 |
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
|
CZY MOŻNA ODDAĆ KUPIONY SAMOCHÓD GDY OSZUKANO KUPUJĄCEGO??? |
| Autor |
Wiadomość |
bajka
Pomogła: 26 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1694 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2013-09-12, 06:39 CZY MOŻNA ODDAĆ KUPIONY SAMOCHÓD GDY OSZUKANO KUPUJĄCEGO???
|
|
|
E WIEM, CZY W DOBRYM DZIALE, NAJWYŻEJ PROSZĘ PRZENIEŚĆ...
ale jestem tak zdenerwowana, nie spalismy w nocy...Może więc byc lekko chaotycznie...
Kupilismy, tzn. T. pojechał kupić samochód, przedwczoraj. Auto uzywane, koleś spod Końskich, między łodzią a Kielcami...Auto w necie znalazłam ja, dogadałam z nim, ze T. podjedzie do Łodzi pociągiem, a on przyjedzie tam tym autem. Wszystko brzmiało mega uczciwie..Auto jak nowe itp. My oboje uczciwi, uważaliśmy, ze inni też tacy są.
Do Lodzi T. dotarł po ciemku, więc za wiele nie dało się wypatrzec z ewentualnych wad. Prosil jedynie, by gościu wszystkie "gorzkie żale" mu wymienił. Powiedział jedynie o jakiejś rysie na lakierze, jednoczesnie mówiąc, ze żaden element nie byl lakierowany powtórnie, mozna przyłozyć czujnik(nie mieli go oczywiście)...T. zapłacił, spisali umowę, facet podpisał, ze zapewnia, że stan techniczny auta znany kupującemu, że auto nie uległo wypadkowi, nie ma ukrytych wad i akcyzę dośle.
T. wrócił w nocy, a wczoraj wyszło, ze- pęknięta przednia szyba, nie działają elektryczne szyby z tyłu, malowany jeden bok i co nas dobiło- BRAK PASÓW na tylnych siedzeniach!!! Odkryłam to, gdy chciałam zapiąć Olka w foteliku...
dzwonimy do faceta, nie odbiera od T., nie odbiera ode mnie...w końcu oddzwonił. I jest w szoku, ze co my opowiadamy...Że z lakierem mamy podjechac do serwisu i sprawdzić, ze pasów nie ma- jak to? Może wychodzą gdzieś z boku? No nie wychodzą...Elektryka nie dizła, kolejny szok...Jedynie na przednia szybe pęknięta powiedział, ze mąż widział, co bierze... No sorry.
Powiedział, ze mamy jechać do serwisu i mają wycenić to wszystko i on pokryje koszty...Ale my powiedzielismy, ze chcemy oddać samochód. Czy mamy do tego prawo?? Wiele osób nam mówi, że tak, ze niby do 7 dni...ale jak jest naprawdę??? Koleś powiedział, ze przyjmie auto, jesli w serwisie wymienimy, na nasz koszt wszystkie zamki, bo skąd ma wiedzieć, ze nie dorobiliśmy kluczyków i mu go nie ukradniemy...Masakra!
Konsultowałam juz z kolega prawnikiem i mówi, że oddać tak łatwo nie możemy...ale nie wiem czy on sie na tym zna...Mówił, ze mają nam wycenić zrobienie tych usterek i wtedy coś może wyjdzie...ale my naprawdę nie chcemy tego samochodu. Zostaliśmy oszukani i chcę jak najszybciej się tego samochodu pozbyć!!! Pomocy! czy ktoś jest prawnikiem, ma w najbliższym otoczeniu prawnika lub może sam miał podobna sytuację- czyli oddawał samochód??? |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxps://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
 |
orenda
double mama
Pomogła: 31 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1601 Skąd: Toruń/Płock
|
Wysłany: 2013-09-12, 07:59
|
|
|
| bajka, mieliśmy kiedyś bardzo podobną sytuację. Kupiliśmy samochód od kolesia, już w drodze powrotnej okazało się, że nie ma sprawnych świateł. A potem parę innych większych problemów. Oddać się nie udało. Cwaniaków nie brakuje. Współczuję sytuacji. |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
 |
kasienka

Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2013-09-12, 08:29
|
|
|
| O kur**...a podpisaliście jakąś umowę? Był w niej opisany stan auta? Tak czy siak uważam, że zwrot powinien być możliwy, ale kurde, żaden prawnik mi nie przychodzi do głowy... |
| Ostatnio zmieniony przez kasienka 2013-09-15, 09:56, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
faf

Pomogła: 14 razy Dołączyła: 17 Wrz 2011 Posty: 735
|
Wysłany: 2013-09-12, 08:29
|
|
|
bajka, słabo naprawdę może jeszcze zależy od tego co masz napisane w umowie? zapytaj się na forum prawnym co sądzą na ten temat, tam więcej prawników niż na wegedzieciaku. |
_________________ <img src="hxxp://global.thebump.com/tickers/tt176f4d.aspx" alt=" Baby Birthday Ticker Ticker" border="0" /> |
|
|
|
 |
owca
owca
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 13 Paź 2011 Posty: 458 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2013-09-12, 09:04
|
|
|
| Masz wydruk strony przedmiotu? Tam podana jest cena i stan auta. Jeżeli odbiega od realnego to jak najbardziej można to zgłosić. Tylko... jeżeli auto jest kradzione to marna szansa zwrotu kasy. |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/l/lbnxpwd1v.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
 |
koko

Pomogła: 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187
|
Wysłany: 2013-09-12, 09:22
|
|
|
Kurde, bajka, to jednak naiwne strasznie z waszej strony było. Każde auto ma wspaniały opis i jest bezwypadkowe. Jednak zbita przednia szyba i brak pasów to nie są wady ukryte, a chłop podpisał, że stan pojazdu jest mu znany. Nie udowodnicie teraz facetowi, że mówił tylko o rysie na lakierze. Moim zdaniem propozycja, że zapłaci za naprawy wycenione w serwisie jest rozsądna. Jeśli nie chcecie auta to po tych naprawach sprzedałabym je jakiemuś handlarzowi w komisie.
Ale jeśli chcecie próbować, to widzę, że są wzory pism odstąpienia od umowy kupna sprzedaży auta. Kurde, przykra sytuacja |
_________________ hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl] |
|
|
|
 |
sylv
niedowiarek

Pomogła: 40 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3138 Skąd: Sz-n
|
Wysłany: 2013-09-12, 10:08
|
|
|
| owca napisał/a: | | Masz wydruk strony przedmiotu? Tam podana jest cena i stan auta. Jeżeli odbiega od realnego to jak najbardziej można to zgłosić. |
niewiele to da, bo:
| koko napisał/a: | | Jednak zbita przednia szyba i brak pasów to nie są wady ukryte, a chłop podpisał, że stan pojazdu jest mu znany. Nie udowodnicie teraz facetowi, że mówił tylko o rysie na lakierze. |
Odstąpić od umowy tak po prostu nie można, bo auto nie jest nowe
Bajka, rzuć okiem tutaj:
hxxp://forumprawne.org/prawo-cywilne/99195-odstapienie-od-umowy-kupna-samochodu.html
Wygląda na to, że zostanie sąd i rzeczoznawca - może coś się da zrobić z drzwiami, w sensie potraktować jako wadę ukrytą... Na pewno musicie skonsultować to z prawnikiem. Co do "dobrej woli" gościa, że zapłaci za naprawy, raczej bym w to nie wierzyła, skoro kręci, że nie wiedział o braku pasów ale może, musicie próbować, bo raczej nie ma szans na oddanie auta bez sądu. |
_________________ hxxp://www.thebump.com/?utm_source=ticker&utm_medium=UBB&utm_campaign=tickers]
moje aukcje
hxxp://allegro.pl/Shop.php/Show?id=19996001 |
|
|
|
 |
koko

Pomogła: 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187
|
Wysłany: 2013-09-12, 10:20
|
|
|
Chyba dobrze jest zrobić sobie zrzut tego ogłoszenia na wszelki wypadek, jeśli jest jeszcze w necie.
Z tą "dobrą wolą" myślę, że jeśli będzie wycena z warsztatu i przelew od gościa PRZED naprawdami, to sprawa jest klarowna. |
_________________ hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl] |
|
|
|
 |
Soul

Pomogła: 27 razy Dołączyła: 06 Sty 2008 Posty: 554 Skąd: .:ToruńMagicCity:.
|
Wysłany: 2013-09-12, 12:27
|
|
|
| Cytat: | | Kurde, bajka, to jednak naiwne strasznie z waszej strony było. Każde auto ma wspaniały opis i jest bezwypadkowe. Jednak zbita przednia szyba i brak pasów to nie są wady ukryte, a chłop podpisał, że stan pojazdu jest mu znany. Nie udowodnicie teraz facetowi, że mówił tylko o rysie na lakierze. Moim zdaniem propozycja, że zapłaci za naprawy wycenione w serwisie jest rozsądna. |
bajka, myślę podobnie jak koko....
Też kiedyś kupiliśmy samochód z ukrytymi wadami, których po prostu mojemu M nie przyszło do głowy sprawdzić - a powinien. Samochód to jednak nie książka, czy nietrafione z rozmiarem buty, to ogromny koszt.
Wszystkim znajomym doradzamy ZAWSZE sprawdzenie samochodu w warsztacie przed kupnem, albo zapłacenie mechanikowi za bycie obecnym podczas oglądania auta, to są naprawdę koszta warte poniesienia, by nie mieć potem takich akcji..
Z naszego doświadczenia - zwrot auta to bardzo trudna droga, i mało realna, więc tym bardziej, jeśli koleś sam to proponuje - najprościej, ja bym pojechała z powrotem, wymieniła zamki na miejscu jak koleś chce - i oddała auto. Naprawdę, nie widzę prostszego rozwiązania..
Współczuję! Wiem, jakie to nerwy... |
_________________
 |
|
|
|
 |
koko

Pomogła: 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187
|
Wysłany: 2013-09-12, 12:33
|
|
|
| Soul napisał/a: |
Wszystkim znajomym doradzamy ZAWSZE sprawdzenie samochodu w warsztacie przed kupnem, albo zapłacenie mechanikowi za bycie obecnym podczas oglądania auta, to są naprawdę koszta warte poniesienia, by nie mieć potem takich akcji..
|
Oczywiście, że tak. To koszt 100-150zł. No, teraz już po ptakach. Trzymam kciuki za w miarę satysfakcjonujące i mało nerwowe rozwiązanie sprawy. |
_________________ hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl] |
|
|
|
 |
bajka
Pomogła: 26 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1694 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2013-09-12, 14:16
|
|
|
| Soul napisał/a: | | ja bym pojechała z powrotem, wymieniła zamki na miejscu jak koleś chce - i oddała auto. | to koszt kilku tysięcy, minimum 5...
Dzięki za wszystkie rady. Na bieżąco działamy...Nie wygląda to dobrze. Koleś sam proponuje spotkanie się w sądzie... |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxps://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
 |
martika

Pomogła: 9 razy Dołączyła: 09 Cze 2007 Posty: 717 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: 2013-09-16, 07:04
|
|
|
I co, udało się coś z tym kolesiem załatwić?
Z wymianą zamków to przesada. Równie dobrze to on mógłby sobie komplet kluczyków zostawić przed sprzedażą. Co z tego że masz kluczki jak dowodu rejestracyjnego nie masz? I tak nie mogłabyś nim jeździć. |
_________________ hxxp://fajnamama.pl] |
|
|
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|