wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Sytuacja matek w Polsce
Autor Wiadomość
amudabi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2010
Posty: 132
Skąd: z domu
Wysłany: 2011-07-05, 15:27   Sytuacja matek w Polsce

Chciałabym zaprosić do dyskusji te matki, którym ciężko jest nie tylko finansowo ale też pod każdym innym względem. Dlaczego to my bierzemy ciężar wychowania na siebie, w znaczącej części, nawet mając wsparcie partnera, jesteśmy tą właściwą "bazą" dla dziecka.
Dlaczego mamy godzić się z tak znikomym wsparciem ze strony państwa polskiego, dlaczego milczymy choć w duchu przeklinamy ten rząd i naszą dolę.
Może zamiast przyjmując pokornie kolejne obowiązku z tytułu bycia mamą, nie zawalczymy, nie wyrazimy własnej opinii i naszym żądań??
Pamiętam że kiedyś dyskutowałam na forum dla rodziców, z jedną internautką, nt sytuacji, biedy...z całej naszej decyzji wynikał wniosek:"nie ma że boli, trzeba zacisnąć usta i np zarabiać pieniądze, oddać dziecko do żłobka, zatrudnić się w trybie nocnym, np rozkładając towar na półkach...
Czy zgadzacie się z tym że to najlepsze rozwiązanie? Bo ja nie mam w sobie na to zgody.
To dziecko jest najważniejsze.

Zamieszczam fragmenty listu który rozesłałąm do przedstawicieli wiodących partii w Polsce.
Zapraszam do dyskusji, być może właśnie teraz (zbliżające się wybory) mamy szansę zawalczyć o poprawę bytu nas i naszych dzieci. Liczę na poważne głosy w dyskusji.
pozdrawiam
Aleksandra

W zał. list
Obserwuje sytuację polityczną od jakiegoś czasu szczególnie pilnie,
odkąd zostałam mamą zaczęło mnie to bardziej interesować, bo dotyczy
przyszłości mojego dziecka.

Szczerze mówiąc miałam nadzieję że nowopowstała partia PJN
zapoczątkuje nowy nurt w polityce, zwłaszcza że przewodniczyły jej
kobiety. Stało się inaczej, przynajmniej dotychczas żadnych wzmianek nt
polepszenia sytuacji matki i dziecka.
Wie Pani trudno jest żyć i być promienną optymistyczną matką dla
swojego dziecka mając 68 zł miesięcznie. Zastanawiam się dlaczego tak
jest, dlaczego nikt nie podejmuje takiego tematu, przecież chodzi tu o
dzieci, najmłodszych obywateli.
Dlaczego zamiast wspierać, państwo polskie jeszcze wyciąga rękę po
pieniądze rodziców, promując chociażby płatne szczepienia,
wprowadzając wyższy podatek na ubranka i buty dla dzieci, mimo że ceny
są już i tak dużo za wysokie.

Wydaje się, że w tak odległej Starożytności były lepsze
rozwiązania prorodzinne niż w tej chwili, matki nie były zmuszane
koniecznością zarabiania pieniędzy, oddając swoje kilkumiesięczne
dzieci do żłobka, potem do przedszkola. Gdzie uwaga jednego dorosłego
podzielona jest na dwadzieścioro czy więcej dzieci, a uczucia? sama uwaga
to mało, tylko matka daje dziecku i uwagę i serce.

Nikt nie zna i nie rozumie lepiej mojego dziecka ode mnie, matki.

Przy odrobinie większym zaangażowaniu państwa w politykę prorodzinną,
udałoby się wychowywać szczęśliwsze dzieci, przecież one są
przyszłością tego kraju. Dlaczego od początku życia muszą rozumieć
na swój sposób ograniczenia, godzić się na biedę. Nie mam nic
przeciwko prostemu życiu, ale moje dziecko tak jak wszystkie inne dzieci
zasługuje na dobry o godny start, na sprawiedliwe szanse rozwoju(...)

(...) jestem po prostu sfrustrowana, bardzo rozczarowana,
nie mogąc zapewnić dziecku podstawowych potrzeb nie mówiąc już o
rozwijaniu jej umiejętności. Dlaczego? Cierpliwość dawno już się
wyczerpała, wiadomo pozostała nadzieja, że cały ten czas jaki
poświęcam dziecku zaprocentuje, że wyrośnie na dobrego człowieka o
pięknym sercu.

Często przypomina mnie się taki obraz z MOPS w Łodzi. Kiedy
pierwszy raz składałam dokumenty by otrzymywać zasiłek. Matka jedną
ręką wypełniała wniosek o przyznanie zasiłku a w drugiej trzymała
dziecko, malutkie, piło z piersi, taki zawiniątek, po prostu była pora
karmienia..a druga matka wypełniająca jakieś druki instruowała kogoś
przez telefon, co ma robić jeśli jej dziecko się zakrztusi..gdzie
miejsce na godność? na pewno nie w takim urzędzie jak MOPS. Nawet
plemiona przez nas nazywane prymitywnymi, otaczały szczególną pieczą
matki i ich dzieci..Polski nie stać na taki gest.
Polska woli odzierać z szacunku i godności swych obywateli, również
nowo-narodzonych.

Pierwsze dwa lata urlopu wychowawczego są płatne, dodatek wynosi 400 zł,
a po dwóch latach co robić? Proszę powiedzieć, co robić? oddać
dziecko do żłobka, ale nawet tu nie jest łatwo i o miejsce trudno..

Moja rodzina bardzo wierzyła mądrości Rzeczpospolitej, choć
to brzmi patetycznie, ale moi przodkowie walczyli, przelewali krew za Jej
wolność, dobro Polski było zawsze jakąś świętością..A "czym-kim"
jest teraz moje dziecko dla Polski?

Mam koleżankę w Berlinie, mieszka tam ze swoją malutką córeczką,
pisze że od państwa niemieckiego dostaje "kindergelt" wypłacany do 18
roku życia, równowartość ok. 800 zł.
Druga koleżanka, ma dwójkę dzieci mieszka w Hiszpanii, nie myśli o
pracy choć mogłaby bo stać ją na opiekunki i przedszkole..ale wspiera
ją państwo w którym mieszka, nie myśli o pracy..
Zastanawiam się, gdzie podziały się światłe kobiety, dlaczego ich nie
ma w polityce, dlaczego mają tak małą siłę przebicia. (...).

Nigdy tego nie zrozumiem, chętnie zaangażowałabym się w walkę o
poprawę bytu matek i ich dzieci, o przywrócenie im prawa do godnego
życia. Dla swojego dziecka jestem gotowa zrobić wszystko, dla jej dobra
dla dobra wszystkich dzieci. Chcę przyczynić się do poprawy ich życia.
(...) proszę pomyśleć o dzieciach niech w tej wielkiej
polityce znajdzie się choć małe miejsce godne ich czystych i niewinnych
serc. Czy znajdzie się takie miejsce?

Mądre państwo ma mądrą politykę prorodzinną, wspiera i otacza opieką
człowieka od małego, inwestuje w przyszłość, w swoją przyszłość. A
Polska?

(...).


Z poważaniem,
Aleksandra K.
matka 3-letniej Kalinki
_________________
"zdrowia twoim zacnym myślom"
‎4 podstawowe zasady HUNY:
IKE - świat jest taki jaki myślisz, że jest, KALA - nie ma żadnych ograniczeń, MAKIA - Energia podąża za uwagą, MANAWA - moment mocy jest teraz.
 
 
yuka66 

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 03 Cze 2011
Posty: 137
Skąd: Kopenhaga
Wysłany: 2011-07-05, 15:48   

Nie znam polskich realiów, mieszkam w Danii, która jest znana z bardzo rozbudowanej opieki socjalnej, ale tutaj też jest tylko rok macierzyńskiego, a potem kobiety wracają do pracy. Niewiele może sobie pozwolić na zostanie w domu, nawet jeśli mąż dobrze zarabia, bo podatki są bardzo wysokie. Są dodatki na dziecko coś tak jak w Niemczech (uzależnione też od wieku dziecka), ale wiesz 800 zł tutaj to nie tak jak w Polsce.
Nie wiem, czy któryś kraj w Europie stać na 3-letni macierzyński, bo chyba to by było optymalne dla dziecka.
Inna sprawa, że żlobki tutaj są na wysokim poziomie i jest duży wybór pomiędzy różnymi formami - duże instytucje, domowe przedszkola, opiekunki.
Jak długi jest macierzyński w Polsce? Bo wychowawczy piszesz 2 lata i 400 zł, tak?
_________________

 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2011-07-05, 15:57   

Cytat:
Jak długi jest macierzyński w Polsce?

Cytat:
Zasiłek macierzyński z tytułu urodzenia dziecka przysługuje przez okres określony przepisami Kodeksu pracy jako okres urlopu macierzyńskiego, tj. przez okres:
> 20 tygodni (140 dni) w przypadku urodzenia jednego dziecka w trakcie jednego porodu,
> 31 tygodni (217 dni) w przypadku urodzenia dwojga dzieci w trakcie jednego porodu,
> 33 tygodni (231 dni) w przypadku urodzenia trojga dzieci w trakcie jednego porodu,
> 35 tygodni (245 dni) w przypadku urodzenia czworga dzieci w trakcie jednego porodu,
> 37 tygodni (259 dni) w przypadku urodzenia pięciorga i więcej dzieci w trakcie jednego porodu.


Państwo państwem, ale ponieważ mamy mniej niepracujących osób w Polsce niż pracujących, pytanie brzmi: kto ma sfinansować długie urlopy i z czego? Tylko proszę tego nie odbierać jako ataku, sama jestem poza systemem (tzn. poza ZUS-em) i żadne świadczenia mi nie przysługują.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
madam 


Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 21 Gru 2010
Posty: 1100
Skąd: trójmiasto
Wysłany: 2011-07-05, 16:05   

yuka66 napisał/a:
Bo wychowawczy piszesz 2 lata i 400 zł, tak?

Wychowawczy jest bezpłatny. Dodatek nie przysługuje każdej matce.
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2011-07-05, 16:28   

Lily napisał/a:
Państwo państwem, ale ponieważ mamy mniej niepracujących osób w Polsce niż pracujących, pytanie brzmi: kto ma sfinansować długie urlopy i z czego?

dokładnie

Ale w Polsce pozycja roszczeniowa DAJ nie zginie nigdy.
Biedny jest nasz kraj, gospodarka nie najlepsza. Ale należy się wszystkim i wszystko. Emerytom MZK za darmo, bezrobotnym zasiłki.

amudabi, skąd te pieniądze chcesz wziąć?

Osobiście już wolę jak moje podatki idą na kulturę niż na finansowanie alkoholizmu tatusia dziesiątki dzieci. Bo tacy niestety potrafią pieniądze z mopsu pod pretekstem dzieci wyciągnąć.
 
 
excelencja 


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 01 Sty 2008
Posty: 4973
Skąd: Grójec
Wysłany: 2011-07-05, 16:38   

pozycja roszczeniowa daj... no ale głównie państwo woła daj i bierze od nas... sorry, ale podatki płacimy we WSZYSTKIM. Nawet będąc na wychowawczym i hodując im nowego podatnika nie odbierzemy choćby 1/10 tego, co wpłacamy....
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/]
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2011-07-05, 16:45   

excelencja, no i?...
 
 
excelencja 


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 01 Sty 2008
Posty: 4973
Skąd: Grójec
Wysłany: 2011-07-05, 16:49   

no i nie widzę nic dziwnego w oczekiwaniu dłuższego urlopu macierzyńskiego, bo należy się jak psu buda.
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/]
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2011-07-05, 16:50   

excelencja napisał/a:
bo należy się jak psu buda.


nic dodać i nic ująć :->
 
 
amudabi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2010
Posty: 132
Skąd: z domu
Wysłany: 2011-07-05, 17:20   

Wiem że będą się pojawiać różne opinie, ale zwróćcie uwagę że to wszystko co mogłoby się zmienić na plus dotyczy dzieci... Tu chodzi o dziecko, czy dziecko alkoholika czy nie ma takie samo prawo do normalnego i godnego życia.
Ja rozumiem, jesteśmy uczuleni na formę roszczeniową, ale jak do tej [pory zauważyłam tą formę tylko wobec rodziców.
Wychowawczy może trwać max. 4 lata, ale wypłata dodatku, czyli zasiłek plus dodatek tj 468 trwa dwa lata, potem bez pardonu zostaje jesli się wystarasz, 68 zł.

To jest nie ludzkie. Takie podejście państwa to rozpacz dzieci, naprawdę. To jest cała machina podatkowa związana z pojawieniem się nowego człowieka, ja nie wiem kto za tym wszystkim stoi, ale jest to nie ludzkie podejście, państwu nie opłaca się "dawać" łożyć bo opłaca się ściągać podatki ze żłobków i przedszkoli, całe zaplecze takiego ustrojstwa jest solidnie opodatkowane.
Kto na kim żeruje??
_________________
"zdrowia twoim zacnym myślom"
‎4 podstawowe zasady HUNY:
IKE - świat jest taki jaki myślisz, że jest, KALA - nie ma żadnych ograniczeń, MAKIA - Energia podąża za uwagą, MANAWA - moment mocy jest teraz.
 
 
madam 


Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 21 Gru 2010
Posty: 1100
Skąd: trójmiasto
Wysłany: 2011-07-05, 18:00   

amudabi napisał/a:
trudno jest żyć i być promienną optymistyczną matką dla
swojego dziecka mając 68 zł miesięcznie.


Jasne. Dlatego pracuję. Urlop wychowawczy jest, moim zdaniem przywilejem - jak wcześniejsza emerytura.
 
 
amudabi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2010
Posty: 132
Skąd: z domu
Wysłany: 2011-07-05, 18:10   

madam napisał/a:
amudabi napisał/a:
trudno jest żyć i być promienną optymistyczną matką dla
swojego dziecka mając 68 zł miesięcznie.


Jasne. Dlatego pracuję. Urlop wychowawczy jest, moim zdaniem przywilejem - jak wcześniejsza emerytura.


A dziecko, dzieci? w jakim wieku poszły do przedszkola?

moim zdaniem emerytura nie jest przywilejem jest zasłużonym odpoczynkiem po osiągnięciu wieku emerytalnego, analogicznie jeśli już rzecz ujmując, urlop wychowawczy powinien sprzyjać poświęceniu czasu dziecku i jego wychowywaniu, ponieważ mały człowiek kształtując się zasługuje na bliskość najważniejszych osób w jego życiu. Moim zdaniem nie jest żadnym przywilejem jest czasem należącym do matki i dziecka.
_________________
"zdrowia twoim zacnym myślom"
‎4 podstawowe zasady HUNY:
IKE - świat jest taki jaki myślisz, że jest, KALA - nie ma żadnych ograniczeń, MAKIA - Energia podąża za uwagą, MANAWA - moment mocy jest teraz.
 
 
Katioczka 


Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 1494
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-07-05, 18:16   

amudabi napisał/a:
moim zdaniem emerytura nie jest przywilejem jest zasłużonym odpoczynkiem po osiągnięciu wieku emerytalnego, analogicznie jeśli już rzecz ujmując, urlop wychowawczy powinien sprzyjać poświęceniu czasu dziecku i jego wychowywaniu, ponieważ mały człowiek kształtując się zasługuje na bliskość najważniejszych osób w jego życiu. Moim zdaniem nie jest żadnym przywilejem jest czasem należącym do matki i dziecka

też mam takie zdanie
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=420918#420918]made by Katioczka
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2011-07-05, 18:17   

amudabi napisał/a:
moim zdaniem emerytura nie jest przywilejem jest zasłużonym odpoczynkiem po osiągnięciu wieku emerytalnego
Ale emerytura nie jest gwarantowana - jest świadczeniem, które może być przyznane lub nie - niewiele osób wie, że emerytura nikomu się z urzędu nie należy, można przepracować 45 lat i nie dostać nic. Tak przynajmniej stanowi prawo. W ogóle myślę, że trzeba jak najmniej liczyć na państwo, bo obecne układy się sypią i naprawdę wszelkie ZUSy i inne instytucje mogą przestać istnieć, a wtedy zostaniemy z niczym.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
amudabi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2010
Posty: 132
Skąd: z domu
Wysłany: 2011-07-05, 18:26   

Lily napisał/a:
amudabi napisał/a:
moim zdaniem emerytura nie jest przywilejem jest zasłużonym odpoczynkiem po osiągnięciu wieku emerytalnego
Ale emerytura nie jest gwarantowana - jest świadczeniem, które może być przyznane lub nie - niewiele osób wie, że emerytura nikomu się z urzędu nie należy, można przepracować 45 lat i nie dostać nic. Tak przynajmniej stanowi prawo. W ogóle myślę, że trzeba jak najmniej liczyć na państwo, bo obecne układy się sypią i naprawdę wszelkie ZUSy i inne instytucje mogą przestać istnieć, a wtedy zostaniemy z niczym.

tak najlepiej być niezależnym od całego systemu, ale ilu tak naprawdę stań na to by być samym sobie sterem i okrętem?? garstka.
a tymczasem ktoś stworzył system, w który od momentu przyjścia na świat jesteśmy wtłaczani, jak takie trybiki, jest to chore cąłkowicie podejście, w sprzeczności z wolną naturą człowieka. Ale ktoś na tym korzysta, nie jestem zwolenniczką żadnych teorii spiskowych, nie w tym rzecz.
Jeśli państwo oczekuje czegoś, stwarza system praw, zabezpiecza nasze funkcjonowanie w państwowości przepisami, stwarza system kar i nagród, niech bierze odpowiedzialność na każdym poziomie rozwoju człowieka-obywatela.

Uważam że nie ma nic złego w polityce prorodzinnej, w naszym kraju jest to sfera kompletnie pominięta i zaniedbana totalnie. To jest po prostu kuriozum.
_________________
"zdrowia twoim zacnym myślom"
‎4 podstawowe zasady HUNY:
IKE - świat jest taki jaki myślisz, że jest, KALA - nie ma żadnych ograniczeń, MAKIA - Energia podąża za uwagą, MANAWA - moment mocy jest teraz.
 
 
yuka66 

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 03 Cze 2011
Posty: 137
Skąd: Kopenhaga
Wysłany: 2011-07-05, 19:48   

Dla porównania tabelka jak to wygląda w innych krajach europejskich i na świecie

hxxp://en.wikipedia.org/wiki/Parental_leave]urlop macierzynski

I wiesz nie wiem czy państwo zarabia na żłobkach, raczej takie instytucje są substytowane.
_________________

 
 
Poli 


Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 07 Mar 2011
Posty: 1315
Skąd: Dania
Wysłany: 2011-07-05, 22:00   

Ja takze bede musiala oddac dziecko do zlobka po roku czasu, nie wyobrazam sobie tego :-( , z moim synek bylam dwa lat w domu w polsce, teraz w dani mam mozliwosc bycia tylko rok czasu....

I co ? moge sobie pokrzyczec :-/ , gadalam z moja tesciowa o tym systemie, panstwo gdzie sie placi najwyzsze podatki, a nie ma pieniedzy na dluzszy maciezynski ?, a tesiowa na to ( dunka) to trzeba bylo sie nie decydowac na dziecko jak system ci nie odpowiada :-x
_________________

 
 
Pączuś 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 21 Lut 2010
Posty: 362
Skąd: Wawa
Wysłany: 2011-07-05, 22:44   

Wg mnie argument o tym, że nas nie stać jest takim obiegowym hasłem, stać nas na wiele innych znacznie mniej pożytecznych i sensownych rzeczy, kwestia priorytetów.
Akurat inwestowanie w politykę rodzinną, tak aby stworzyć warunku do rodzenia i wychowywania dzieci jest jak najbardziej przyszłościowe szczególnie biorąc pod uwagę wszelkie prognozy demograficzne. Potrzeba nam dzieci, a nie ma warunków do ich rodzenia/wychowywania.
_________________
hxxp://kobietaintymnie.pl/suwaczki.html]
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2011-07-05, 22:56   

Pączuś napisał/a:
Potrzeba nam dzieci
To po to ma się dzieci, żeby karmiły system?
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2011-07-05, 22:57   

Jestem za tym żeby kobiety miały prawo wyboru czy chcą zostac z dzieckiem czy wrócic do pracy a tym samym pewien zasób środków ku temu. Moje dziecko poszło do przedszkola zanim dobrnęło 3 lat - nie miałam innego wyjścia. Nie barałam becikowego i innych świadczeń (przedszkole raz dofinasowało mi podreczniki ale to zasługa personelu). Polityka pr powinna miec bardzo szerokie spektrum zwłaszcza w okolicznościach, że pełnych rodzin coraz mniej a na liczniejsze rodziny decydują się ludzie w pełni świadomi a nie tylko wykluczeni/ patologiczni.
Polityka prorodzinna to mydlenie oczu u nas. Niestety sprawdza się zasada, że liczyc najlepiej na siebie.
 
 
Maliboo7 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 27 Lut 2011
Posty: 193
Wysłany: 2011-07-05, 23:07   

Dla mnie rok macierzyńskiego 100% byłoby super. Wtedy naprawdę zastanowiłabym się nad drugim dzieckiem. Po roku poszłoby do żłobka, a ja wróciłabym do pracy i nie ucierpiałoby za bardzo dziecko ani domowy budżet.
Kajtek poszedł do fajnego żłobka mając 1 1/2 i myślę, że na dobre mu to wyszło.
Nie wierzę niestety, że w chwili obecnej (ogromny deficyt państwowy, słaba złotówka, duża inflacja, kolejny rząd, który boi się reform...) da się cokolwiek zrobić. Najpierw trzeba by gruntownie zreformować budżetówkę i system emerytalny, wtedy można by pomyśleć o zadbaniu o godne macierzyństwo. A to wszystko i tak wydaje się nieosiągalne (ktokolwiek wygra wybory, jak zwykle nie zrobi NIC)...
Obecnie chyba jedyne wyjście, to dobrze się zabezpieczać podczas seksu ;-)
_________________
Life is green again!
hxxp://www.wyleczonazazs.pun.pl
 
 
Pączuś 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 21 Lut 2010
Posty: 362
Skąd: Wawa
Wysłany: 2011-07-05, 23:08   

Lily napisał/a:
Pączuś napisał/a:
Potrzeba nam dzieci
To po to ma się dzieci, żeby karmiły system?


Oczywiście, ze nie, ale z punktu widzenia demografii rodzi się zbyt mało dzieci i to powinien być argument dla naszego panstwa, żeby zacząć prowadzić politykę rodzinną. To nie jest argument dla kobiety, tylko dla osób, które rządzą, że powinno się stworzyć jak najlepsze warunki do rodzenia/wychowania dzieci bo to się po prostu oplaci. Tylko nie w perspektywie jednej kadencji sejmowe,j ale wielu lat.
Piszecie, że nas nie stać na aktywną politykę rodzinną, tak naprawdę ze względu na trendy demograficzne to nas nie stać na to, żeby jej nie prowadzić.
_________________
hxxp://kobietaintymnie.pl/suwaczki.html]
 
 
Mirka

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 999
Wysłany: 2011-07-06, 08:01   

Lily napisał/a:
To po to ma się dzieci, żeby karmiły system?

Tak się akurat składa, że mamy w spadku po zaborcach system wymyślony przez Bismarcka - czyli tzw emerytury solidarnościowe. Polega to z grubsza na tym, że bieżące wydatki na wypłaty emerytur pokrywane są ze środków zbieranych od osób aktualnie pracujących.
Wpłacając składki do ZUS nie wpłaca się ich dla siebie - wpłacamy je dla babci, dziadka, policjanta, strażaka, wojskowego i wcześniejszego emeryta albo rencisty.
OFE to jeden przekręt, powstało jako instytucja wysoko płatnych synekur dla kolesi, żyjących za nasze pieniądze.
Jak do tej pory za 7% kupowali np. obligacje skarbu państwa, tak jakby oddzielna komórka w ZUS nie mogła tego robić.
Cały czas rząd próbuje za plecami obywateli wprowadzić rozwiązania o poważnych, długofalowych i negatywnych skutkach. Chce to zrobić bez publicznego rozważenia argumentów, analizy skutków i wysłuchania opinii różnych środowisk.
Co do niżu demograficznego, to radziłabym poważnie zastanowić się jakie jest jego podłoże.
Lewacka ideologia wykańcza w Europie cywilizację chrześcijańską. W imię tej ideologii jej fanatycy niszczą instytucję rodziny próbując zrównać z nią związki homoseksualne. Promowanie tzw. wolnych związków, wszechobecna pornografia, upadek obyczajów, promocja antykoncepcji i aborcji, prześmiewczy stosunek do małżeństwa , a także polityka wroga wobec rodzin wielodzietnych, to wszystko wpływa na spadek narodzin i zwiększanie niżu demograficznego.
Ta antyludzka ideologia dotarła także do Polski, a jej skutki odczuwa cała niemal Europa Zachodnia a my odczujemy je już niebawem w pełni.
W imię wolności niszczymy naszą przyszłość.
Wydłużanie w nieskończoność wieku przechodzenia na emeryturę nie przyniesie żadnego efektu bo zawsze dożyje go jakaś grupa ludzi, którym trzeba będzie wypłacić emerytury.
Jedynym rozwiązaniem powinno być promowanie rodziny i tradycyjnych wartości, choć wydaje się to dziś zadaniem karkołomnym.
Jednak bez powrotu do tych wartości nie ma mowy o naprawie czy próbie budowy zdrowego systemu emerytalnego.
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2011-07-06, 10:07   

Ja też bym chciała, żeby było lepiej- dzieciom, matkom, ojcom, dziadkom, ludziom pracującym, przedsiębiorcom.

Ale- z pustego to i Salomon nie naleje :-(
 
 
Mirka

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 999
Wysłany: 2011-07-06, 11:28   

bronka napisał/a:
Ale- z pustego to i Salomon nie naleje

Nic w gospodarce i finansach nie dzieje się bez przyczyny, a obecny rząd podejmuje decyzje na granicy sabotażu.
Bez konsultacji społecznej i merytorycznego uzasadnienia, aby zapchać dziurę budżetową wystawia do prywatyzacji ze szkodą dla gospodarki ostatni strategiczny bank - PKO BP, czy koncern Lotos w Gdańsku, którego modernoizacja dopiero co się skończyła i kosztowała państwo miliardy złotych. Na dodatek jedynymi, chętnymi do zakupu są Rosjanie.
To wszystko świadczy nie tylko o głupocie rządzących, ale w moim pojęciu o czymś więcej.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,56 sekundy. Zapytań do SQL: 8