wegedzieciak.pl

[dynia]

[pao]

ja też dostałam...:/

ja też dostałam...:/

[koniczynka_k]

i ja...

[bojster]

Ja też dostałem, ale to było paręnaście lat temu. Wyrzuciłem do kosza, jak na razie żyje.

[pidzama]

Ja tez takowy dostalam i oczywiscie go zignorowalam;
nastepnego dnia zmarl moj dziadek i wlamali mi sie do auta
nigdy nie wierzylam w takie lancuszki i teraz nie wiem co myslec;
na wszelki wypadek puscilam dalej...

[bojster]

Wszyscy moi dziadkowie zmarli zanim dostałem pierwszy taki łańcuszek. To musiał być przypadek.

[rosa]

ale może ktoś inny w twojej rodzinie dostał?

trochę off topik, ale jak odkrywam łańcuch w mojej skrzynce to krew we mnie wrze

[pao]

łańcuszki działają jak samospełniająca sie przepowiednia. jeśli widzę łańcuszek tylko pozytywny to czasem pchnę go dalej jesli jest rzeczywiście ciekawy, oryginalny czy ma po prostu urok, bo one podładowują ludzi na plus. jednak te wszystkie "przestrogi" to już wkręcanie ludzi w destrukcyjne i lękowe mechanizmy a tego bardzo nie lubię. czegoś takiego nigdy nie wyślę drugiemu człowiekowi.

wielu ludzi jest podatnych na te mechanizmy a przekazanie tego łańcuszka dalej przenosi ten mechanizm na innego człowieka. zatem przesyłając coś takiego z lęku tak naprawdę możemy zaszkodzić innym ludziom chcąc swoją skórę uratować. ja na to nie idę, nie pozwolę by inni mieli trudności z mojego tchórzostwa.

negatywne łańcuszki kończą na mnie swój żywot, ale ja nie boję się z nimi zmierzyć. takie drobiazgi nie maja szans sie do mnie podczepić

bo to tylko od nas zależy czy damy sie wkręcić w to czy nie.

łańcuszki działają jak samospełniająca sie przepowiednia. jeśli widzę łańcuszek tylko pozytywny to czasem pchnę go dalej jesli jest rzeczywiście ciekawy, oryginalny czy ma po prostu urok, bo one podładowują ludzi na plus. jednak te wszystkie "przestrogi" to już wkręcanie ludzi w destrukcyjne i lękowe mechanizmy a tego bardzo nie lubię. czegoś takiego nigdy nie wyślę drugiemu człowiekowi.

wielu ludzi jest podatnych na te mechanizmy a przekazanie tego łańcuszka dalej przenosi ten mechanizm na innego człowieka. zatem przesyłając coś takiego z lęku tak naprawdę możemy zaszkodzić innym ludziom chcąc swoją skórę uratować. ja na to nie idę, nie pozwolę by inni mieli trudności z mojego tchórzostwa.

negatywne łańcuszki kończą na mnie swój żywot, ale ja nie boję się z nimi zmierzyć. takie drobiazgi nie maja szans sie do mnie podczepić

bo to tylko od nas zależy czy damy sie wkręcić w to czy nie.

[Ewa]

[Malati]

[YolaW]

Ja też dostałam łańcuszek (od nikogo z forum) i to ten drastyczny tzn straszący śmiercią Nienawidzę tego dostawać i oczywiście nigdy nie posyłam dalej. Odpisałam koleżance żeby mi więcej tego badziewia nie przysyłała. I nie boję się, że coś się przez to stanie!
PS. Podoba mi się podejście pao (to o przekazywaniu swojego lęku na inne osoby).

[puszczyk]

Ja kasuję zanim przeczytam.
(YolaW, Weronika zawsz szczeka na widok Twojego awatara ).

[Tusia]

Ja dostałam dwa, jedne od koleżanki, jeden od osoby z forum... Ani jednego nie odesłałam, koleżance napisałam, żeby mi takich śmieci nie wysyłała. Co najśmieszniejsze, taki sam łańcuszek krążył jak byłam chyba w podstawówce, jeszcze pisany ręcznie, i od tej pory biedak "nie zdążył" okrążyć świata więcej niż te 9 razy. Strasznie badziewie, a najgorsze, że jest nadal wiele ludzi, wydawałoby się rozsądnych, którzy wysyłają takie bzdury dalej i zaśmiecają innym pocztę.

[gosiabebe]

a ja chyba jeszcze nigdy nie dostałam takiego łańcuszka

[Ewa]

[Jadzia]

najbardziej denerwowały mnie łańcuszki wysyłane w ostatnich dniach życia papieża-narysowany z plusików krzyżyk z napisem prześlij dalej itp- okropna żenada

[strzeszynek]

[kamma]

Ja kasuję zanim przeczytam, jestem pod tym względem niewzruszona. A dostaję tego od cholery, bo mam przesądną koleżankę, która nigdy nie przerywa łańcuszków
Żyję i mam się dobrze.

[ketsisu]

Oj znam to niestety, znam.... I nie obwiniam łańcuszków szczęścia za moje problemy w życiu. A jakie problemy widzą niektórzy po nieodpisaniu przeze mnie na sms-łańcuszek z tekstem w stylu "jeśli mnie lubisz, to odeślij do mnie". Nie no, rozumiem, śmiech to zdrowie
Tak jak z odbijaniem piłki bez zobowiązań - odbijesz, poleci dalej, odwrotnie - po prostu upadnie na ziemię i kiedy mi się zechce będę mogła ją podnieść, albo i nie

[kasienka]

Ja też niedawno dostałam...i nie wysłałam dalej...ale nie będę tego analizować, nawet nie pamiętam, co tam było...

[Tobayashi]

Tutaj macie cały zbiór bzdurnych łańcuszków:
hxxp://atrapa.net/chains/index.html#falszywki

[gosiabebe]

Tobayashi dzieki za linka jak kiedyś w końcu dostane swojego pierwszego łańcuszka to ode,ślę tej osobie linka do tej strony

[Kreestal]

Za "kocie bonsai " to zabiłabym kogoś najchętniej Dostałam to gó*** na początku liceum, nie miałam wtedy pojęcia o istnieniu czegoś takiego jak "łańcuszek". Wydawało mi się to oczywiście mało prawdopodobne, ale uwierzyłam i przez parę miesięcy ciągle o tym myślałam i nie mogłam się pozbierać

[strzeszynek]

O ludzie, to ja mam więcej tego na koncie... Ale takie debilne. To z Billem Gatesem i to z 5zł. Jest taki klub 7zł, to taka wariacja na temat. Oczywiście, tyle widziałam te 7zł Ale to tak jak w Lotto. A żeby było zabawniej, jestem za "rozsądna", by grać w kasynie... Hehe, znajomy był kiedyś wygrany 2000zł, zostawiłąm go przy stole na niecałą godzinę przed zamknięciem. Przegrał wszystko. A niby miał odłożone, że już nie gra. A to tak, off topic'owo...

[ Dodano: 2008-02-02, 22:24 ]
Najgorsze wg mnie jest to: hxxp://atrapa.net/chains/krew.htm
Dostałąm wczoraj coś takiego ods znajomego, nawet numer telefonu ten sam. Poruszyłam niebo i ziemię (znaczy wszelkiew możliwe kontakty, w tym znajomych, którzy pracują w mediach, czyli mogą podać do wiadomości publicznej), a tu takie coś... Żenada. Żerowanie na czyichś uczuciach zaś - podłe.

[ Dodano: 2008-02-02, 23:18 ]
Włąśnie czytam to: hxxp://atrapa.net/chains/amor.htm
Plus tego łańcuszka taki, że jest dwujęzyczny, a ja chcę się nauczyć hiszpańskiego> To chociaż czytam sobie...

[ewatara]

dostałam na GG wiadomość, która mnie zastanawia, ... te, w których jest groźba smierci, kiedy ich się nie prześlę dalej, oczywiście nie przesyłam i olewam... ale nie wiem co zrobić z takimi, przesyłać dalej??? czy onet itp faktycznie pomagaja takim ludziom czy to kolejna ściema?
treść wiadomości:

"blagam, przeczytaj chociaz polowe i przeslij wszystkim na swojej liscie, to nie jest lanczuszek, po pierwszych3zdaniach bedziesz wiedziec o co chodzi: Przeczytaj uwaznie! Jesli usuniesz ten list. bedzie to oznaczac, ze naprawde nie masz serca.Czesc, jestem23letnim ojcem. Ja i moja zona mielismy razem cudowne zycie.Bóg poblogoslawil nas takze dzieckiem. Nasza dziesieciomiesieczna córka ma na imie Wandzia. Niedawno lekarz wykryl raka mózgu w jej malutkim ciele. Jest tylko jedna droga, aby ja ocalic . operacja. To przykre, ale nie mamy dosc pieniedzy na operacje. "Epuls" i "Onet" zgodzily sie nam pomóc. Jedyny sposób w jaki moga to uczynic polega na tym, ze ja wysylam ten list do Ciebie, a Ty wysylasz go dalej, do innych ludzi. "Onet" sprawdza ile osób dostalo list. Kazda osoba, która otworzy i przesle list dalej , do co najmniej trzech osób, podaruje nam32centy. Prosze, pomóz nam ! jesli wyslesz ta wiadomosc do11osób, na Twoim profilu pojawi sie zajefajny znaczek W gadu-gadu wprowadzone jest nowe słoneczko koloru różowego, które oznacza 'jestem zakochany' wyslij tę wiadomość 20 osobom, a pokaże ci się słoneczko.Jeśli wyślesz go 10 osobom to wyświetli Ci się na ekranie niespodzianka,"

i co z tym robić przesyłać dalej, chcielibyście to dostać?