wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Nadczynność tarczycy
Autor Wiadomość
Cytrynka 


Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 962
Skąd: Olympia, USA
Wysłany: 2008-03-14, 01:39   Nadczynność tarczycy

Ostatnio robiłam badania krwi i wyszła mi nadczynność tarczycy. Medycyna tradycyjna proponuje leki które mają skutki uboczne, leczenie radjojodem (również skutki uboczne) bądź wycięcie tarczycy. Ja wierzę, że mi to przejdzie. Wierzę, że dieta pomoże i moje pozytywne nastawienie też. Zakładam, że jeśli nawet będę musiała się faszerować chemią, najważniejsze by faszerować się jak najkrócej. Wyczytałam że potrzebna jest dieta wysokobiałkowa. Czy jak będę jadła dużo białka, to utyję? Nie chcę utyć. Moja normalna waga to 45, obecnie mam 44 kilo. Czytam w necie co jeść a czego unikać, ale są sprzeczne informacje. Niektórzy twierdzą, że nie można jeść brokułów, inni coś zupełnie przeciwnego. Polecane jest mięcho, mleko i jajka, należy unikać kasz pełnoziarnistych, orzechów, migdałów, soi, ograniczyć warzywa i owoce surowe. Dla mnie to nieporozumienie i nie wierzę, że dieta zawierająca mleko, sery i mięso a nie mająca kasz itd. jest dobra. Może Wy wiecie jak komponować posiłki? Mam za szybkie tętno krwi, czy mogę sobie pomóc naturalnie?
Tak sobie myślę, że dieta i wiara w to, że się uda pozwala wyleczyć gorsze choroby, prawda?
Mam pewne obawy, że będą mi sugerowali odstawienie Adasia od piersi :cry: :-? . Mam nadzieję, że lekarz będzie bardziej ludzki od tej cholernej dentystki, która w trakcie ciąży odmówiła mi leczenia zęba bo nie zgodziłam się na rentgen :evil:
Póki co odstawiam kawę i czarną herbatę, karnie piję sok z nonii. Wiecie, co: jestem ciągle głodna :-|
 
 
dredka 
Dredka

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 17 Sie 2007
Posty: 63
Skąd: Poznań
Wysłany: 2008-03-14, 08:20   

Hej Cytrynka!
Ja tez prawdopodobnie mam nadczynnosc tarczycy(robiłam badania)ale w poniedziałek okaze sie jakie leczenie mnie czeka,bo jeszcze musze zrobic usg.Niestety nie pomogę Ci z dietą,bo sama nie bardzo wiem,co nalezy jesc a czego nie przy nadczynnosci tarczycy,mam nadzieję,że trochę p.doktor mi podpowie ;-)
A jesli nie,to pozostaje literatura na półkach i w necie - niestety czasami są duze róznice zdan i wtedy jest problem,co jesc a czego nie :-/
Co do sluzu o którym wspomnialas,ja nie mialam z nim problemu wczesniej,dopiero ostatnio troche mi spływa z zatok,ale to chyba od przeziębienia...Podobno mozna go zminimalizowac unikajac nabiału,ale w moim przypadku nabial jest wskazany przy zaparciach(naturalne jogurty,maslanki itp.)
Mam nadzieję,ze z czasem wybrnę z tych dolegliwosci,choc z tarczycą będzię trudniej :-(
_________________
Aga
 
 
 
vlada 


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 671
Wysłany: 2008-03-14, 08:42   

Cytrynko nie chcę Cię dołować, ale niestety samą dietą nadczynności tarczycy nie wyleczysz. Ja też mam chorą tarczycę i na początku leczenia miałam identyczne podejście jak Ty. Niestety choroba się nasiliła do tego stopnia, że nie byłam w stanie utrzymać szklanki w dłoni. Cała się trzęsłam a serce waliło mi jak oszalałe. Musiałam zacząć również i je leczyć i to tabletkami identycznymi jak mój tato po zawale, tylko że w dawkach trzykrotnie większych (serce i oczy trzeba w tej chorobie mieć szczególnie na uwadze. Nie będę się teraz rozwodzić dlaczego, bo czasu za bardzo nie mam, ale jeśli chcesz później na priwa mogę Ci co nieco napisać).

Mój przyjaciel, podobnie jak ja, po nieudanej próbie pozbycia się choroby metodą konwencjonalną, postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i ........................... zaczął szczególną uwagę zwracać na dietę, medytował, wyciszał się, wyprowadził się na wieś, uczęszczał na zajęcia z jogi itp. Niestety dopadł go wytrzeszcz jednego oka. Szanse na to, że będzie widział miał prawie zerowe. Całe szczęście skończyło się na tym, że widzi dobrze, ale niestety wytrzeszcz mu został i już nie zniknie. Mam nadzieję, że wiesz o czym piszę.

Co do karmienia piersią, to ja Antka karmiłam do dwóch lat. Od początku ciąży byłam pod szczególną opieką endokrynologa. Badałam się co 4-5 tygodni, i cały czas byłam na lekach (i nadal jestem ;-) ) Po porodzie również brałam codziennie lekarstwo, ale chodziła również z Antkiem do endokrynologa dziecięcego. Zapisał małemu minimalną dawkę leku, a to dlatego, żeby moje lekarstwo nie zablokowały jego tarczycy. Antek miał robione USG i na szczęście wszystko jest w porządku.
Niestety częste pobieranie krwi i wizyty u endokrynologa dziecięcego znów mnie czekają, ale najważniejsze żeby mała była zdrowa. ;-)
Co prawda natknęłam się na babę (dietetyka/endokrynologa dziecięcego), która kategorycznie zabroniła mi karmienia piersią (Antek miał wówczas 6miesięcy), ale ja karmiłam dalej. Znalazłam innego lekarza, który powiedział, że owszem można karmić dziecko piersią, ale trzeba być pod stałą opieką lekarza.

Cytrynko mam nadzieję, że podejmiesz właściwą decyzję i pozbędziesz się tej choroby jak najszybciej :-D
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
ina 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2936
Skąd: południe
Wysłany: 2008-03-14, 10:17   

dredka napisał/a:
ale w moim przypadku nabial jest wskazany przy zaparciach


dredka nabiał nie jest zalecany przy zaparciach, a wręcz przeciwnie :-/
 
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2008-03-14, 11:37   

ina napisał/a:
dredka napisał/a:
ale w moim przypadku nabial jest wskazany przy zaparciach


dredka nabiał nie jest zalecany przy zaparciach, a wręcz przeciwnie

No właśnie, właśnie. Raczej dużo warzyw, błonnik roślinny, suszone owoce. Nabiał bym sobie darowała tym bardziej, że bywa że jest tam cukier, mleko w proszku i inne atrakcje....
 
 
ina 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2936
Skąd: południe
Wysłany: 2008-03-14, 12:14   

Marcela napisał/a:
No właśnie, właśnie. Raczej dużo warzyw, błonnik roślinny, suszone owoce.


i jeszcze dużo płynów :-)
 
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2008-03-14, 17:22   

Cytrynka, myślę, że trzeba leczyć się farmakologicznie i to jak najszybciej, ale nastaw się do tego pozytywnie. Mówię o tym nastawieniu, bo niestety znam osobę, która na to cierpi i zanim zaczęła leczenie już wiedziała, że wszystko pójdzie źle, doszukiwała się wszelkich możliwych efektów ubocznych i rzeczywiście leczenie idzie źle.
Kalafior i brokuły rzeczywiście chyba źle się komponują z lekami na tarczycę, ale co do jedzenia nabiału i mięsa to nie byłabym przekonana o ich leczniczych właściwościach :/
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Cytrynka 


Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 962
Skąd: Olympia, USA
Wysłany: 2008-03-14, 20:52   

Dzięki wielkie za odpowiedzi. Ja oczywiście będę się leczyć, ale miałam taką nadzieję, że dieta i wizualizacja i będzie cud, a endokrynologowi opadnie szczęka ze zdumienia, że szybko wyzdrowiałam :-> . Widzę, że wcale nie będzie tak prosto. Vlada, Dredka, potem napiszę na priva. Ze mną na razie nie jest źle, ale serce mi czasem strasznie wali, pocę się, męczę się itp.

[ Dodano: 2008-03-14, 20:56 ]
Nadal będę jadła kalafiory i brokuły ale w mniejszych ilościach. Bo teraz to brokuły jadam kilka razy w tygodniu. Wyczytałam, że należy jadać więcej witaminy A, bo zmniejsza ona nadczynność. Ja jestem pozytywnie nastawiona, miałam dzisiaj co prawda kryzys związany ze strachem, że może lekarz powie, że należy odstawić Adasia od piersi, ale mam nadzieję, że tak się nie stanie. Czekam na telefon z gabinetu od endokrynologa.
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2008-03-14, 23:20   

Cytrynko, to co prawda o niedoczynności, ale może Cię zainteresuje: hxxp://www.wegetarianie.pl/modules.php?op=modload&name=XForum&file=viewthread&tid=2413#pid39219
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
vlada 


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 671
Wysłany: 2008-03-15, 07:05   

Cytrynka napisał/a:
miałam dzisiaj co prawda kryzys związany ze strachem, że może lekarz powie, że należy odstawić Adasia od piersi, ale mam nadzieję, że tak się nie stanie.


ale dlaczego miałby kazać odstawiać Ci Adaśka od piersi? Pisałam Ci że można karmić piersią, ale dziecko musi pozostać pod opieką endokrynologa ;-)
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2008-03-15, 16:53   

Parę linków:
hxxp://www.homeopatiaok.pl/Portal/Porady/faq.aspx#faq57
hxxp://www.forum.obcasy.pl/viewtopic.php?p=13944
lek homeopatyczny:
Cytat:
SPONGIA

Nadczynność tarczycy: wole, powiększenie węzłów chłonnych, nerwowy, męczący kaszel z odchrząkiwaniem, zasychanie w gardle, częstoskurcz i kołatanie serca, zmienność nastroju, nadwaga.

hxxp://www.mamo-tato.pl/article_show.php?a_id=18&s_id=1&ss_id=3
hxxp://mikstura.kei.pl/forum/1705.htm
 
 
Cytrynka 


Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 962
Skąd: Olympia, USA
Wysłany: 2008-03-15, 21:10   

Dzisiaj przeczytałam, że leczenie farmakologiczne: "Jednakże „najbezpieczniejsza” nie oznacza „zupełnie bezpieczna”. Bardzo rzadko (u zaledwie 0,5% pacjentów) leczenie tyreostatykami może doprowadzić do nieodwracalnego uszkodzenia szpiku kostnego, co obniża skuteczność działania układu odpornościowego." :shock:
Koleżanka mi powiedziała, że jej znajoma po takim leczniu leżała pod jakimś namiotem sterylnym w szpitalu, bo była bardzo nieodporna. :shock:
Wczoraj ważyłam 43.600. Dziśprzy pierwszym pomiarze 42.600 a 2 - 42.800. Widzę tu pewną korzyść_wreszcie nie będzie mi ciasno w sztruksach ;-) .

[ Dodano: 2008-03-15, 21:11 ]
Lily, bardzo dziękuję za linki.
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2008-03-26, 11:25   

A soję to faktycznie powinnaś odstawić, w nadmiarze może spowodować u zdrowej osoby problemy z tarczycą, a ty już je masz. Jest tyle innych strączkowców.
Czy ciągłe pragnienie i odwodnienie mimo picia dużej ilości płynów też może świadczyć o problemach z tarczycą, wie ktoś? Czy to jest dziedziczne? Generalnie powinnam zrobić badania tylko nie mam kiedy.
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2008-03-26, 11:27   

majaja napisał/a:
Czy ciągłe pragnienie i odwodnienie mimo picia dużej ilości płynów też może świadczyć o problemach z tarczycą, wie ktoś?
nie wiem, ale może świadczyć o cukrzycy...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2008-03-26, 11:57   

Lily napisał/a:
cukrzycy...

Cukrzycy to na pewno nie mam.
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2008-03-27, 11:07   

majaja ja piję hektolitry płynów, nawet w nocy sie budzę czasem żeby sie napić. od dziecka tak mam, mój starszy syn również.
nie mam cukrzycy, tarczyca chyba tez w porzadku,
więc może po prostu to taki nasz urok?
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2008-03-27, 12:12   

rosa napisał/a:
więc może po prostu to taki nasz urok?

A może. Czasami się martwię bo moja mama bardzo długo miała poważne problemy z tarczycą.
 
 
adriane 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3064
Skąd: teraz Irlandia
Wysłany: 2008-04-18, 13:07   

Cytrynko nie wiem czy czytałas? hxxp://www.nadczynnosctarczycy.pl/autoimmu.html

NADCZYNNOŚĆ TARCZYCY, CHOROBA BASEDOWA
Najczęściej jest to choroba autoimmunologiczna (szczególnie Gravesa Basedowa). Niewłaściwy styl życia: brak ruchu, używki, zła dieta, a w szczególności nadmierny stres, powodują, ze system obronny przestaje prawidłowo funkcjonować i stymuluje komórki tarczycy do wytwarzania zbyt dużych ilości hormonów. Możliwe jest wyleczenie, ale pod warunkiem zmiany stylu życia, z czego najważniejsza jest kontrola stresu poprzez dostarczenie wraz z dieta odpowiednich ilości witamin z gr. B, intensywne ćwiczenia fizyczne, radość, śpiew, codzienna lektura Biblii, unikanie używek, słodyczy, białego pieczywa itp. Kategorycznie nie wolno palić papierosów, pić kawy, herbaty, alkoholu, jeść serów żółtych, czekolady, słodyczy, mięsa Na okres leczenia, najlepiej jest całkowicie wykluczyć, a przynajmniej ograniczyć spożycie nabiału. Zamiast mleka krowiego można spożywać mleko sojowe lub owsiane. Zamiast przetworów mięsnych można spożywać kotlety sojowe, Tofu (ser z soi), pasztety itp.
Unikać powinno się tych pokarmów, które zawierają aminy: serów żółtych, kiszonej kapusty, nadmiaru bananów, alkoholu, a szczególnie wina. Zamiast białego pieczywa tylko razowe. Częściej należy jeść owies, kasze jaglana, kiełki. Codziennie można pić sok z marchwi lub jeść surówki z marchii, kapusty.
Nie jest raczej wskazane spożywanie cebuli i kiszonej kapusty. Świeża kapusta natomiast jest bardzo wskazana, gdyż zawiera tiomocznik, który mocno ogranicza wytwarzanie nadmiaru hormonów tarczycy. Często do obiadu powinna być spożywana surówka z marchii i kapusty (nie kiszonej, ale świeżej). Należy też często jeść: przetwory z soi, truskawki (mrożone), gruszki, szpinak, orzeszki ziemne (nie solone), brzoskwinie, rzepę, brokuły, brukselka, kalafior.
Codziennie energiczny spacer lub intensywne ćwiczenia fizyczne, nie krócej niż godzinę. Spalają one nadmierna ilość hormonów. Unikać zbyt częstego oglądania TV i zwrócić uwagę na odpowiedni dobór programów. Nie mogą mieć one niewłaściwego wpływu na psychikę.
Okłady z glinki na tarczycę (często prowadza do wyleczenia guzków). Przed zastosowaniem okładu z glinki warto robić naprzemienne gorące i zimne prysznice na okolice tarczycy, najpierw rozgrzewając dobrze to miejsce.
Unikać leczenia jodem radioaktywnym, z powodu skutków ubocznych. Z operacja tez nie należy się śpieszyć.
Zioła: szałwia (100 gr), pozostałe po 50 gr: przetacznik, perz, krwawnik, rdest ptasi, nostrzyk, mniszek, pokrzywa, melisa, chmiel.
Jeśli występuje niedobór jodu, bo nawet w nadczynności może to mieć miejsce, to należy zażywać KELP: 3 x dziennie po 2 tabl. po jedzeniu.
Boracelle: 3 x 1 po jedzeniu
Lecytyna (1200 mg): 3 x dziennie 1 przed posiłkami
SPECIAL TWO: 3 x 1 po jedzeniu
Zamiast Special Two z gorszym skutkiem można stosować:
Humavit: 3 razy dziennie po 3 po jedzeniu
Wit. C: 3 x dziennie po 1 - 2 kaps (500 mg, np. Cetebe). Potrzebne są większe dawki.
Wit. E: 400 mg dziennie, nie przekraczając tej dawki.
Stąd: hxxp://www.pt.maranatha.pl/zdrowie15.html

Ja mam niedoczynność, więc tez szukam w temacie tarczyca :idea:
_________________
Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991.
 
 
 
Cytrynka 


Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 962
Skąd: Olympia, USA
Wysłany: 2008-04-18, 17:21   

Ostatnio znalazłam ten artykuł. Bardzo do mnie przemawia. Ja znalazłam informacje, że olej kokosowy bardzo pomaga na niedoczynność. Muszę to jeszcze sprawdzić, bo wiadomo, w necie różne rzeczy piszą.
Ja piję noni, o czym na forum o tarczycy poinformowano mnie, że noni niszczy wątrobę. Ale wiecie co, ja w to nie wierzę. Czuję się świetnie, leki na razie odstawiłam po trzech dawkach z powodu bólu gardła (niewiadomo czy spowodowanych problemem z zanikiem białych krwinek - oby nie, czy zatokami).
 
 
adriane 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3064
Skąd: teraz Irlandia
Wysłany: 2008-04-18, 19:28   

Cytrynka napisał/a:
niewiadomo czy spowodowanych problemem z zanikiem białych krwinek - oby nie


A o co chodzi?
_________________
Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991.
 
 
 
Justi 

Dołączyła: 18 Kwi 2008
Posty: 7
Wysłany: 2008-05-20, 20:20   

Witam mam pytanie wiem, ze w czasie ciąży a najlepiej nawet przed należy przyjmować kwas foliowy. Niestety leczę sie na nadczynność tarczycy i z tego co wyczytałam zawiera on jod co w takim razie powinnam brać? Proszę o podpowiedz.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,44 sekundy. Zapytań do SQL: 12