wegedzieciak.pl

[gosiabebe]

Moja najlepsza przyjaciółka wychodzi za mąż i chcę jej zorganizować niezapomniany wieczór panieński tylko ,że jako osoba niezamężna i nigdy nie uczestnicząca w tego typu imprezie nie mam pojęcia co można zrobić prócz wynajęcia striptizera ,a wiem ,że tego sobie panna młoda nie życzy więc pomyślałam ,że na forum jest mnóstwo osób które stanęły już na ślubnym kobiercu i starszych odemnie to może mają za sobą swój albo znajomych wieczór jeżeli ktoś ma jakiś fajny pomysł na to co można zorganizować (chodzi o zabawy itp) to byłabym wdzięczna za podpowiedz

p.s nie wiem czy umieściłam w dobrym dziale ,jeżeli w złym to przepraszam i proszę o przeniesienie

[martka]

ja wieczoru panieńskiego nie miałam, bo nie czułam takiej potrzeby. na żadnej tego typu imprezie nigdy też nie byłam, więc nie wiem jak to zazwyczaj wygląda. a czego oczekuje przyszła panna młoda? może najlepiej jak ona da Ci więcej wskazówek...

[kamma]

Hmmmm.... Organizowałam kiedyś wieczór panieński, ale żadnych zabaw nie było, bo moja przyjaciółka była w zaawansowanej ciąży, a i niezbyt jest imprezowa.
Zaprosiłam kilka jej bliskich koleżanek, umówiłyśmy się, co która ma przynieść (ciasta głównie), zrobiłyśmy ściepę na prezent, którym były: atłasowa koszula nocna, sexi oraz niebieska podwiązka. Siedziałyśmy i rozmawiałyśmy, było bardzo fajnie.
Mój facet ofiarował się na striptizera, ale w ostatniej chwili się wycofał. Ciekawe, czemu

[pao]

to zależy od młodej bo w końcu to jej wieczór.

ja swojego nie miałam, bo ślub w takim pośpiechu że ważniejsze było wykończenie strojów niż imprezowanie. ale inne: wszystkie miały jedną cechę wspólną: zebrane baby były kimś ważnym i bliskim dla panny młodej i dzięki temu był to fantastyczny wieczór. szczególnie gdy udawało się ściągnąć na imprezę kogoś ważnego a kogo panna się nie spodziewała (np przyjaciółka z paryża )

bo jak czas zająć to już indywidualna sprawa: jedne wolą iść potańczyć inne pooglądać filmy, ważne by nikt młodej nic nie narzucał a imprezę do jej gustów dostosować.

to zależy od młodej bo w końcu to jej wieczór.

ja swojego nie miałam, bo ślub w takim pośpiechu że ważniejsze było wykończenie strojów niż imprezowanie. ale inne: wszystkie miały jedną cechę wspólną: zebrane baby były kimś ważnym i bliskim dla panny młodej i dzięki temu był to fantastyczny wieczór. szczególnie gdy udawało się ściągnąć na imprezę kogoś ważnego a kogo panna się nie spodziewała (np przyjaciółka z paryża )

bo jak czas zająć to już indywidualna sprawa: jedne wolą iść potańczyć inne pooglądać filmy, ważne by nikt młodej nic nie narzucał a imprezę do jej gustów dostosować.

[gosiabebe]

no więc tak- moja przyjaciółka w ciąży nie jest i należy raczej do osób które lubią imprezować ( przynajmniej tak było zanim zaszłam w ciążę bo razem szalałyśmy )
nie chcę organizować jakiejś popijawy czy czegoś w tym stylu,słyszałam ,że czsami dziewczyny wymyślają dla panny jakieś "konkursy" czy śmieszne zadania do wykonania tylko ,że ja nie potrafię wymyślać takich rzeczy więc gdyby ktoś miał jakiś fajny ,śmieszny pomysł i miał ochotę się ze mną podzielić nim to byłabym wdzięczna

[ Dodano: 2007-09-27, 12:47 ]
acha zapomniałam dodać ,że czasu jeszcze sporo bo ślub w kwietniu więc gdyby ktoś wpadł na jakiś pomysł za kilka miesięcy to też będzie fajnie

[honey]

jak mowisz po angielsku to jest mnostwo roznych rzeczy na ten temat i internecie...

[frjals]

A niedawno artykuł w Wysokich Obcasach:

hxxp://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,80530,4328376.html

Ja ani nie miałam, ani nie uczestniczyłam.

[sylv]

Ja, dzieki przyjaciolkom, mialam |CUDOWNY wieczor panienski.

Dziewczyny urzadzily impreze tematyczna: a wiec wieczor hiszpanski.

Kiedy przyszlam, wszystkie mialy wpiete we wlosy, lub do reki przypiety kwiat - w kolorach Espanii,a wiec czerwony lub zolty - na scianie i stole ozdoby a'la Hiszpania i ameryka Poludniowa, kwiaty, serwetki i obrus czerwone i zolte. Do jedzenia latynoskie dania regionalne (ale nie tylko) oraz sangria i poncz z szampana wg receptury z kraju Salvadora

Na scianie wisiala prawdziwa hiszpanka flaga z napisem "Wieczor panienski Sylwii P" (ktora sie potem owinelam w drodze na dalsze balety, triumfalnie - jak mistrz boksu - wstapilam do pubu, a w koncu zawisla na scianie knajpy, a teraz lezy w szafie na pamiatke ). Czesc "gry i zabawy" polegala na tym, ze na zasadzie cieplo-zimno szukalam przezntow schowanych w mieszkaniu (standardy z sex-shopu )

Potem, przy muzyce (hiszpanskiej, of kors" odby sie... pokaz flamenco!!!! Laski zaprosily mi 2 tancerki ze szczecinskiej szkoly tego tanca, na polgodzinny wystep tylko dla nas !!! AAA

No a potem byl striptizer, ktory byl prawdziwym Hiszpanem (znajomy znajomej ), ale striptiz byl zrobiony "na smieszno", (poduszka pod koszulka, zeby zrobic"tors" etc.) wiec ubaw byl dla wszystkich niezly.

A potem bal i tance w pubie do 6 rano - ok. 3 przylaczyli sie "kawalerowie" i cudnie sie wszyscy do rana bawili.

Moj maz, po obejrzeniu zdjec byl piekielnie zazdrosny. Nie, nie o striptizera: o to, ze ja mialam taki niesamowity wieczor, a jego koledzy postawili czipsy i wodke i zaprowadzili na nedzny seansik do go-go

Tak wiec wieczor tematycznny - to jes TO. Tylko trzeba wybrac cos, co panna mloda lubi

Slyszalam tez o innym swietnym pomysle: kolezanki kazly dziewczynie zalozyc "ladna bielizne". Ta posluchala,ale byla przerazona. Tymczasem w pieknie udekorowanym na te okazje pokoju czekal na nia specjalnie wynajety... masazysta (ale taki normalny, bez podtekstow), razem z polgodzinnym seansem relaksujacego masazu w olejkach. Dla mnie bomba!

[Alispo]

No pieknie

[gosiabebe]

sylv, ale musiałaś się super bawić dzięki za opis

[martka]

Cytat:

czekal na nia specjalnie wynajety... masazysta (ale taki normalny, bez podtekstow), razem z polgodzinnym seansem relaksujacego masazu w olejkach. Dla mnie bomba!

dla mnie też bomba to by mi się podobało..

[agaw-d]

Ja miałam wieczór panieński, ale nie było żadnych striptizerów itp. i raczej bym tego nie chciała. Było nas około 10, jakieś ploteczki. Dostałam sexowną koszulkę, a nawet dwie.
Teraz ostatnio byłam na wieczorze panieńskim i też raczej poplotkowałyśmy, troche poskakałyśmy i troszkę popiłyśmy.
Jeśli gosiabebe Twoja koleżanka lubi imprezować to załatw jej jakąś imprezę. Zaproś jakieś dziewczyny i może jakiś koncert, albo jakaś impra w jakimś klubie. No i chyba prezent sexowna koszulka lub coś w tym stylu, pewnie pomysł oblatany ale pasujący.

[Wretka]

Dorzucę swoje trzy grosze, chociaż pewnie już za późno: hxxp://taniecbrzucha.pl/wieczor.html

Na takim wieczorze panieńskim sama nie byłam, byłam dwukrotnie na warsztatach i na cyklicznych zajęciach - bardzo mi się podobało, a w gronie przyjaciółek byłoby absolutnie fantastyczne. Na wieczór panieński wydaje mi sie idealne, takie bardzo, bardzo kobiece.
Moje dziewczyny niestety nie były chętne na taką zabawę, więc ostatecznie coś ściemniłam z moim wieczorem panieńskim, bo miałyśmy po prostu pić po różnych knajpach - nuuda.

[Barbusia]

Polecam Wam dziewczyny listę rzeczy, o których nie należy zapomnieć przy organizacji wieczoru panienskiego. Sprawczone patenty:) hxxp://listonic.pl/katarzynka/5035-WIECZOR_PANIENSKI pozdrawiam

[ulapal]