to tutaj chyba chodzi.Trzymam mocno kciuki za Was!!!! |
_________________ <img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
|
|
|
|
|
Martuś
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 3101 Skąd: Langfuhr
|
Wysłany: 2008-01-08, 20:21
|
|
|
Zina, dużo siły Ci życzę, jestem pewna, że wszystko będzie dobrze! Ja na pewno wybrałabym cesarkę, moim zdaniem poród indukowany niesie za sobą jeszcze większe ryzyko, niż naturalny, i nie ma żadnych zalet poza tym, że zacząłby się w dokładnie wyznaczonym momencie, ale za to mógłby być dla Ciebie bardzo dużym obciążeniem i i tak zakończyć się cesarką.. Cesarka na pewno zaoszczędzi Tobie i maleństwu wysiłku i stresu. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
|
ań
Berserk fan
Pomogła: 90 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6991
|
Wysłany: 2008-01-08, 20:25
|
|
|
zina mi się też ten indukowany poród w Twoim przypadku jakoś nie widzi..chyba już lepiej cc. W każdym przypadku jednak będą u Ciebie wybierać datę przed planowanym porodzie, prawda? Więc nie ma się co męczyć bo może być za ciężko dla Twojego serca przy tym indukowanym, a na cc nic się nie będziesz męczyła i dla dziecka to lepsze niż vacuum czy kleszcze-to napewno! Nie martw się, ważne, ze dziecko się zdrowe urodzi i Ty przy tym nie ucierpisz głowa do góry!
A co do karmienia piersią-ja miałam cc(nieplanowane, ale Jaga nie drgnęła przez prawie 2 godz parcia, więc trzeba już było) i nawał mleczny miałam standardowo w 3 dobie, karmiłam spokojnie |
_________________ Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012 |
|
|
|
|
pidzama
Pomogła: 24 razy Dołączyła: 05 Wrz 2007 Posty: 1145
|
Wysłany: 2008-01-08, 21:45
|
|
|
Zina
w tej sytuacji to "polecam" cesarke; ja bardzo dobrze wspominam zabieg i cale dochodzenie do siebie choc nie ukrywam ze wchodzac na sale operacyjna mialam stracha:) ja duzo szybciej doszlam do siebie niz czesc dziewczyn po naturalnym porodzie; no i tez karmie piersia - slyszalam ze czasem po zabiegu daja oksytocyne na wywolanie pokarmu;
jak bedziesz mialam jakies pytania co do samej cesarki to daj znac to opisze co i jak;
pozdraiwam |
_________________ hxxp://www.alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2008-01-08, 21:52
|
|
|
Zina trzymaj się, bardzo trudna decyzja
obie drogi równie nieprzyjemne, ale ja bym się skłaniała ku cc, z powodów które dziewczyny wymieniały |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
|
zina
Pomogła: 93 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6308
|
Wysłany: 2008-01-08, 22:08
|
|
|
Dziewczyny, jestem bardzo wzruszona Waszymi zaangazowanymi odpowiedziami.
To byl dla nas ciezki dzien, nawal informacji troche nas odurzyl ale nie na tyle zeby sie znowu zalamac. Trudne sytuacje nie sa wyjatkowymi i przytrafiaja sie na kazdym etapie naszego zycia i wiem doskonale ze i tym razem damy im rady
Tak bardzo jestem pro natura ze zgubilam gdzies w tym wszystkim swoje cenne zdrowie i zrobilabym wszystko zeby dziecku bylo jak najlepiej!
Teraz jednak podczas weryfiakcji swojego podejscia musze sie przyznac ze po raz kolejny musialam zawalczyc ze soba, odkryc co jest w zyciu najwazniejsze i czego tak naprawde pragne najbardziej.
Obiecuje ze bede dzielna zeby nie zawiezc siebie samej i byc od samego poczatku najlepsza mama dla naszej coreczki, ktora na pewno zrozumie moja decyzje i nie odmowi ciagniecia piersi |
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2008-01-08, 22:47
|
|
|
Zina nie doradzę podjęcia decyzji ale
Ada miała nieprawidłowe ułożenie, mogłam zdecydować się na obrócenie przez lekarza albo cc i wybrałam cc.
Znieczulenie od pasa w dół, pełna świadomość, Ada dostała 10 punktów, nie była wymęczona porodem. Jak patrzyłam na kobietki takie po naturalnym porodzie obolałe, to powiem, że mnie chyba było lżej (zagoiło się szybko oprócz małej wpadki ale to już moja manipulacja przy szwach po małym wypadku więc zupełnie inna historia), po 8 godzinach zmuszona byłam do wstania i marszu pod prysznic a jak się rozruszałam to poszło sprawnie. Doznania w trakcie to jakby swędzenie a nie mogłam się podrapać bo na wszelki przypinają łapki i stół wąski jakiś ale ja też miałam spore gabaryty więc może dlatego takie odczucie. |
|
|
|
|
zina
Pomogła: 93 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6308
|
Wysłany: 2008-01-08, 22:56
|
|
|
Agnieszka, nasza corcia tez ciagle w polozeniu miednicowym. Za 2 tygodnie mam usg ( w ten sam dzien kiedy musze podjac decyzje) i sie okaze czy sie przewrocila czy nie.
Jesli nie na pewno nie zdecydowalabym sie na obrocenie. Wydaje mi sie to na za duza interwencje i stresujace dla dziecka.
Powodzenie samej indukcji to tez 50:50 i sklaniam sie ku cc.
Dziekuje za Twoja odpowiedz
Dodane
ań mam pytanie- czy przed "nawalem pokarmowym" przez 3 dni Jaga byla dokarmiana butelka i jak zareagowala na piers, ciagnela bez problemu? |
Ostatnio zmieniony przez zina 2008-01-08, 23:14, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2008-01-08, 23:05
|
|
|
życzę powodzenia |
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2008-01-08, 23:30
|
|
|
Zina, moja siostra przy pierwszym porodzie - bliźniaki - miała cc
mimo wielu trudności, bardzo chciała i karmiła piersią
nie dokarmiano dzieci, ale to już chyba zależy od szpitala
będzie dobrze |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
|
|