wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Noworodek w domu a goście
Autor Wiadomość
biechna 


Pomogła: 65 razy
Dołączyła: 09 Cze 2007
Posty: 4587
Wysłany: 2009-06-25, 17:57   

Anna córka Róży, a ile będzie miał Artur, gdy przyjadą? Faktycznie jakoś lepiej jest zachować jakiś czas ochronny, choćby dla swojego zdrowia psychicznego. Mnie taka ochrona kosztowała pewną znajomość, ale cóż, nie żałuję. Kiedy Staś miał 1,5 m-ca przyjechał mój tata. Był cichy, spokojny. Ale ja byłam bardzo zmęczona, niewyspana, nie byłam jednak gotowa na oprowadzanie po mieście i wycieczki (choć sądziłam,że będę) i Staś to odczuł, dodatkowo wróciły wtedy nasilone problemy z karmieniem.
dżo napisał/a:
wydaje mi się, że przez pierwszy miesiąc macie prawo byc sami i nie ma nic złego aby delikatnie odmówić wizyty dziadkom, powinni to zrozumieć

Wg mnie macie prawo nawet do dłuższego okresu "izolacji", po prostu już wiem, że jeśli nie ma się siły psychicznej czy fizycznej na taką wizytę, i jeśli dodatkowo wywołuje ona stres, to nie warto tego robić ani sobie ani noworodkowi. A jeśli już się na to zdecydujesz, to warto zapewnić jakiś pokój tylko dla dziecka, tam go usypiać, z nim siedzieć, tam go spokojnie karmić, nie wpuszczać nikogo, goście niech spędzają czas w innym pomieszczeniu i oglądają tam wnuka, kiedy go czasem wyniesiesz. Taka oaza spokoju i odstresowania.
 
 
poughkeepsie 


Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 08 Lut 2009
Posty: 1306
Wysłany: 2009-06-25, 19:53   

Mam koleżankę pediatrę, która mi mówiła, że dziecko przywyczaja się do nowej flory bakteryjnej około miesiąca i w tym czasie nie powino być wizytowane - macie doskonałą wymówkę :)
Tak sobie myślę, co Ci ludzie mają za maniery żeby się tak pchać namolnie, a bez zaproszenia sobie już w ogóle tego nie wyobrażam. Sama przecież odwiedzam czy rodzinę czy znajomych z maluchami i w ogóle sobie nie wyobrażam żebym miała się w takiej sytuacji zjawić bez wyraźnego zaproszenia. A już do szpitala to jest szczyt bezsensu, przy tym jak krótkie to są pobyty. Dla mnie to brak szacunku i patrzenie tylko na własne potrzeby.
My mieszkamy w jednym domu z rodzicami, więc oni będą od początku, ale oni absolutnie nie są namolni. Myślę, że w ciągu tego miesiąca zaprosimy jezcze teściów i siostrę męża i tyle. Ale na pewno nie w pierwszych dniach i nie będę pozwala brać małego na ręce wszystkim jak popadnie. W końcu dziecko się też musi przyzwyczaić do świata, a my do swojej roli jako rodzice. To nie zabawka w końcu.
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2009-06-25, 22:13   

poughkeepsie, mam dokładnie takie samo podejście do sprawy. My nie życzyliśmy sobie żadnych wizyt przez pierwszy miesiąc. Też mieszkaliśmy z moimi rodzicami, więc siłą rzeczy widywali wnuka, ale bardzo rzadko. Teściowa była ze 2 razy wciągu tego okresu. Nie pozwoliliśmy też nikomu brać na ręce naszego dziecka, czego nasze mamy kompletnie nie mogły zrozumieć. Teściowa się nawet obraziła... (BTW chciała być też przy porodzie :shock: )
_________________
 
 
gemi 
Matka Polka ;)


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 2460
Wysłany: 2009-06-29, 15:22   

maga napisał/a:
BTW chciała być też przy porodzie )

o rany!! :shock: :shock: :shock:

ja przeżyłam 3-dniowy niezapowiedziany najazd mojej ciotki z synem i jego dziewczyną. I to w 2 dni po weekendowej wizycie teściów, gdzie nasłuchałam się wielu życzliwych, ale jednak bolesnych rad i ostrzeżeń. Skutek był taki, że zupełnie rozsypałam się psychicznie a Pawełek był tydzień wybity z rytmu. Nikomu nie życzę takich przeżyć. Następnym razem będę się bronić rękami i nogami - nawet za cenę obrażania.
_________________
"Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow)
 
 
vegan ciacho 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 18 Paź 2008
Posty: 441
Wysłany: 2009-07-05, 09:52   

gemi napisał/a:
maga napisał/a:
BTW chciała być też przy porodzie )

o rany!! :shock: :shock: :shock:

Dokladnie - o rany :shock:

[ Dodano: 2009-07-05, 10:53 ]
gemi napisał/a:

ja przeżyłam 3-dniowy niezapowiedziany najazd mojej ciotki z synem i jego dziewczyną. I to w 2 dni po weekendowej wizycie teściów

Brak slow. Niektorzy nie maja za grosz taktu :-/
_________________
<img src="hxxp://lb1f.lilypie.com/WyKap1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" />
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 8