wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Poprzednie wcielenia [wydzielono z wątku o alimentach]
Autor Wiadomość
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-01-07, 20:46   

Cytat:
Co do "uduchowionych" facetów tez znam taki przypadek (prawdopodobnie namówił mojego ojca), roczy pobyt w Japonii, jako nauczyciel w podstawówce, wielki mi filozof, swoje dzieci i żone wygnał z domu i ani grosza nie dawał.


może zabrzmi to dziwnie dla wielu ale pamiętam takie wcielenie... teraz patrzę na nie zupełnie inaczej. wtedy jednak byłem przekonany że mój wybór jest właściwy, trafny i najlepszy. Osiągnąłem wiele, byłem ceniony, uduchowiony i ważny. zdawało sie że trąciłem o oświecenie. wtedy byłem Wielkim Mistrzem (choć z dzisiejszego doświadczenia raczej "wielkim mistrzem" tudzież wielkim Głupcem) do którego po porady przychodzili ludzie z odległych prowincji.

dziś jednak widzę że takie "trącenie" nie jest nic warte gdy zostawia sie za sobą łzy tych, którzy pokładali we mnie tak wiele nadziei, wiary i uczuć. dziś inaczej to widzę i powiem ze strasznie głupio mi sie zrobiło gdy sobie to przypomniałam. na szczęście następne były już bardziej ludzkie z tego co pamiętam ;)
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2008-01-07, 22:10   

Pao: czyżbyś była była moim dawnym, dawnym mężem

Renka: daj znać jak poszło spotkanie
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2008-01-07, 22:14   

pao, ładnie napisałaś(łeś), ja wprawdzie nie pamiętam żadnych wcieleń, ale tak to właśnie odbieram...
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-01-08, 09:14   

Agnieszka, jak bywałaś w chinach i nie życzyłaś mi po tym śmierci to być może ;)

w gwoli wyjaśnienia: nie wywaliłem rodziny z domu, to ja odszedłem ich zostawiając. jednak w tamtych czasach nie było większej różnicy... nawet wyrzucenie było by lepsze, bo zona wraca do rodziców i jednak jakoś żyje a w takiej formie jest skazana na niełaskę w oczach wszystkich...
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-01-08, 10:33   

pao napisał/a:


może zabrzmi to dziwnie dla wielu ale pamiętam takie wcielenie...


Pao a w jakis sposób udaje ci się przypomnieć sobie te wcielenia.
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-01-08, 12:08   

Cytat:
Pao a w jakis sposób udaje ci się przypomnieć sobie te wcielenia.


zaczynałam od świadomego śnienia. potem przy pomocy snów wędrówki w realne miejsca później zaś również w czasie. później zmieniłam sen na medytacje a podobnymi efektami ;)

aktualnie nie praktykuję tego od lat, bo uważam za zbędne. jeśli czegoś nie pamiętam to znaczy ze tak ma być, zatem nie grzebię w przeszłości a jeśli coś mam sobie przypomnieć to po prostu pojawiają mi sie wizje i tyle. zatem teraz stawiam na sponton ;)

no ale koniec OT bo w końcu tu o alimentach.
 
 
Flippi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 28 Lip 2007
Posty: 401
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-01-08, 12:11   

pao napisał/a:

w gwoli wyjaśnienia: nie wywaliłem rodziny z domu, to ja odszedłem ich zostawiając. jednak w tamtych czasach nie było większej różnicy... nawet wyrzucenie było by lepsze, bo zona wraca do rodziców i jednak jakoś żyje a w takiej formie jest skazana na niełaskę w oczach wszystkich...

Pao, ależ wtedy byłeś wredny :evil: Normalnie nóż mi się w torebce otwiera... Dobrze, że teraz to odrabiasz z nawiązką ;-)
_________________
---------------------------
Mój blog
www.prawdziwy.blox.pl

hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-01-08, 12:12   

Flippi, wtedy byłem oświecony (a przynajmniej tak mi sie zdawało :lol: )
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-01-10, 00:33   

pao napisał/a:
Cytat:
Pao a w jakis sposób udaje ci się przypomnieć sobie te wcielenia.


zaczynałam od świadomego śnienia. potem przy pomocy snów wędrówki w realne miejsca później zaś również w czasie. później zmieniłam sen na medytacje a podobnymi efektami ;)

aktualnie nie praktykuję tego od lat, bo uważam za zbędne. jeśli czegoś nie pamiętam to znaczy ze tak ma być, zatem nie grzebię w przeszłości a jeśli coś mam sobie przypomnieć to po prostu pojawiają mi sie wizje i tyle. zatem teraz stawiam na sponton ;)

no ale koniec OT bo w końcu tu o alimentach.


Czy pod pojęciem wędrówki w czasie snu masz na mysli opuszczanie swojego ciała materialnego i przemieszczanie sie za pomocą ciała subtelnego? Mogę prosic o więcej szczegółów :-)
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-01-10, 00:37   

między innymi. a co do szczegółów to nie wiem co cię interesuje. dla mnie to całkiem normalne zjawisko i ciężko mi o szczegóły ;)
 
 
k.leee 


Pomógł: 46 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 2700
Wysłany: 2008-01-10, 00:52   

pao napisał/a:
dla mnie to całkiem normalne zjawisko
Więcej wyrozumiałości Pa dla nas normalsów nie znających podróży astralnych, we śnie, w czasie, żonglerki energiami. ;-) Dla nas którzy nie odróżniają typowej szczurzycy od typowej smoczycy , maków od sushi a mangi od komiksów marvelowskich ;-)
Jestem też ciekawy tych podróży po wcieleniach ale też nie wiem o co dokładnie Cię pytac :mryellow: Może taki kurs dla początkujących podróżników :-P
_________________
hxxp://alterkino.org/]www.alterkino.org
 
 
Ewa
[Usunięty]

Wysłany: 2008-01-10, 09:01   

k.leee napisał/a:
Więcej wyrozumiałości Pa dla nas normalsów nie znających podróży astralnych, we śnie, w czasie, żonglerki energiami. ;-) Dla nas którzy nie odróżniają typowej szczurzycy od typowej smoczycy , maków od sushi a mangi od komiksów marvelowskich ;-)
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
 
 
Kreestal 

Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1497
Skąd: Oxford
Wysłany: 2008-01-10, 09:06   

Kiedyś często śniło mi się, że potrafiłam przemieszczać sie w powietrzu (ale tylko w domu) tak łatwo, jakby było to naturalne. Bardzo fajne uczucie. A jeszcze fajniejsze są świadome sny, gdzie można pokierować całą akcją wg własnego uznania :)
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-01-10, 13:10   

Dobrym początkiem jest nauka OBE, czyli "wychodzenie" z ciała. Wystarczy leżąc mocno sie zrelaksować ale w taki sposób aby świadomość była ciągle utrzymywana, kiedy nie czujemy już ciała mogą pojawić się różne emocje, póżniej obrazy z żyć minionych. Najczęściej jednak wracają traumy, momenty śmierci więc nie jest to przyjemne. A wręcz niemożliwe do przejścia jesli ktoś jest słaby psychicznie.
Dobrze jest trenować przed zaśnięciem totez świadome śny przyjdą bez problemu.
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-01-10, 13:21   

Cytat:
Więcej wyrozumiałości Pa dla nas normalsów nie znających podróży astralnych, we śnie, w czasie, żonglerki energiami. ;-) Dla nas którzy nie odróżniają typowej szczurzycy od typowej smoczycy , maków od sushi a mangi od komiksów marvelowskich ;-)

uwielbiam Cię :D

a poważniej: są osoby które dochodzą do pewnych rzeczy poprzez konkretne techniki (jak na przykład wspomniana OBE, jednak to nie jest związane bezpośrednio z wcieleniami, raczej ze światem astralnym). takie osoby są w stanie technicznie wytłumaczyć jak to robią.

ja działam intuicyjnie i po latach dowiaduję sie że to co robię ma jakąś nazwę czy tez jest jakąś techniką. stąd i trudniej jest mi opisać co robie, jak robię i inne takie. to tak jakby człowiek miał wytłumaczyć na czym polega chodzenie. ot podnoszę nogę, stawiam 40 cm dalej i właśnie zrobiłem krok ;)

przypominanie sobie przeszłości można uzyskać poprzez sesje regresingu. dotyczy to zarówno bliskiej przeszłości jak i poprzednich wcieleń. niektóre osoby stosują autoregresing, choć generalnie zaleca się by prowadził to człowiek doświadczony w tej materii (różne rzeczy sobie przypominamy i nie zawsze człowiek umie po tym wrócić do normalności).

świadome śnienie, wędrówki astralne itp same w sobie nie przypominają poprzednich wcieleń, ale uwrażliwiają w pewnych aspektach co potem może być pomocne. może nie musi. w końcu każdy ma własną ścieżkę :)
 
 
Malroy
[Usunięty]

Wysłany: 2008-01-10, 13:22   

no nie powiedziałbym, że Out Of Body Experience łatwo wytrenować, no ale fakt zabawa przednia. Doświadczyłem w życiu paru - ważne aby się nie wystraszyć, bo wciąga do ciała :)

Tak samo jak zaglądałem w przyszłość - wtedy pojęcie czasu nie istnieje. Dla przykładu siedząc z grupką znajomych w lokalu, mówiłem przez parę minut co będzie się działo, kto wejdzie, kto wyjdzie, kogo zaraz zobaczymy. Było to bardzo naturalne, tyle, że spanikowałem jak się rozkręciłem i faza znikła. Znajomi siedzieli w szkoku :)
 
 
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2008-01-10, 13:50   

Malroy napisał/a:
no nie powiedziałbym, że Out Of Body Experience łatwo wytrenować

Kurczę, to ja tego wcale nie musiałam trenować, przychodzi samo, mimo, że tego nie chcę.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-01-10, 13:56   

bo jedni się tego uczą a inni doświadczają ;)
 
 
magdusia 

Pomogła: 42 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1992
Skąd: HRLM
Wysłany: 2008-01-10, 13:56   

k.leee mi też się podobają te Twoje wstawki :-D

moim zdaniem to o czym pisze Pao jest dostępne dla każdego normalsa ;-)
oczywiście można już posiadać takie umiejętności,ale można je po prostu wyćwiczyć narzędzi i technik jest wiele,jest to kwestią chęci i zaangażowania.
Oczywiście nie każdy będzie tym zainteresowany i to również jest zrozumiałe.
Przecież ludzki umysł ma ogromne możliwości i w większości są one nie wykorzystywane.

Ale swoją drogą fajnie byłoby posłuchać o jakiś ciekawych zdarzeniach z platformy niematerialnej ,szczególnie od osoby którą się zna.
Tak więc pao, Karolina, Malroy, może jeszcze ktoś?
zachęcam do podzielenia się swymi doświadczeniami w tym temacie :-D
chętnie poczytam :-D
_________________

hxxp://alterna-tickers.com]
"Każdy jest geniuszem. Ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia." A. Einstein
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-01-10, 14:05   

magdusia, regularnie podkreślam że to nie jest nic nadzwyczajnego. każdy może widzieć, podróżować, wiedzieć itp.

przez tysiące lat powtarzano ze ludzie dzielą się na zwykłych i tych obdarzonych boskimi względami tudzież przeklętymi lub czarownicami. a to chodzi wciąż o to samo i jest to dostępne każdemu. wmawiali tę wyjątkowość na tyle skutecznie ze do dziś ludzie w nią wierzą.

widzenie aury czy znajomość poprzednich wcieleń nie zawsze jest miła, nie zawsze też jest nieomylna. bo to jak z oczami: widzi i wiesz co widzisz ale z interpretacja to już różnie bywa ;) a i złudzenia optyczne bywają ;)

nie ma ludzi zwyczajnych i niezwyczajnych. ludzie p prostu są a jeśli ich dzielić to tylko na takich którzy pozwalają sobie na takie doświadczenia i takich co sie przed nimi blokują i tyle. jedni sie przed nimi blokują świadomie inni nieświadomie. ale jednak niemoc dojrzenia tego co dostrzegalne dla wszystkich bierze sie tylko z naszych osobistych obaw, lęków i niewiary. bo jeśli ktoś wierzy ze to tylko dla "wybranych' a sam sie za wybrańca nie uważa to siłę rzeczy blokuje sobie dostęp do tego, co i dla niego otwarte.
 
 
magdusia 

Pomogła: 42 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1992
Skąd: HRLM
Wysłany: 2008-01-10, 14:20   

pao napisał/a:
magdusia, regularnie podkreślam że to nie jest nic nadzwyczajnego. każdy może widzieć, podróżować, wiedzieć itp.

i bardzo słusznie :-)
pao napisał/a:
a to chodzi wciąż o to samo i jest to dostępne każdemu. wmawiali tę wyjątkowość na tyle skutecznie ze do dziś ludzie w nią wierzą.

wiesz wiele o tym myślałam,i całkowicie się z tym zgadzam.
Na tym zresztą bazuje wiele religii;
przedstawiają człowieka jako z natury grzesznego,bądz niedoskonałego
a z drugiej strony jest ten Wielki wybrany przez Boga
no i naturalnie nasza uwaga zostaje skierowana na tego Doskonałego
W ten sposób oddalamy się od siebie i od prawdy że my sami również możemy być/jesteśmy
Wielcy.

W końcu łatwiej kontrolować tego który myśli (uwierzył) że jest słaby.
_________________

hxxp://alterna-tickers.com]
"Każdy jest geniuszem. Ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia." A. Einstein
Ostatnio zmieniony przez magdusia 2008-01-10, 14:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-01-10, 14:27   

_ _ _
Ostatnio zmieniony przez Malati 2012-10-12, 13:24, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-01-10, 14:30   

Cytat:
Ja osobiście nie chce praktykowac tego typu mistycznych doswiadczen, uważam że nie do końca jest to bezpieczne.
Cytat:
Statek jest bezpieczny kiedy stoi w porcie,lecz nie po to buduje się statki(P.Coelho)
;-)
 
 
magdusia 

Pomogła: 42 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1992
Skąd: HRLM
Wysłany: 2008-01-10, 14:32   

:-D
_________________

hxxp://alterna-tickers.com]
"Każdy jest geniuszem. Ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia." A. Einstein
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-01-10, 14:40   

a tak mi sie skojarzyło bo czytałam post czarnej a z magdusi mi jeszcze jedno zdanie z podpisu zaglądało ;)

zaglądanie w przeszłość/przyszłość niesie za sobą konsekwencje. pytanie czy jesteśmy gotowi je udźwignąć :)

czarna, może sie mylę, jednak odczułam zę w twoim przekonaniu właśnie taka obawa leży, ze doświadczysz czegoś na co nie jesteś przygotowana w swoim mniemaniu. że nie chodzi o bezpieczeństwo jako takie, ale o obawę przed konsekwencjami.

każda nasza myśl, każdy ruch, każda decyzja, dosłownie wszystko co czynimy bądź nie czynimy niesie za sobą konsekwencje. ja zrezygnowałam z grzebania w przeszłości celowo (i z paru innych ciekawych doświadczeń) bowiem zaczynałam wpadać w głupia pychę. typowy kompleks maga. chęć bycia lepszym i lepszym i lepszym... stwierdziłam w pewnej chwili ze to bez sensu. ze manipulacja czymkolwiek jest złudną władzą i zawsze zwraca sie przeciw nam. przyjrzałam sie moim intencjom i paru innym i w końcu doszłam do wniosku, że to mi wcale nie jest potrzebne. że to co potrzebuję do życia Tu i Teraz mam obok i wcale daleko sięgać nie muszę. a nawet jeśli jest potrzeba zajrzeć gdzieś dalej to sie to po prostu zdarzy i tyle.

przestałam świadomie śnic, przestałam wędrować astralami, przestałam wiele rzeczy robić (na tę chwilę to niemal wszystko poza gadaniem ;) ) bo wiem, że jeśli coś mam sobie przypomnieć to przyjdzie do mnie i tyle :) a wcześniejsze doświadczenia pozwalają mi teraz odróżniać z czym mam styczność :)

choć ostatnio miałam migawkę której nie umiem odczytać bo niesie w sobie zupełnie inna moc. nie jest to ani przeszłość ani przyszłość ani teraźniejszość. takie dziwne cóś.

zatem wiele pracy jeszcze przede mną :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,62 sekundy. Zapytań do SQL: 11