wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Negacja butelki
Autor Wiadomość
Christa 


Pomogła: 30 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1900
Skąd: Australia
Wysłany: 2008-01-26, 11:01   Negacja butelki

Sluchajcie, mam duzy problem.

Do tej pory bylo tak, ze jak gdzies wychodzilam, to odciagalam mleko i Rafal karmil Maxia butelka. Do konca listopada zeszlego roku zdarzalo sie to mniej wiecej 2 razy w tygodniu i pozniej jeden jedyny raz w grudniu. Ktorejs nocy (pisalam o tym w watku Nasze Dzieciaczki 2007) Maxio strasznie wymiotowal po butelce, ale myslalam, ze dlatego, iz wypil strasznie szybko ok. 100 ml i pozniej go nie odbilam. Niestety jakis czas pozniej musialam podac mu mleko modyfikowane, poniewaz mialam strasznie zmasakrowane brodawki i chcialam miec chociaz kilka godzin przerwy w karmieniu. Maxio zareagowal identycznie, czyli calosc zwrocil. Przecierpial wtedy bidulek cala noc.
Za tydzien znowu bede musiala wychodzic 2 razy w tygodniu, a za miesiac wracam do pracy. Niestety mleka mam tylko tyle, zeby Maxio sie najadl w danej chwili i przy probie odciagniecia (po karmieniiu) udaje mi sie "wycisnac" nie wiecej niz 5-10 ml, czyli za malo, zeby mogl sie tym ewentualnie pozniej najesc z butelki. Pomyslalam wiec, ze sprobuje dac mu inne mleko modyfikowane, bo wydawalo mi sie, ze moze tamto po prostu mu nie podeszlo. No i ku mojemu zaskoczeniu Maxio kategorycznie odmowil picia z butelki. Najpierw myslalam, ze moze znowu chodzi o mleko, ale jak pozniej sprowalam z odciagnietym moim, reakcja byla taka sama - wypluwanie i ryk. A wieczorem stalo sie cos strasznego. Pomimo iz Max wypil tylko lyczka tego nowego mleka, znowu strasznie wymiotowal i widac bylo, ze to mu po prostu bardzo zaszkodzilo.

No i teraz nie wiem, co mam zrobic, bo dla mnie to wyglada tak, jakby on teraz czul, ze butelka to cos zlego i ze po tym czyms z butelki sie cierpi. A ja niestety bede musiala wychodzic i raczej nie da rady, zeby Rafal albo moja mama przywozili mi Maxia na karmienie.

Nie mam pomyslu, co mam zrobic, bo przeciez nie zmusze go do picia z butelki, skoro mleko modyfikowane mu szkodzi, a ja nie mam wystarczajacej ilosci pokarmu, zeby karmic go odciagnietym.

Obawiam sie, ze na produkty stale jest w naszym przypadku za wczesnie, bo Maxio nie wykazuje jeszcze az takiego zainteresowania jedzeniem, a poza tym jeszcze nie siedzi, wiec to chyba odpada.

Aha, dodam jeszcze, ze to nie ja probowalam mu dawac to mleko z butelki, bo juz wczesniej zauwazylam, ze on ode mnie pic nie chcial. Mnie kojarzy po prostu tylko i wylacznie z cycem.
_________________
<img src="hxxp://lb5f.lilypie.com/Uigap11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fifth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/XYtep11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
Christa

Puszek okruszek, puszek kłębuszek, wystarczy tylko, że się poruszę, zaraz przybiega by ze mną być... - to o Filipku.
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2008-01-26, 12:08   

Christa, czy próbowaliście dawać Mu mleko łyżeczką albo takim kieliszkiem? Moja Jagoda w ogóle nie wie co zacz butelka i smoczek. Jak miała 2-3 miesiące to chodziłam raz w tyg na jogę z Jacem i mama Jaca karmiła Jag wtedy łyżeczką po prostu. Pierwszy raz się trochę buntowała bo nie wiedziała o co chodzi i oczywiście wolała cyca, ale jak zgłodniała to zjadła pięknie i potem już nigdy nie było problemu. Może to jest wyjście?
A może inny smoczek do butelki, nie wiem bo w tej materii nie mam doświadczenia.
Co do mleka Twojego-czy dała byś radę co jakiś czas odciągać i zamrażać?
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
ajanna 

Pomogła: 75 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1651
Skąd: Barcelona
Wysłany: 2008-01-26, 22:09   

Christa: abstrahując od problemów z ilością Twojego mleka - ja też miałam w pewnym momencie taki problem z Olafem. próbowałam podawać mu butelką różne rzeczy i w końcu załapał mleko ryżowe bio :-)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-01-27, 00:42   

Myśle ze w twojej sytuacji musisz wypróbować rózne mleka i różne sposoby jego podawania.Tak jak pisała wyżej ań,spróbuj za pomocą łyżeczki, kieliszka, kubka nie kapka, zmien smoczek.Po prostu musisz sprawdzić wszystkie możliwe obcje.Jesli chodzi o sciaganie mleka, ja mimo iz karmiłam 1,6 roku nigdy nie byłam wstanie dużo ściagnąc.Dla mnie cała procedura ściagania była strasznie męcząca, nie znosiłam tego ;-) Tak wiec nie dziwie sie że szukasz innych możliwości.Mysle ze na zasadzie prób i błedów razem z synkiem dojdziecie do jakiegoś kompromisu :-)
 
 
Christa 


Pomogła: 30 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1900
Skąd: Australia
Wysłany: 2008-01-28, 05:36   

Ja wczesniej nie mialam problemow, zeby sciagnac 100-200 ml, ale teraz po prostu laktacja przystosowala sie do potrzeb Maxa i dlatego przestalam produkowac tyle, zebym mogla jeszcze cos odciagnac.
Karmienia lyzeczka troche sie boje, bo nie chce, zeby to sie pozniej zle kojarzylo przy wprowadzaniu pokarmow stalych, ale jeszcze zobacze.
_________________
<img src="hxxp://lb5f.lilypie.com/Uigap11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fifth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/XYtep11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
Christa

Puszek okruszek, puszek kłębuszek, wystarczy tylko, że się poruszę, zaraz przybiega by ze mną być... - to o Filipku.
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2008-01-28, 06:35   

czarna96 napisał/a:
, ja mimo iz karmiłam 1,6 roku nigdy nie byłam wstanie dużo ściagnąc.Dla mnie cała procedura ściagania była strasznie męcząca, nie znosiłam tego

I dlatego nie byłaś w stanie ściągnąć, to przede wszystkim kwestia psychiki, ja ściągnąć musiałam bo nosiłam do żłobka, więc przerabiałam wizualizacje, zdarzyło mi się w kąpieli ściągać. ;)
 
 
kitek790 
mama Julii


Dołączyła: 22 Lip 2008
Posty: 25
Skąd: zabrze
Wysłany: 2009-02-24, 09:23   

ja polecam mleko hipp,sama nie moglam karmic piersia choc bardzo o to walczylam i pozniej mialam wyrzuty sumienia :cry: , mleczko hipp jest produkowane ze skladnikow ekologicznych i NIEZAWIERA!!! TAURYNY!!!(SUBSTANCJA WYTWARZANA Z BYCZYCH JADER) mleczko jest rowniez w wersji probiotycznej.pozdrawiam i zycze powodzenia
_________________
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxp://julia-nasza.blogspot.com
 
 
 
malva 
vegan warrior


Pomogła: 35 razy
Dołączyła: 27 Gru 2007
Posty: 1445
Wysłany: 2009-02-26, 17:38   

hej,ale moze to byc tez kwestia smoczka!!leko za szybko leci i dziecko wymotuje potem,
za szybko łyka pokarm duzo poiwtrza przy tymi td , moze tez temperatura mleka jest nie taka -za cieple za zimne ..ale najpierw bym spróbowała ze smoczkiem
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,15 sekundy. Zapytań do SQL: 12