wegedzieciak.pl

[Cytrynka]

Drogie Ludki
Chyba straciłam koleżankę. Powiedziałam jej, że zaprzestałam póki co szczepienia dzieci. Ona jest bardzo pro szczepieniom, zawsze z chęcią ze mną rozmawiała. Od kilku miesięcy praktycznie nie mamy kontaktu. Jak uda mi się ją złapać, wymiguje się pracą (ale przedtem też pracowała), dzieckiem. Nie udało mi się jej złapać przed świętami, ona nie dzwoniła. W październiku ostatni raz wysłała mi maila, w którym usiłowała mi udowodnić, że muszę zaszczepić się przeciw tężcowi (pisałam o tej sprawie), a kiedy jej wysłałam informacje, że tego nie zrobiłam, nie odezwała się. Teraz myślę, że chyba nie będę się przyznawać do nieszczepienia dzieci, bo zaczynam tracić znajomych. Choć z drugiej strony może takie znajomości nie są nic warte (owa koleżanka próbowała mi udowodnić, że źle karmię moje dzieci).
Czy przedstawiacie znajomym swoje stanowisko dotyczące immunizacji?

[pao]

tak, moi znajomi wiedzą ze nie szczepię i wiedzą dlaczego. i nie zauważam by sie wykruszali bardziej niż normalnie

tak, moi znajomi wiedzą ze nie szczepię i wiedzą dlaczego. i nie zauważam by sie wykruszali bardziej niż normalnie

[alcia]

Ja wszystkim mowie. Tzn niwe oglaszam wszem i wobec, ale jak rozmawiam na ten temat, to otwarcie przedstawiam moje zdanie.

Cytat:

Choć z drugiej strony może takie znajomości nie są nic warte

ja raczej w ten sposob podchoidze do takich spraw. Jak ktos nie potrafi akceptowac moich wyborow czy tego, kim jestem, to na nic mi taka znajomosc. Jestem soba i moze mam tylko garstke bliskich przyjaciol, ale nie musze sie przy nich z niczym chowac ani ukrywac zadnych pogladow...

[Lily]

Cytrynka, może ona się boi, że się czymś zarazi? Albo po prostu uznała Cię za dziwaczkę... szkoda, że nie jest otwarta na rozmowę na temat Twoich racji.

[Tobayashi]

Ja mówię tylko tym, o których wiem, że mogę im powiedzieć i nie będą się "zapowietrzać" oraz tym, na których mi nie zależy

Generalnie unikam rozmów na ten temat, ponieważ przekonałam się, że kiedy trafiam na fanatyczny beton, rozmowa kończy się jakimś złorzeczeniem typu "zobaczysz, że mały coś złapie" itp. Nie chcę, by takie "życzenia" krążyły wokół nas .
Moim teściom nie ma co mówić - jakakolwiek dyskusja byłaby czcza i na pewno pożałowalibyśmy tego. A przekonywanie ich nie ma sensu - to, czy będą uświadomieni czy nie, nie ma żadnego znaczenia dla sprawy.

Jeżeli rozmawiam o nieszczepieniu Tobcia, to tylko z młodymi lub przyszłymi rodzicami. Zasiewam ziarenko, podaję linki, niech sobie sami przemyślą .

[Ania D.]

Nie rozpowiadamy. Nikt z rodziny nie wie. Wiedzą bliscy znajomi oraz Ci, którzy pytają (ale też raczej tacy bliżsi nam ludzie, nie tacy z podwórka) - ja nie kłamię, że szczepimy, mówię, jak jest i dlaczego taką decyję podjęliśmy. Sama nie zaczynam rozmowy na ten temat i nie opowiadam o tym, co robimy, tak z siebie samych.

[zina]

Mowie o tym jesli ktos bliski szczerze pyta a nie na zasadzie czy zaszczepilam juz swoje dziecko na 3 dawke czegos tam.
Ale generalnie unikam tematu z niebliskimi nam osobami.

[kociakocia]

tez wydaje mi się, że niemówienie jest niekiedy gwarancją spokoju, zastanawiam się jak to będzie jak będę słała dziecko do (prywatnego) przedszkola... podobno chcą kartę szczepień?

[ag]

[kofi]

U nas też nie chcieli, teraz już chyba nigdzie nie chcą.

[kociakocia]

no to byloby dobrze jesli nie sprawdzają jak niegdyś

[honey]

zapytaj ja po prostu o co chodzi i nie bedziesz musiala sie zastanawiac..

[LiliaK]

Ja osobiscie nie rozpowiadam ze mam wyrobiony poglad na szczepienia. Poniewaz ten temat jest bardzo kontrowesyjny i decyzja moze byc podjeta tylko przez Rodzica nie namawiam nikogo do jakichkolwiek decyzji. Kazdego rodzica zapraszam jednak do przemyslen na ponizsze tematy:


a. porownia z kalendarzem szczepien sprzed przynajmniej 30 lat. Wiele nowych szczepionek ktorych nie bylo w naszym wieku dzieciecym
b. porownanie polskiego obecnego kalendarza szczepien z kalendarzem szczepien w np. Szwecji (wzor opieki panstwa)
c. zastanownienie/zbadanie czy panstwo polskie serwuje szczepionki najlepszej ‘jakosci’/najwiekszym mozliwym ‘bezpiecznstwie’, czy raczej tak jak zwyczaj najwazniejsza jest najnizsza cena. Jakie sa kolejne kryteria wybierania szczepionek jednego producenta a nie drugiego przez urzednikow.
d. Polecam kazdemu ojcowi przerobienie polskiego kalendarza szczepien na sobie samym w takich samych odstepach czasu i dawce obliczonej na podstawie dawki dawanej dziecku (wierzac w moc szczepionek kazdy rodzic powinien sie szczepic regularnie co kilka lat wg zalecen producentow).
e. Zalecam zdobycie ulotek z pudelek szczepionek przed wizyta u lekarza i przestudiowanie ich tak samo jak studiuje sie zazwyczaj etykiete kupowanego wina. Zainteresowanie sie tematem toksycznych zwiazkow w szczepionkach na postawie informacji o tych substancjach samych w sobie.

[ Dodano: 2009-11-20, 11:47 ]
f. zbadanie jak dziala polski system raportowania efektow ubocznych poszczepiennych, ktory jest obowiazkowy w kazdym kraju zachodnim rowniez w Polsce
g. zbadanie jak wyglada sytuacja z odszkodowaniami w Polsce w przypadku powaznych efektow ubocznych poszczepiennych. W krajach Europy zachodniej lub USA sa na to przeznaczone specjalne fundusze rzadowe, ktore wyplacaja takie odszkodowania co roku. Statystycznie takei odszkodowanie powinny byc tez wyplacene w Polsce za uszczerbek na zdrowiu.

[ Dodano: 2009-11-20, 13:20 ]
nastepne

g. jakie jest wyjasnienie ze ilosc szczepionki dla dziecka nie jest obliczana na podstawie propocji jego wagi do wagi doroslego. Np. Engerix WZW B"Dawka 10 mikrogramów (w 0,5 ml zawiesiny) jest wskazana do stosowania u noworodków, niemowląt, dzieci i młodzieży do 15. roku życia włącznie. Dawka 20 mikrogramów (w 1,0 ml zawiesiny) jest wskazana do stosowania u dorosłych i młodzieży powyżej 15. roku życia."

h. jakie jest uzasadnienie na podawanie szczepionki WZW B jesli dziecko ma objawy zoltaczki zaraz po urodzeniu (fizjologiczna, WZW B, C) skoro ta szczepionka dziala na zasadzie pobudzania organizmu do produkcji antycial w ciagu nastepnych tygodni. Logicznie myslac do wirusa w ciele dziecka dodaje sie wirusa ze szczepionki.

i. jakie jest uzasadnienie na niebadanie noworodkow na obecnosc pewnych antycial w ich krwi, skoro przy podawaniu doroslym szczepionki np. na WZW B bada sie najpierw antyciala we krwi. Jesli sa nie zaleca sie szczepienia (takie mam doswiadczenie z mojego badania przed szczepieniem na WZW B)

[Kat...]

LiliaK, no właśnie wszystkie te pytania siedzą mi w głowie, czytałam na te tematy dużo, może nie tak wnikliwie ale i tak nie pamiętam dokładnie tych wszystkich danych. Jeśli trafiałam na jakieś artykuły, fora czy dokumenty, to było mnóstwo tekstu a informacje gdzieś poukrywane w środku. Znasz może miejsce (albo czy ktokolwiek inny zna) gdzie odpowiedzi na te pytania są zebrane zwięźle w miarę w jednym miejscu? Ja naprawdę nie mam czasu robić śledztwa od początku a chciałabym mieć zebrane argumenty w razie czego.

[maga]

[LiliaK]

Zagadnienia z mojej listy sa nieznane osobom szczepiacym/ wiekszosci pediatrom ktorych probowalem wypytac. Nie znam rowniez portalu pro-szczepionkowym ktory by sie zajmowal takimi pytaniami/wskazowkami. Jedyne polskie zrodlo to portal szczepienia.org.pl ktory z perspektywy anty-szczepionkowej zajmuje sie krytycznie tymi zagadnieniami.

Odnosnie zoltaczki fizjologicznej, ktora niechcacy wstawilem do mojego postu poprzedniego. Czy latwo (bez badan) jest odroznic fizjologiczna od wirusowej? Jak sie to robi w szpitalach?