wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Dzieci 2015
Autor Wiadomość
zlotooka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1849
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-01-23, 19:27   

Pani D., ja jestem strasznie nudna z tym, wiem, ale próbowaliście chusty? Naprawdę uratowała już wiele matek i ojców :-)

Ja też miałam dość, rozumiem Cię doskonale. A że chce być przy Was - no cóż, przyzwyczaił się do tej bliskości przez 9 miesięcy, nie ma się co dziwić.

I przypominam sobie teraz, że dopóki Zosia nie zaczęła się uśmiechać, też ciągle miałam wrażenie, że strasznie źle jej na tym świecie. Musiała się oswoić i przyzwyczaić, będzie tylko lepiej!!!
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://kie-lbie-we-lbie.blogspot.com/
hxxp://wegeblw.pl/
 
 
mabo85 

Dołączyła: 28 Kwi 2012
Posty: 607
Skąd: Norwegia
Wysłany: 2015-01-23, 20:19   

Martus przesliczna ta Twoja coreczka :) )))

Pani D. witam w klubie posiadania High Need Baby. U nas bylo dokladnie identycznie. Synek spal tylko na klacie (czyjejkolwiek), nie bylo mowy zeby go odlozyc na wiecej niz 10 min (i to przy dobrym szczesciu). Spac tez nie chcial za wiele, ani w dzien, ani w nocy z powodu kolek. Bylam mega zmeczona, ale musialam go nosic ze soba non stop, nawet do wc. Chusta uratowala mi zycie o tyle ze mialam jak zjesc.
W tej chwili tez jest taki ze wymaga duzo uwagi, ale jest tak grzecznym i kochanym dzieckiem ze wszyscy nie moga wyjsc z podziwu.
Musicie dawac mlodemu ta bliskosc ktorej w ten sposob sie domaga, bo innego wyjscia nie ma. Z czasem bedzie lzej.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
 
Pani D. 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 11 Maj 2014
Posty: 612
Skąd: Wołów
Wysłany: 2015-01-23, 20:50   

zlotooka, oraz mabo85, dziękuję za słowa otuchy!! Boże, jeszcze dodatkowo hormony we mnie szaleją. Będę próbowac wszystkiego,żeby Włodziowi było odbrze na tym świecie. Jutro uczę się motać chustę i chyba kupię taka poduszkę specjalną,żeby mały mógł spać z nami w łóżku.Jak bliskośc, to bliskość. Tylko troche szkoda, bo monitora oddechu w naszym łózku nie umieszczę.
ściskam!
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxps://www.suwaczki.com/]

Zaraź się pasją do drewna. www.drewtak.pl
Masz pytania? Na wszystkie odpowiem :)
 
 
Poli 


Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 07 Mar 2011
Posty: 1315
Skąd: Dania
Wysłany: 2015-01-23, 21:07   

Pani. D ja pierwsze 3 miesiace nieustannie nosilam Lile w nosidelku, tylko tak moglam zrobic pranie, czy posprzatac w domu, wiec polecam zakupienie jakiegos sprzetu do noszenia :-)
_________________

 
 
zlotooka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1849
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-01-23, 21:39   

Pani D., jak będziesz miała go obok siebie, to monitor oddechu niepotrzebny :-) Ty będziesz najlepszym monitorem :-)
A co to za poduszka specjalna?
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://kie-lbie-we-lbie.blogspot.com/
hxxp://wegeblw.pl/
 
 
malina 

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2819
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2015-01-23, 21:47   

Pani D., są tez takie do pieluszki - snuza ,my używalismy dwoch po tym jak nasz maly mial bezdech i mało brakowało,zeby tragicznie sie skończyło...
A pierwsze tyg tez spedzilismy z Młodym na klacie,cale noce właściwie spał na nas,dopiero w okolicy 4 zasypial na dobre - trzasnelismy kilka seriali,w kazdym po ileś serii x kilkanaście odcinkow :-p
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2015-01-23, 22:17   

Pani D. napisał/a:
mam dość. Włodek nie śpi całymi dniami. Jak zasypia ,to tylko i wyłącznie na mnie albo na moim mężu. Drzemki ma pól godzinne albo 15minutowe. Chyba oszaleję... :-(
On jest ciągle niezadowolony,powoli mam wyrzuty sumienia ,że go urodziłam.
Gdybym była z nim sama, to cały dzień chodziłabym w piżamie, głodna i w brudzie. W ogóle sobie nie radzę. Ech.

Heh, a myślisz, że jak pisałam, że Ida jest spokojna, to znaczy, że leży odłogiem cały dzień i się nie rusza i jeść nie woła? ;) Fakt, śpi więcej ogólnie, niż Jaś, bo on też raczej w sekwencjach, jak Twoj W., ale spokojna jest wtedy, jak ją ciągle nosimy, lulamy, pokazujemy wszystko, zasypia na rękach albo przy piersi, trzeba z nią nieraz dużo pochodzić, bo marudzi albo się pręży, śpię też z nią, bo w łóżeczku to ciągle sprawdzam, czy oddycha, więc rzadko ją tam odkładam, i też nie zawsze się da, a jak leży spokojnie i na coś się patrzy, to trwa to kilkanaście sekund, czasem ze dwie minuty może, kurcze, myślałam, że to taka norma raczej u noworodka ;) Dzisiaj np. w dzień było ok, a teraz jest od dlugiego czasu mega marudna, popłakuje i nic nie pomaga, też mi momentami ręce i cycki opadają, bo nie zawsze wiem, o co jej chodzi, ale mimo wszystko i tak uważam, że mogło być dużo gorzej, spodziewałam się szczere mówiąc ciągle ryczącego dziecka po takiej ciężkiej ciązy, więc i tak jestem zaskoczona, że jest nieźle, ale rozumiem, że przy pierwszym dziecku to zwykle nie bardzo się wie, czego się spodziewać. BTW teraz juz jestem w dużej mierze sama, w dodatku ze starszakiem, którego mąż mi zwozi ze szkoły i pędzi najczęściej dalej do pracy, i ogólnie to nie sprzątam, chodzę często w piżamie, z jedzeniem też różnie, czasem mi się uda jakąś zupę czy kaszę szybko zrobić i wpylić, ale nieraz jadę na szybkich kanapkach, to ogólnie przy noworodku też raczej norma ;) Jak masz póki co męża do pomocy, to ciesz się tym i wyluzuj, Włodek nie ma nawet dwóch tygodni! Potem będziecie sie poznawać coraz lepiej, a on sie będzie zmieniał, jak w kalejdoskopie i będzie coraz bardziej 'interaktywny'. Nie marnuj na pewno czasu na próby sprzątania, tylko sobie leżcie i cycujcie :)
A co to znaczy, że W. jest niezadowolony? Męczy go brzuszek? Tak w ogóle na prawdziwe kolki to on raczej za mały?
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
Ostatnio zmieniony przez Martuś 2015-01-24, 00:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ana138 
vel uma ;)


Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 22 Sty 2011
Posty: 3886
Skąd: Irlandia
Wysłany: 2015-01-23, 23:32   

o jaaa....Martuś, to wy już???? kompletnie mi to umknęło. gratulacje ogromne!! Ida cudna!!
Pani D, gratulacje też :-) piekne te nowe dzieciaki ;-)
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2015-01-24, 00:21   

mabo85, ana138, dzięki za graty i zachwyty!

Ida niedawno skończyła koncertować, śpi na moich nogach w dziwnej pozie, nie wiem, co z nią zrobić ;) A, dziś ją ważyłam u cioci Mileny i wychodzi na to, że w 2 tyg zrobiła ponad pół kilo :lol:
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Pani D. 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 11 Maj 2014
Posty: 612
Skąd: Wołów
Wysłany: 2015-01-24, 17:46   

Martuś, no szczerze, to tak właśnie myślałam, że masz takie spokojne i śpiące dziecko :) Btw śliczna ta Twoja Ida i imię ma takie na czasie :) Włodzio jest niezadowolony bo ma jakieś problemy z gazami i refluks ( według położnej). Kolki to może klasyczne nie są, ale jakies problemy trawienne są. On jest po 10dniowej kuracji antybiotykowej, mogło go to rozregulować. Dzisiaj funkcjonuje troszkęlepiej od kiedy go nie przekarmiam za rada położnej. Dostaje cyca co 2,5=3 godziny. Wcześniej karmiłam go z dwóchpiersi bo mi się wydawało,że jest ciagle głodny.A teraz je sobie z jednego i widać,że się najada i mniej się męczy. I mój pogryziony sutek może w końcu się zagoi :)

zlotooka, myślałam o takiej poduszce stabilizacyjnej
hxxp://poofi.pl/shop/products/poduszka-stabilizacyjna/

Dzisiaj nie było najgorzej, nawet jeszcze nie płakałam ;) W nocy Włodek spał z nami w łózku. W swoim łózeczku nie chce spać, straszy go tam chyba. Od razu płacze.
Dzisiaj byliśmy na pierwszym spacerze, bardzo mu się podobało. Tylko przed wyjściem niestety się rozbeczał - miał dośc tego ubierania.

Przyjechała dzisiaj moja mama, będe miała czas na ogarnięcie z mężem chusty.

Dziewczyny, jeszcze raz wielkie dzięki ,że sie moge tu wyżalić i Was się poradzić. Kocham to moje dziecko nad życie . Szkoda tylko,że nie miał załączonej do pępowiny instrukcji obsługi.
Ale macie rację, chyba po prostu potrzebujemy więcej czasu na poznanie siebie. W końcu nam sie uda.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxps://www.suwaczki.com/]

Zaraź się pasją do drewna. www.drewtak.pl
Masz pytania? Na wszystkie odpowiem :)
 
 
Salamandra*75 
Salamandra*75

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 11 Lis 2007
Posty: 1294
Wysłany: 2015-01-24, 18:07   

Pani D.
Mój Janek też był taki ciągle wył,wiecznie było źle, jadł co godzinę, każdy dźwięk go budził miałam dość ale po miesiącu się nieco uspokoił, pewnie wyczuwał moją nerwowość, emocje ogromne też wyłam, dasz radę i nic się nie martw.Trzymam kciuki, a młody może po tych antybiotykach taki jest ..Powodzenia
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
strzyga 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 19 Wrz 2012
Posty: 845
Skąd: Kato
Wysłany: 2015-01-24, 20:52   

Pani D., a probiotyk mu podajesz? Po tym antybolu by się przydał. A że śpi chętnie na klacie - co w tym złego i dziwnego? On po prostu potrzebuje teraz Waszej maksymalnej bliskości. Dajcie mu jej tyle ile możecie. Z czasem mu to minie. Znasz teorię czwartego trymestru?
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
zlotooka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1849
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-01-24, 21:10   

Pani D., też płakałam codziennie... Długo trwało zanim się ogarnęłam, ale udało się i już teraz jestem naprawdę szczęśliwą mamą. Trzymaj się, przetrwacie ten trudny czas, nie będzie łatwo, ale potem naprawdę coraz lepiej. Też nie mogłam uwierzyć, że moje dziecię tyle płacze, że mu źle, boi się i że nie chce spać w łóżeczku :-P
Ale potem zaczęłam się wczuwać w jej skórę, i to bardzo pomogło. Wyobraź sobie: przez 9 miesięcy byłaś w ciepełku, nigdy nie byłaś głodna, nie miałaś się czego bać, byłaś kołysana do snu... Aż tu nagle bach! światło, dźwięki, chłód, gorąco, głód, jakieś odczucia w brzuszku, nie ma ciepełka mamy w zasięgu! Straszne, co? Jak tak na to patrzyłam, to łatwiej było mi się pogodzić z tym, że Zosia aż tyle mnie potrzebuje.

A co do tej poduszki - myślisz, że to konieczne? Zosia spała z nami bez żadnych poduszek, tzn na początku mąż odgradzał się od nas "rogalem", bo bał się, że ją zgniecie :-> A teraz ona jego kopie nad ranem :->
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://kie-lbie-we-lbie.blogspot.com/
hxxp://wegeblw.pl/
 
 
Pani D. 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 11 Maj 2014
Posty: 612
Skąd: Wołów
Wysłany: 2015-01-24, 21:12   

strzyga, probiotyk miał podawany w szpitalu. Tez myślałam,żeby mu jeszcze go podawac w domu. Możesz jakiś konkretny polecić?
Pewnie to nic dziwnego,że zasypia na klacie ale naczytałam się Tracy Hogg i innych mniej lub bardziej bzdurnych poradników i tam nie było mowy o takim zachowaniu. Ale już doszłam do wniosku, że trzeba słuchac głosu własnego dziecka a nie podpinac się pod jakies teorie wychowawcze. Włodek dużo płacze i marudzi ale koniec końców da się go utulić - to chyba nie jest tak źle. Tylko,że to mocno wysysa energię niestety i wtedy napadaja mnie wątpliwości, czy wszytsko robie w porządku.
Salamandra*75, no własnie mi sie tez wydaje, ze Włodek wyczuwa mój nastrój. Wczoraj juz miałam dośc, próbowałam go uspokoić przez jakies 2 godziny, w końcu już skarjnie wyczerpana po całym dniu rzuciłam małego w ramiona męża i wyszłam na spacer trochę poryczęc. Wróciłam, a dziecko zasnęło na Jackui spało tak przez 3 godziny..
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxps://www.suwaczki.com/]

Zaraź się pasją do drewna. www.drewtak.pl
Masz pytania? Na wszystkie odpowiem :)
 
 
zlotooka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1849
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-01-24, 21:15   

KSIĄŻKĘ TRACY HOGG ZRZUCAMY Z WIEŻOWCA!!!!

Amen.

[to była jedna z cenniejszych rad, jakich na początku mojej macierzyńskiej drogi udzieliły mi Pędraczkowe mamy]
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://kie-lbie-we-lbie.blogspot.com/
hxxp://wegeblw.pl/
 
 
Sowa 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 06 Mar 2014
Posty: 606
Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-01-24, 21:23   

Pani D., dokładnie tak jak mówi zlotooka - Tracy Hogg wyrzuć po prostu. Może i do jakiegoś typu super spokojnych i niewymagających dzieci da się te teorie zastosować, ale ja takich nie znam. Bardzo żałuję, że ten Język niemowląt czytałam, bo na początku zamiast małą tulić i karmić ile wlezie, próbowałam rozkminić - czemu płacze??? A ona po prostu ciągle chciała do piersi (co godzinę albo częściej), do mamy. Jak to odkryłam, było o wiele łatwiej. Pamiętaj, że pierś to nie tylko jedzenie, ale też bliskość, spokój. I też ryczałam - hormony szaleją, normalna sprawa. Lada dzień będzie lepiej - trzymaj się! No i też polecam chustę jako super uspokajacz. Aha, i może pozwól sobie na dni nawet i w tej piżamie i nieposprzątany dom - to nie czas na ogarnianie wszystkiego perfekcyjnie :)
_________________
<img src="hxxp://global.thebump.com/tickers/tt1aeebe.aspx" alt=" Baby Birthday Ticker Ticker" border="0" />
 
 
 
strzyga 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 19 Wrz 2012
Posty: 845
Skąd: Kato
Wysłany: 2015-01-25, 09:06   

Pani D., z probiotyków mogę polecić biogaię lub dicoflor - w kroplach (5 kropelek do dzioba raz dziennie).
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
zlotooka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1849
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-01-25, 09:33   

A jeśli chodzi o lektury, to polecam raczej Serasów i Karpa. Sama żałuję, że tak późno na nie trafiłam.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://kie-lbie-we-lbie.blogspot.com/
hxxp://wegeblw.pl/
 
 
Pani D. 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 11 Maj 2014
Posty: 612
Skąd: Wołów
Wysłany: 2015-01-25, 20:50   

zlotooka, czy to mołżiwe,żeby mój synek nie lubił chusty? Wsadzałam go 2 razy i był ryk. Pewnie coś źle robię ( znowu). Jutro jeszcze raz spróbuje,może bezpośrednio po jedzeniu, wtedy jest najspokojniejszy. Jak zacząc, żeby dziecko nie zrazić??
Btw za kąpiela tez nie przepada. Lubi tylko (albo aż) spacery na świezym powietrzu.
strzyga, Jutro lece do apteki i kupuję probiotyk,dzięki za podanie nazw.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxps://www.suwaczki.com/]

Zaraź się pasją do drewna. www.drewtak.pl
Masz pytania? Na wszystkie odpowiem :)
 
 
panikanka 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 24 Mar 2012
Posty: 888
Skąd: Toronto
Wysłany: 2015-01-25, 20:57   

Pan D. on ma dopiero 2 tygodnie ;-) jest duża szansa, że pokocha i chustę i kąpanie ;-)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

www.wegeblw.pl
www.zdrowieodkuchni.info
 
 
kml 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Sie 2013
Posty: 2181
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2015-01-25, 20:57   

Pani D., nawet nie myśl, ze robisz coś źle. Na początku jest trudno, trzeba się wszystkiego nauczyć. To jest normalne. Rożne uczucia, myśli tez są normalne. Daj sobie i synkowi czas. Z kazdym dniem będzie coraz łatwiej, a jak przyjdzie wiosna poczujesz ulgę skoro Włodziu lubi spacery. Zobaczysz jak ten czas pędzi, za chwile będziesz przygotowywać roczek ;)
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
Salamandra*75 
Salamandra*75

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 11 Lis 2007
Posty: 1294
Wysłany: 2015-01-25, 21:03   

Pani D.
Dziewczyny mają rację, jesteś super matką ! Początki są zawsze trudne,ale już jesteście w domu musicie się siebie nauczyć.Trzymaj się!
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2015-01-25, 21:18   

Cytat:
Martuś, no szczerze, to tak właśnie myślałam, że masz takie spokojne i śpiące dziecko :) Btw śliczna ta Twoja Ida i imię ma takie na czasie :) Włodzio jest niezadowolony bo ma jakieś problemy z gazami i refluks ( według położnej). Kolki to może klasyczne nie są, ale jakies problemy trawienne są. On jest po 10dniowej kuracji antybiotykowej, mogło go to rozregulować. Dzisiaj funkcjonuje troszkęlepiej od kiedy go nie przekarmiam za rada położnej. Dostaje cyca co 2,5=3 godziny. Wcześniej karmiłam go z dwóchpiersi bo mi się wydawało,że jest ciagle głodny.A teraz je sobie z jednego i widać,że się najada i mniej się męczy. I mój pogryziony sutek może w końcu się zagoi :)

Dzięki, co do imienia to niestety, wygląda, jakbym z filmu zgapiła, wnerwia mnie to ]:->
Te problemy jelitowe to zapewne po antybolu, Ida jak pisałam miała to samo i pomógł Debridat (tzn czasem ją męczy jakiś bąk, ale to absolutna norma), Twój W. w dodatku brał go dwa razy dłużej. Probiotyk się przyda, ja jej też podawałam na początku Dicoflor, ale pluła strasznie więc skapitulowałam, pamiętaj, że w Twoim mleku są prebiotyki, które też pomagają w odbudowie naturalnej flory. A co do tego karmienia, to wiadomo, że nie zawsze trzeba pchać dziecku pierś na każde kwęknięcie, chociaż warto też pamiętać, że pierś to własnie nie tylko jedzenie, a dziecko da znać, czy chce ssać, czy nie. Niektóre dzieci chcą tylko się najeść, a dla niektórych pierś jest wlaśnie lekiem na całe zło ;) Fajnie, że na razie się sprawdza metoda jedna pierś na jedno karmienie, ale nie przywiązuj się do tego jakby co, bo zapotrzebowanie się zmienia bardzo szybko, w dodatku w 3. tyg. zwykle wypada pierwszy kryzys laktacyjny, Ida teraz czasem zjada z jednego, a czasem z 4 :P Chociaż jako takiego kryzysu nie miałam, bo mi ciągle leci, to jednak zapotrzebowanie się zwiększyło.

Cytat:
zlotooka, czy to mołżiwe,żeby mój synek nie lubił chusty? Wsadzałam go 2 razy i był ryk. Pewnie coś źle robię ( znowu). Jutro jeszcze raz spróbuje,może bezpośrednio po jedzeniu, wtedy jest najspokojniejszy. Jak zacząc, żeby dziecko nie zrazić??

Nie do mnie pytanie, ale odpowiem, że niestety możliwe, mój Jaś nienawidził takiego zniewolenia, był i niechustowy, i niewózkowy (więc tak, ciesz się, że aż lubi spacery ;) ). Ale oczywiście próbujcie, może z czasem polubi, Jaś polubił jak był juz dość duży, niemniej może Wam się uda szybciej i łatwiej. Co do kąpieli, to wiele noworodków na początku nie lubi, a potem zaczyna lubić bardzo, Ida też nie lubi póki co, lubi tylko mycie pod kranem tyłka ;) Jaś też nie znosił i się darł, a potem polubił bardzo, generalnie preferencje tak małego dziecka odnośnie czegokolwiek to nie jest coś, do czego należy sie przywiązywać i przejmować ;)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Momo 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 27 Lip 2007
Posty: 425
Wysłany: 2015-01-25, 21:59   

Pani D., Tule i pocieszam gładząc po głowie. Dziewczyny mają rację, trzeba przetrwać i nie szukać winy w sobie. I wyrzucić poradniki albo czytać nie biorąc do serca, nie nazywając. Ile dzieci tyle charakterów i problemów z nimi i żaden autor tego nie obejmie. Trzeba próbować różnych sposobów, ale przede wszystkim wsłuchać się w dziecko.
Z kąpielami nie wiem jak robisz, ale spokojnie nie musisz kąpać go codziennie. Zaoszczędzisz stresu sobie i bąbelkowi.
A chustę chyba trzeba oswoić. Ja myślę, że dzieci, które lubią spać na klacie lubią też chusty, tylko muszą ogarnąć ją razem z noszącym.
W każdym razie w ciężkich chwilach dziewczyny na forum są niezastąpione. Buziole:*

A my dzisiaj kończymy 10tyg. I aż mi się oczy otwierają na te codzienne zmiany. Bąbel jest bardzo komunikatywny, cieszy na wszystko rogala, siłujez głową żeby jak najwyżej podnieść, najbezpieczniej mu na brzuchu. Jeszcze chwila i trzeba będzie za nim ganiać, ale to już będzie wiosna i lato...
_________________
hxxp://www.baby-gaga.com/]
hxxp://www.baby-gaga.com/]
hxxp://www.babygaga.com/]
 
 
xexaa 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2010
Posty: 641
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-01-26, 10:20   

Pani D., Staśkowski też na początku nie lubił kąpieli. Darł się wniebogłosy. Próbowaliśmy wiadra - to samo. Po kąpieli dramat. Z czasem zaczął się uspokajać, a teraz w wanience często nawet nie kwęknie i widać, że mu się podoba. I też chyba my się nauczyliśmy tych wszystkich czynności po kąpieli, że i wtedy bywa spokojny. Bywa ;) Także dajcie sobie czas. Aha, zgadzam się z Momo - nie trzeba kąpać codziennie. My wciąż zazwyczaj co drugi dzień.
Ubieranie przed spacerem to nadal u nas trudna chwila, więc, jak widzisz, to wszystko normalne.

Doskonale Cię rozumiem. Teraz płaczę już dużo rzadziej, ale bywało różnie. Czasem miałam ochotę wyskoczyć z okna i traciłam cierpliwość. Właściwie powinnam napisać to w czasie teraźniejszym ;)
Z każdym dniem będzie lepiej, zobaczysz. Przynajmniej w miarę nauczysz się tego wszystkiego i złapiesz trochę dystansu. Trzymaj się!

Momo, mój Staśkowski za cholerę nie chce leżeć na brzuchu i zawsze są kwęki przechodzące w ryki. A głowę podnosi może na 2 centymetry.
Pozdrowienia dla Twojego Bąbla :)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,34 sekundy. Zapytań do SQL: 12