wegedzieciak.pl

nitka · Wysłany: 2008-02-03, 20:00 **biedny żółw zagłodzony prawie**

moja siostra dostała 2 żółwie wodno-lądowe, czerwonolice 10 lat temu. Po moim powrocie do kraju w terrarium zastałam prawdziwą rzeźnię, z masakrą. Jeden żółw nie żyje już od roku, a drugi jeszcze dych. Chcę go uratować, już się zgłosiłam do Alipso na pw, jednak będą mi potrzebne te wszystkie rzeczy typu filtr, lampa UVB, i trochę wiedzy i przede wszystkim większe terrarium. głupio mi pytać tak otwarcie Was, jednak to strasznie drogi sprzęt. Czy może macie takie rzeczy, hodowaliście kiedyś coś, i Wam niepotrzebne? a może macie wiedzę na temat tych stworków? własna rodzina i taka znieczulica! :oops:

jestem zła :evil:

dzięki z góry

mossi · Wysłany: 2008-02-03, 20:24

uuuu to nie fajnie...
Mi uciekł żółw parę lat temu... Akwarium zamieniłam w półkę, ale... Kilka lat temu na sylwestra na niej stanęłam i bam! Na pogotowie trza było jechać...

A dogrzewałam go zwykła lampką... Tylko mój był stepowy :-P

nitka · Wysłany: 2008-02-03, 20:25

właśnie na forum żółwiowym powiedzieli mi, że jeżeli żółw jest miękki to stan jest tragiczny. a ten jest bardzo miękki. mimo wszystko jutro idę do Weta!

[ Dodano: 2008-02-03, 20:25 ]

ewatara · Wysłany: 2008-02-03, 20:42

Na żółwie faktycznie trzeba uważać... Moi znajomi mieli żółwia i dwa psy, nieraz już zauważyli, że pies się do biednego żółwia dobiera ... ale nadal go puszczali tak, że był ogólnie dostępny dla psów .. mówiłam, żeby go odizolować-kilka razy... No, ale niestety nie posłuchali... pies stał się kością, na tyle, że w końcu tego nie przeżył

Wkurza mnie taka znieczulica i bezmyślność ludzi :evil:

Nitka mam nadzieję, że uda się uratować twojego żółwika - trzyma kciuki :->

nitka · Wysłany: 2008-02-03, 20:55

frjals · Wysłany: 2008-02-03, 21:13

Alispo · Wysłany: 2008-02-03, 21:19

chodzi o skorupe ;-)

nitka,lec do Pabijan,tak jak Ci napisalam.3mam kciuki.Co do sprzetu to sprobuj na forach terrarystycznych/allegro,moze znajdziesz cos blisko i tanio.

chyba nie da rady w ten sposob pomoc..ale jakby co mam akwarium(mozna by przerobic moze jakos na terrarium,ląd tam zrobic,tyle ze to w Walbrzychu,a w ogole to gdziekolwiek przeniesc to ciezko bo to ok.150 litrow.aha,za free oddam,jakby ktos inny chcial to zglaszac sie,bo tylko zawadza w tej chwili nam,najgorzej to ten transport,inaczej by juz poszlo w swiat..

ewatara · Wysłany: 2008-02-03, 21:22

Cytat:

ewatara napisał/a:
pies stał się kością, na tyle, że w końcu tego nie przeżył

żółw?
________

tak żółw , był porozgryzany, że ach nawet nie będę opisywać ...

nitka · Dodano: 2008-02-03, 21:55

pao · Wysłany: 2008-02-03, 23:11

z terrarium nie pomogę, ale mamy filtr. co prawda jest duży więc nie wiem czy sie nada. napisz jaki litraż a pokombinujemy jakby co. my jednak akwaryści a nie terraryści, ale pomożemy w ramach możliwości.

frjals · Wysłany: 2008-02-04, 10:43

nitka · Wysłany: 2008-02-05, 15:15

jutro mam wizytę u wet. Pabijan. na dodatek krwiak wyszedł mu pod okiem. :-(

Alispo · Wysłany: 2008-02-05, 17:58

Trzymam kciuki.

Kreestal · Wysłany: 2008-02-05, 23:16

Oby tylko żółwik się z tego wygrzebał. Z dzieciństwa pamiętam, że żółwie często są ofiarami dziecięcej ciekawości, czyli z cyklu "co żółw ma pod skorupą? oderwijmy ją i sprawdźmy" :cry:

nitka · Wysłany: 2008-02-06, 00:22

kasienka · Wysłany: 2008-02-06, 19:09

nitka, i co, byłaś???

nitka · Wysłany: 2008-02-06, 19:55

nie dałam rady. ta pani przyjmuje tylko w srody od 16-18, a ja utknęłam na dyżurze u ...pana od metodologii badań politologicznych. ble. rozważam wizytę na ks. Mieszka w lecznicy jutro rano. dam znać. ten żółw jest mega agresywny btw, próbowałam go wczoraj trochę odglonić i zachowywał się jakby go bolał dotyk skorupy :?:

czy to możliwe?