wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
eliminacja nocnego dziumdziania - fakty
Autor Wiadomość
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2009-07-01, 20:43   

maga napisał/a:
Wydawało mi się, że Klara sama jakiś czas temu zrezygnowała z cyca.

taaaa...na dwa tygodnie :roll:
Odciagalam mleko i dawalam jej do picia bo w tym samym czasie miala zachorowac na ospe ale sie nie dala. Jakos tak wyszlo ze sama wrocila do karmienia.
W dzien teraz nie pije juz prawie w ogole ale w nocy potrafi sie na mnie uwiesic.

maga napisał/a:
A my chyba mamy winowajcę - górne dwójki :->

U nas tez wlasnie te sie przebily wczoraj przez dziasla wiec mam nadzieje ze troche choc popusci czego i Wam zycze :-)
 
 
 
DagaM 

Pomogła: 63 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3025
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-07-01, 20:58   

maga napisał/a:
A my chyba mamy winowajcę - górne dwójki :->
ha! no proszę :-D
zina, skoro Klara w dzień już daje sobie spokój z cycem, to tym bardziej jest gotowa na odstawienie w nocy :mryellow: Ja własnie wyczaiłam taki moment z Niną i poszlismy za ciosem, ale "akcja" została przeprowadzona przy ogromnej pomocy męża, inaczej nie dałabym rady
_________________
<img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/LTYcp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />

----------------------
www.naturei.pl
 
 
 
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2009-07-01, 21:08   

DagaM, akcja zostanie przeprowadzona juz niedlugo na nowym mieszkaniu, do ktorego przeprowadzamy sie juz jutro :-)
Mozesz nam zyczyc powodzenia ;-)
 
 
 
DagaM 

Pomogła: 63 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3025
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-07-01, 21:12   

Oj, to mocno trzymam kciuki, kupcie sobie stopery do uszu i wspierajcie Klarę swoją obecnością, a Ty zina lepiej załóż sobie solidny golf :lol:
_________________
<img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/LTYcp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />

----------------------
www.naturei.pl
 
 
 
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2009-07-01, 21:18   

DagaM napisał/a:
a Ty zina lepiej załóż sobie solidny golf :lol:

Oj, to pewnie poczekam jak upaly mina bo poki co spie prawie gola bo taki gorac w nocy ;-)
 
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2009-07-01, 21:23   

zina, kciukasy!
u nas też upał nie do wytrzymania. Myślę, że potęguje marudzenie Zioma :roll:
_________________
 
 
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2009-07-01, 22:13   

DagaM, jeszcze pytanko: na ile nocy trzeba sobie te stopery przygotowac ;-)
 
 
 
zojka3

Pomógł: 30 razy
Dołączył: 21 Cze 2007
Posty: 1916
Wysłany: 2009-07-02, 05:43   

maga napisał/a:
u nas też upał nie do wytrzymania. Myślę, że potęguje marudzenie Zioma

myślę, że może tak być. Kalina też niespokojniej teraz śpi
 
 
DagaM 

Pomogła: 63 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3025
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-07-02, 12:52   

zina napisał/a:
DagaM, jeszcze pytanko: na ile nocy trzeba sobie te stopery przygotowac ;-)
nam pani psycholog powiedziała, że 3-5 nocy, ale z Nina było troszku dłużej :->
_________________
<img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/LTYcp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />

----------------------
www.naturei.pl
 
 
 
zorro 


Pomogła: 43 razy
Dołączyła: 13 Lut 2009
Posty: 826
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-07-03, 23:29   

Planowałam odstawić córę po pierwszych urodzinach, ale mija właśnie od nich miesiąc i ona ma ewidentnie inne plany. Mianowicie w ogóle przestawia się na karmienie piersią. :shock: Jeśli nie dostanie tego, co chce jest morderczy wrzask, nie mam siły stawić mu czoła. Choć plan jest taki: gdy starszy syn wyjedzie do dziadków i widmo budzącej go siostry się zdematerializuje, spróbujemy zawalczyć. Tylko boję się trochę tej mojej córki. ;) Chyba sama też powinnam wyjechać.
 
 
topcia

Pomógł: 11 razy
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2993
Wysłany: 2009-07-04, 00:55   

U nas, od kiedy Wisia zaczęła jeść stałe posiłki (jakieś 2 tygodnie?) ssie pierś jakieś 4-5 razy w nocy :shock: . A było tak fajnie-przed snem i dopiero rano. Czy u Was też tak było? Po zredukowaniu karmień dziennych wzmożyły się nocne? NIe wiem jak mam to rozumieć-czy Wisia rekompensuje sobie potrzeby psychiczne czy może czekoś Jej brakuje, czy jak??????
 
 
DagaM 

Pomogła: 63 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3025
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-07-04, 06:56   

zorro napisał/a:
Tylko boję się trochę tej mojej córki. ;) Chyba sama też powinnam wyjechać.
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
topcia, według mnie, Twoja córka nie najada się w ciągu dnia i rekompensuje sobie to nocnym jedzeniem
_________________
<img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/LTYcp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />

----------------------
www.naturei.pl
 
 
 
Kat... 


Pomogła: 72 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 4347
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-07-04, 10:29   

Też tak myślę. Przerabiałam to samo. Kiedy w dzień ciut podgłodze to Z się rzuca na jedzenie, najada a w nocy budzi raz a nie 4.
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
topcia

Pomógł: 11 razy
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2993
Wysłany: 2009-07-04, 13:51   

Cytat:
Też tak myślę. Przerabiałam to samo. Kiedy w dzień ciut podgłodze to Z się rzuca na jedzenie, najada a w nocy budzi raz a nie 4.

no dobrze. Po porannym cycu śnaidanko po 4 godzinach, obiad po spacerze (też 4 godziny) i czasami po obiedzie zasypia już na noc a czasami jeszcze po ok 2 godzinach coś zje, jeśli nie idzie spać. Jeszcze dłuższych przerw między posiłkami, do 5 godzin sobie nie wyobrażam.... Spanie na noc zależy od tego, czy zaśnie na spacerze czy też nie. Takie wszystko rozchwiane jest. Nie mogę wyregulować rytmu dnia. :roll:
 
 
zorro 


Pomogła: 43 razy
Dołączyła: 13 Lut 2009
Posty: 826
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-07-05, 00:26   

Moja córka niby coś tam je w ciągu dnia, ale po pierwsze ona w ogóle je mało, a często, a po drugie ma ograniczony (przez siebie samą) jadłospis. Co dajecie na śniadanie? Moja po porannym (i całonocnym :mrgreen: ) cmokaniu, rano nie jest w zasadzie głodna.
_________________
hxxp://znak-zorro-zo.blogspot.com/]ZORRO pisze - czytaj!
 
 
topcia

Pomógł: 11 razy
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2993
Wysłany: 2009-07-05, 02:47   

zorro napisał/a:
ogóle je mało, a często

u WIsi jest to samo ;-)
 
 
DagaM 

Pomogła: 63 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3025
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-07-05, 19:14   

topcia napisał/a:
zorro napisał/a:
ogóle je mało, a często

u WIsi jest to samo ;-)
topcia napisał/a:
Po porannym cycu śnaidanko po 4 godzinach, obiad po spacerze (też 4 godziny) i czasami po obiedzie zasypia już na noc a czasami jeszcze po ok 2 godzinach coś zje, jeśli nie idzie spać. Jeszcze dłuższych przerw między posiłkami, do 5 godzin sobie nie wyobrażam....
To ma być mało i często?! Najpierw piszesz, ze Twoje dziecko dostaje posiłki co 4 godziny, a potem, że je mało a często, zupełny brak konsekwencji wczesniejszej wypowiedzi.
topcia, zlituj się, dziecko powinno jeść optymalnie co ok. 3 godziny (często to by było co 2 godziny), dlaczego robisz takie długie przerwy między posiłkami i to dla takiego maleństwa?
_________________
<img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/LTYcp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />

----------------------
www.naturei.pl
 
 
 
topcia

Pomógł: 11 razy
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2993
Wysłany: 2009-07-05, 20:46   

Cytat:
To ma być mało i często?! Najpierw piszesz, ze Twoje dziecko dostaje posiłki co 4 godziny, a potem, że je mało a często, zupełny brak konsekwencji wczesniejszej wypowiedzi.

najpierw, kiedy wprowadzałam posiłki stałe (jakieś 2 tyg temu?) podawałam co 4 godziny, bo częściej jeśli było, Wisia bawiła się jedzeniem. Od kilku dni, próbuję zwiększyć częstotliwość posiłków, tak żeby zmieścić przynajmniej te 3 główne. Udaje mi się to, i czasem Wisia jeszcze między posiłkami podjada. Je niedużo, a często.
 
 
renka 
mama sama

Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Sie 2007
Posty: 3354
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-07-05, 21:00   

DagaM napisał/a:
zorro napisał/a:
Tylko boję się trochę tej mojej córki. ;) Chyba sama też powinnam wyjechać.
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
topcia, według mnie, Twoja córka nie najada się w ciągu dnia i rekompensuje sobie to nocnym jedzeniem


Nie wiem jak to jest w przypadku Weroniki, ale u mnie ewidentnie Fiona sie najada w ciagu dnia (juz nie raz zdarzylo mnie sie ja "przekarmic, co konczylo sie wymiotami, wiec teraz tak na oko okreslam porcje optymalne dla niej), a w nocy nadal karmie ja srednio 3 razy (na szczescie te karmienia trwaja srednio do polnocy i reszte nocy chyba przesypia - a przynajmniej mnie nic nie budzi az do 6-7 rano).
I codziennie jest przynajmniej jedno karmienie - przed poobiednia drzemka, bardzo czesto cycuje tez rano, po przebudzeniu.

Moje dziewczyny tez jakos srednio jedza (i jadly tak zazwyczaj, jak wlaczylam im ta liczbe stalych posilkow) co 4 godz. - nie bylo to planowane, po prostu tak jakos nasz tryb zycia sie ulozyl i ja tak czasowo wyrabiam sie z przygotowywaniem kolejnych posilkow. Generalnie sa to 4 posilki w ciagu dnia: sniadanie (godz. 8-9), zupa (godz. 12-13), II danie (ok. godz. 16, choc tu wieksze wahania, gdyz czasami jedza je po godz. 15, a czasami dopiero o 17), kolacja (godz. 19).
Raczej nie podjadaja miedzy posilkami, a jak juz cos, to sa to glownie jakies owoce i to przewaznie w nieduzych ilosciach.
Nie zauwazylam, zeby byly niedojedzone lub glodne jedzac tym systemem.
Ale wiadomo - kazde dziecko jest indywidulane i ma indywidulane potrzeby.

Dziewczyny przewaznie sa posrodku siatki centylowej, jezeli chodzi o wage.
Fionka moze czasami plasowala sie wokol 75 centyla.

[ Dodano: 2009-07-05, 22:07 ]
topcia napisał/a:
Je niedużo, a często.


No wlasnie, bo u nas to one jedza srednio te 4 posilki, ale chyba porcje te nie sa najmniejsze...
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]

Ostatnio czytane:
1) HAWKINS P., Dziewczyna z pociągu
hxxp://bonito.pl/k-1098909-dziewczyna-z-pociagu
2) KRAJEWSKI M., Władca liczb
hxxp://bonito.pl/k-1318363-wladca-liczb
3) KRAJEWSKI M., Arena szczurów
hxxp://bonito.pl/k-1301314-arena-szczurow

 
 
topcia

Pomógł: 11 razy
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2993
Wysłany: 2009-07-05, 21:15   

renka, a kiedy macie spacer?
U nas spacer trwa przynajmniej 3 godziny i po spacerze Wisia czasem zje obiadokolację i idzie spać na noc. No, ale na spacer zawsze biorę Jej zupkę, więc można zaliczyć to jako jeden posiłek.... ;-)
 
 
renka 
mama sama

Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Sie 2007
Posty: 3354
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-07-05, 22:01   

topcia napisał/a:
renka, a kiedy macie spacer?


Topcia, z tymi spacerami to trudno mnie sie okreslic, bo ja dosyc leniwa jestem, wiec czesto - szczegolnie w okresie wiosenno-letnim - spedzamy po prostu czas na podworku ;-)
Ale jak Fionka (czy tez wczesniej Ronka) sypiala jeszcze 2 razy w ciagu dnia (nie wiem do kiedy to trwalo, moze jakos do 1,5 roku?...), to po sniadaniu chadzalysmy na spacer, ona spala w wozku i wracalysmy tak wlasnie ok. 12-13 na zupe. Pozniej drzemka po zupie (u nas zawsze jest zupa - to tak naprawde najwazniejszy posilek dnia jak dla mnie, nie liczac sniadan ;-) )W sumie ten tryb zachowany jest do dzis.
I tak jak wyzej pisalam - owa czestotliwosc zjadnych przez dziewczyny posilkow wydaje sie wg mnie byc jak najbardziej ok.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]

Ostatnio czytane:
1) HAWKINS P., Dziewczyna z pociągu
hxxp://bonito.pl/k-1098909-dziewczyna-z-pociagu
2) KRAJEWSKI M., Władca liczb
hxxp://bonito.pl/k-1318363-wladca-liczb
3) KRAJEWSKI M., Arena szczurów
hxxp://bonito.pl/k-1301314-arena-szczurow

 
 
topcia

Pomógł: 11 razy
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2993
Wysłany: 2009-07-05, 23:55   

renka napisał/a:

I tak jak wyzej pisalam - owa czestotliwosc zjadnych przez dziewczyny posilkow wydaje sie wg mnie byc jak najbardziej ok

aaasaaaa...... no widzisz. Wy macie domek, my na 4 piętrze w bloku mieszkamy, wiec u nas jeśli wyjscie na podwórko, to tylko na spacery. I na zupkę nie widzi mi się latać po schodach na górę
Co do częstotlwości 4 godzinnej, to u nas było tak: o 11 wstajemy (mniej wiecej bo to jest baaardzo różnie i nie uświadczysz regularności, choćbyś nie wiem jak się doszukiwał). Przed wygrzebaniem się z łóżeczka cycowanie. Potem 4 h przerwy. O 15 śniadanie (hehehehehe), potem spacer ze 4h i po spacerze, kiedy przekraczamy próg mieszkania-płacz niemiłosierny, bo spać i jeść, a tu trzeba Dziecko umyć a czasem wykąpać i zanim coś podgrzeję, to Wisia się napłacze a my nasłuchamy. Ale teraz opracowałam metodę brania różnorodnych produktów mogących stanowic potencjalne źródło zainteresowania pożywieniem i w efekcie takie głodne nie wracamy do domu. No i na tym posiłku się czasem kończy zabawa, jak Wisia idzie wcześniej spać. Ale cieszę sie, ze moje Dziecko zaczęło jeść-a widok otwartej buźki do łyżeczki jest najpiekniejszy na swiecie :lol:
 
 
nitka 
SzumiąceWMózguLiście


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 20 Cze 2007
Posty: 3490
Skąd: Isle of Man
Wysłany: 2009-07-06, 08:49   

topcia, wiem, że masz mnie w ignorach, więc może tego nie przeczytasz, ale
topcia napisał/a:
Potem 4 h przerwy. O 15 śniadanie (hehehehehe)

tu nie ma nic do śmiechu :shock:
topcia napisał/a:
i po spacerze, kiedy przekraczamy próg mieszkania-płacz niemiłosierny, bo spać i jeść, a tu trzeba Dziecko umyć a czasem wykąpać i zanim coś podgrzeję, to Wisia się napłacze a my nasłuchamy.
czy nie dało Ci to nic do myślenia? Że Weronika jest głodna i zmęczona? I że może trzeba by zmienić trochę plan dnia? Opisałaś to tak, że przed oczami mam płączące dziecko i Ciebie ze zrozumieniem patrzącą na nią jak ryczy. I tak na prawdę to nikt chyba Ciebie tu nie rozumie. Najpierw pytasz o radę, a potem wyskakujesz z tak ewidentnymi hardkorami, typu wyłączne karmienie na żądanie do 14stego miesiąca, albo nauka jedzenia poprzez rozkładanie żarcia na meblach, wreszcie jedzenie co 4 godziny i totalnie rozwalony plan dnia, że żal mi Twojej córeczki. I wcale się nie dziwię jej, że cycuje w nocy. To Ty jesteś w tym związku matka-dziecko osobą dorosłą. To Twój obowiązek pokazać, nauczyć. No i gratulacje z okazji nauki obowiązkowości. :-/
_________________
cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2009-07-06, 09:11   

Odniosłam takie samo smutne wrażenie jak nitka :-(
_________________
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2009-07-06, 09:15   

topcia no mnie też trochę zatkało :shock:
To znaczy ja rozumiem, że każdy ustala sobie taki rytm dnia jak jemu pasuje, ale nie wydaje Ci się, że fajnie by było dziecko przyzwyczajać do takiego bardziej typowego rozkładu?
No wiesz śniadanie o 15.00 to faktycznie hardcore, dla niej to nie ma pewnie nic wspólnego ze stałym rytmem jedzenia i spania, a o której chodzicie spać?
Bo ja zrozumiałam z tego postu, że zaraz po spacerze po 19.00 już idziecie spać tak?
_________________

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,82 sekundy. Zapytań do SQL: 11