wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
kotek
Autor Wiadomość
malina 

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2819
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-06-03, 22:58   kotek

Od jakiegoś czasu nosimy sie z zamiarem wzięcia kota.Planowalismy to zrobić po wakacjach,jak skoncza się wyjazdy itd ale dziś byliśmy u M. rodziny i mają własnie kociaki do oddania.Małe maja w tej chwili 7 tyg,mamy sie zastanowić do końca tygodnia,maluchy są śliczne :-) Nigdy żadne z nas nie miało kota więc cenne będą wszelkie rady - czy taki mały kociak może zostawać na kilka godzin sam w domu?Czy jak w sierpmniu będziemy wyjeżdzac na 2 tyg to bez problemu możemy go zostawić komuś?co powinien jesc?czy nie lepiej wziąć starszego kota ze względu na Zuzie??Kiedy taki kotem może na cały dzien zostac sam??Z tego co wiedziąłam to te kotki bały się troche Zuzi,ona jest mega rozbrykana i dosyc głosna,czy to nie bedzie zbyt duzy stres dla tekiego malucha :roll: ?No i balkon - mieszkamy na 10 piętrze,czy taki kotek może wyskoczyc?Z góry dzieki !!!
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2008-06-03, 23:07   

malina, skoro macie plany wakacyjne, to może lepiej wziąć kotka dopiero po wakacjach? Wiele problemów by Wam wtedy odpadło.
Co do 10 piętra, mieszkałam kiedyś i miałam kota - wariata. Skakał sobie z balkonu na balkon. I kiedyś powiał wiatr.... i kota zwiało w czasie skoku. Przeżył :shock: tylko spojenie łonowe sobie rozpękł, no i miał wstrząśnienie mózgu.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
malina 

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2819
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-06-03, 23:11   

kamma napisał/a:
malina, skoro macie plany wakacyjne, to może lepiej wziąć kotka dopiero po wakacjach?

Moj brat by sie wtedy nim bez problemu zajął,tylko nie wiem czy takie zmiany są dobre dla małego kotka.No i jeszcze jedna kwestia - czy kota czy kotke brać lepiej??
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2008-06-03, 23:13   

malina napisał/a:
czy kota czy kotke brać lepiej

jedno i drugie lepiej wysterylizować, a wtedy to chyba żadna różnica... Najlepiej się przyjrzyj, jakie temperamenta mają te kotki, żeby wybrać takiego, który Wam będzie odpowiadał. Bo wspomniany już przeze mnie Cyryl to potrafił biegać po ścianach :shock:
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2008-06-03, 23:15   

Ja bym wzięła kotkę, ale każda płeć ma plusy i minusy. To już chyba co kto lubi :) Kotka co prawda nie sika po ścianach i gniazdkach elektrycznych, ale potrafi np. buty załatwić ;) Oczywiście każdy kot jest inny, sterylizacja też często dużo zmienia. Na okna i balkon trzeba uważać, bo wbrew obiegowej opinii nawet jeśli kot spadnie na 4 łapy to może sobie krzywdę zrobić, a że będzie wyłazić na okno jeśli tylko będzie możliwość to pewne. Niektórzy ludzie zabezpieczają okna siatką.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-06-03, 23:17   Re: kotek

malina napisał/a:
Od jakiegoś czasu nosimy sie z zamiarem wzięcia kota.Planowalismy to zrobić po wakacjach,jak skoncza się wyjazdy itd ale dziś byliśmy u M. rodziny i mają własnie kociaki do oddania.Małe maja w tej chwili 7 tyg,mamy sie zastanowić do końca tygodnia,maluchy są śliczne :-) Nigdy żadne z nas nie miało kota więc cenne będą wszelkie rady - czy taki mały kociak może zostawać na kilka godzin sam w domu?Czy jak w sierpmniu będziemy wyjeżdzac na 2 tyg to bez problemu możemy go zostawić komuś?co powinien jesc?czy nie lepiej wziąć starszego kota ze względu na Zuzie??Kiedy taki kotem może na cały dzien zostac sam??Z tego co wiedziąłam to te kotki bały się troche Zuzi,ona jest mega rozbrykana i dosyc głosna,czy to nie bedzie zbyt duzy stres dla tekiego malucha :roll: ?No i balkon - mieszkamy na 10 piętrze,czy taki kotek może wyskoczyc?Z góry dzieki !!!
Maluchy najlepiej zeby byly z matka do 12 tyg.Rodzina nie zamierza wysterylizowac tej kotki?pytanie czy "pomoc" w tym przypadku nie zrobi wiecej zlego niz dobrego..ale to juz odrebne kwestie,nie o tym w sumie temat.
Moze zostawac sam na pare godzin,ale raczej bedzie sie nudzil,bo w ogole kot pojedynczy,szczegolnie mlody potrzebuje towarzystwa do harcow.Wiec najlepiej wziac 2:)co do wyjazdow-najlepije jakby ktos mogl przychodzic do was,ale mozecie go tez komus zostawic,wziac ze soba tez,ale to niekoniecznie super rozwiazanie,zalezy od kota;)Na caly dzien takiego maluszka lepiej nie zostawiac ,bo tak jak pisalam,bedzie sie nudzil,nawet mimo tony zabawek prawdopodobnie,z reszta druga tona zabawek znajdzie sie sama-od czego sa niektore rzeczy w domu;)co do Zuzi-coz,dzieci bywaja trudne i dla maluchow i dla doroslych zwierzat,starszy kot jest z pewnoscia"łatwiejszy" dla poczatkujacych,i mniej rozrabiajacy,juz uksztaltowany,wiemy czeto sie po nim spodziewac mniej wiecej jesli mamy o nim informacje,jedzonko-tu teorii jest mnostwo,a jak wy wyobrazacie sobie karmienie-karmy gotowe/vege/domowe?balkon-oczywiscie musialby byc zakaz wstepu(podobnie trzeba uwazac na okna),albo osiatkowanie.malina-przejrzyj jeszcze tematy "kocie"na forum,bo wiele z tych spraw juz bylo omawianych:)
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
malina 

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2819
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-06-03, 23:18   

Są 3 kotki - biały,futrzana kotka (racze odpada ze wzgędu na sierść własnie) i dwa szare koty,niezłe rozrabiaki - już teraz bujają się na firankach itd.Wszystkie załatwiają sie do kuwety.
A jak wygląda jedzenie??Czy kot koniecznie musi jeść mięso?Jesli tak to jaki jest,orientacyjnie, miesięczny koszt karmy?
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-06-03, 23:26   

malina napisał/a:
kamma napisał/a:
malina, skoro macie plany wakacyjne, to może lepiej wziąć kotka dopiero po wakacjach?

Moj brat by sie wtedy nim bez problemu zajął,tylko nie wiem czy takie zmiany są dobre dla małego kotka.No i jeszcze jedna kwestia - czy kota czy kotke brać lepiej??

jesli te wakacje planujecie niedlugo to tez bym radzila zaczekac,nie fundowac kotu tylu zmian.co do plci-zgadzam sie z kammą.

[ Dodano: 2008-06-03, 23:34 ]
malina napisał/a:

A jak wygląda jedzenie??Czy kot koniecznie musi jeść mięso?Jesli tak to jaki jest,orientacyjnie, miesięczny koszt karmy?

to bedzie moja opinia,bo ilu ludzi tyle opinii co do zywienia;)jak u ludzi;)
uwazam,ze nie musi jesc miesa,ale jesli wybieramy kota-wegetarianina to radze w duzej mierze karmic gotowa karma,odpowiednio pod tym kątem zbilansowaną,z dodatkiem niezbednych dla kota-naturalnego miesozercy,skladnikow(tauryna,wit.A,kwas linolenowy)
cenowo wyglada tak: hxxp://www.greenplanet.pl/index.php/cPath/26_107]hxxp://www.greenplanet.pl/index.php/cPath/26_107
sucha karma--ok.15 kg za kilogram,czyli jak srednio-wyzsza polka miesnych/teoretycznie miesnych.sa i za 30pare i za kilka zł.wiec miesieczne utrzymanie moze byc bardzo rozne,zalezy tez od wielkosci kota(zaleznie od tego czy kot wazy 2 kg czy 10 roznica jest ogromna;)tu moze byc plus dla kotki,chociaz regul nie ma)Na pewno nie polecam popularnych whiskasow itp.
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
malina 

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2819
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-06-03, 23:34   

Alispo napisał/a:
jesli te wakacje planujecie niedlugo to tez bym radzila zaczekac,nie fundowac kotu tylu zmian


Dzieki dziewczyny,w takim razie faktycznie lepiej zaczekamy chyba.Od wrzesnia Zuzia idzie do przedszkola więc będziemy juz więcej w domu i wtedy rozejrzymy sie za kotkiem .
Jak byscie mogły napisac jeszcze jak z tym jedzeniem jest bo nie wiem na co sie nastawiac.JEsli nie moze byc wege domowe to tylko i wyłacznie karma wchodzi w gre bo ja nie wyobrazam sobie przyzadzania miesa :-/
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2008-06-03, 23:37   

malina napisał/a:
i wtedy rozejrzymy sie za kotkiem

A ten planowany kotek nie może na Was zaczekać u M rodziny?
A jak nie, to weźcie jednego od nas, urodziły się tydzień temu, po wakacjach będą w sam raz :)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-06-03, 23:38   

malina napisał/a:
JEsli nie moze byc wege domowe

moze,ale nie polecalabym poczatkujacym,i tak trzeba by suplementowac z resztą,to nie takie hop siup.(takie jest moje zdanie;)
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
malina 

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2819
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-06-03, 23:44   

Alispo napisał/a:
moze,ale nie polecalabym poczatkujacym,i tak trzeba by suplementowac z resztą,to nie takie hop siup.(takie jest moje zdanie;)

Alispo,a na co wtedy najlepiej sie zdecydowac gotowego i jaki to koszt?
kamma napisał/a:
A ten planowany kotek nie może na Was zaczekać u M rodziny?

No własnie niestety nie :-(
kamma napisał/a:
A jak nie, to weźcie jednego od nas, urodziły się tydzień temu, po wakacjach będą w sam raz :)

kamma,a gdzie Wy mieszkacie??
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2008-06-03, 23:47   

Cytat:
kamma,a gdzie Wy mieszkacie??

Na południu, w Żaganiu, ale latem robimy zlocik i być może ktoś z północy się napatoczy ;) k.leee, frjals... bardzo na to liczę ;)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2008-06-03, 23:49   

Nie ma to jak przewożenie kota :D Ja już nigdy więcej tego nie zrobię ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
malina 

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2819
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-06-03, 23:51   

Cytat:
Nie ma to jak przewożenie kota :D Ja już nigdy więcej tego nie zrobię ;)

Lily,dlaczego?
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2008-06-03, 23:55   

tak naprawdę to ja tak pól-serio o tych moich kotkach, bo cały dzień podróży to dla nich byłaby masakra... :(
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2008-06-04, 00:02   

malina napisał/a:
Lily,dlaczego?
wiozłam kotkę autobusem w plecaku... najpierw mi zwymiotowała, potem wylazła i musiałam ją trzymać kurczowo w rękach, żeby mi gdzieś nie wyskoczyła... ale najkoszmarniejsza była droga z dworca do domu (wiozłam ją do siostry), musiałam na chwilę zapiąć plecak wychodząc, żeby mnie ludzie nie pognietli, więc ona wczepiła się zębami w zamek, jak otworzyłam, to myślałam, że nie żyje, ale zaraz ożyła, potem jechałyśmy tramwajem chyba, to że ludzie się gapili to pół biedy - ona jako kotek wychowany na wsi panicznie bała się hałasu, musiałam ją nieść w rękach, podrapała mi okropnie całe ramię, a już pod samą kamienicą akurat podjeżdżała śmieciarka i szczerze mówiąc myślałam, że już po kocie, że jej nie utrzymam - ale jakoś utrzymałam, ma się dobrze do dziś, dziecko nauczyła respektu ;)
aha, teraz wiem, że są specjalne torby dla kota, klatki itp., ale wtedy to nawet nie miałabym gdzie i za co tego kupić, byłam tylko przewoźnikiem nieświadomym :-|
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-06-04, 00:51   

malina napisał/a:
Alispo napisał/a:
moze,ale nie polecalabym poczatkujacym,i tak trzeba by suplementowac z resztą,to nie takie hop siup.(takie jest moje zdanie;)

Alispo,a na co wtedy najlepiej sie zdecydowac gotowego i jaki to koszt?

masz na mysli karmy bezmiesne?
to co podalam wyzej,wyboru u nas za bardzo nie ma.
a z miesnych-tu znowu kazdy ma swoje teorie..zaleznie tez od zasobnosci portfela i oczekiwan co do karmyu,kazdy ma inne,jedni jak najbardziej miesne,inni jak najtansze,inni najbardziej naturalne,inni nietestowane na zwierzetach,ini suche,inni mokre,ze sredniej polki,z wysokiej, reklamowane w tv ;-) ,zdrowe,smaczne,dostepne w markecie,pobliskim zoologicznym,takie i owakie.Łatwiej cos doradzic wiedzac chociaz troche czym sie kierowac.Bo wybor jest przeogromny.
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2008-06-04, 08:32   

Myślę, że przewieźć w kontenerze można spokojnie. Inny rodzaj podróżowania z kotem to masakra. Taki kontener dobrze w ogóle mieć (no, akurat nie mam ;-) ), bo żeby na szczepienie przejść też się przyda. U nas jest zamykany kosz wiklinowy, ale Mantrze kojarzy się niestety tylko z wyprawami do weta, więc jak go widzi zaraz czmycha.
U mnie wszystkie zwierzątki to dziewczyny, bo inaczej byłabym jedyną babą w tym domu :-> .
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
magcha 
A to Futro właśnie


Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 06 Mar 2008
Posty: 1007
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-06-04, 09:34   

Zgadzam się z tym co było powiedziane wcześniej - lepiej brac kota po wakacjach.
Z osobistych doświadczeń polecam przywieźć kota w sobotę, zeby mógł się oswoić z nowym miejscem, rodziną (nasz bardzo rozpaczał - wcześniej mieszkał w domu gdzie było 16kotów a tu nagle był sam :-( ). Więc lepiej by w pierwszy dzień miał towarzystwo.
Do transportu niezbedny jest kontenerek - nasze Futro podróżuje spokojnie w kontenerku (a jeździmy sporo i daleko) np był z nami nad morzem :-P . Do weterynarza przychodzą też inne zwierzaki, czasem jest tłum a w kontenerku kota siedzi sobie spokojnie.
Mamy wszystkie okna zabezpieczone (3pietro) R. sam wykonał zabezpieczenia, korzystaliśmy z porad zamieszczonych na tej stronie: hxxp://kocia_stronka.republika.pl/siatki.html
Karmę dajemy suchą odkłaczającą (Futro bardzo ofutrzone jest - patrz awatar :mryellow: )
_________________
hxxp://www.baby-gaga.com/]
hxxp://www.suwaczek.pl/]
To jest nasze, przez nas zrobione i to nie jest nasze ostatnie słowo.
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2008-06-04, 10:12   

malina ale super :-)
moja Lucia czekała na nas przez wakacje, pani zgodziła się ją przechować, szczęśliwa że ktoś ją weźmie, bo koty łatwiej oddać, a kotek nikt nie chce

dziewczyny już wszystko napisały :-) dodam od siebie, że nie każdy kot ma zapędy do skakania z balkonu, moje dziewczęta na baklony wychodziły, ale nigdy żadna nie zeskoczyła. natomiast kotka mojego teścia masakrycznie skacze po balkonach, wchodzi sąsiadom do domu :-) itp
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
malina 

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2819
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-06-04, 10:21   

dziekuje za odpowiedzi :-)
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-06-04, 10:40   

rosa napisał/a:
dodam od siebie, że nie każdy kot ma zapędy do skakania z balkonu, moje dziewczęta na baklony wychodziły, ale nigdy żadna nie zeskoczyła.

ale tego sie nigdy nie przewidzi..najspokojniejszy kot moze poleciec za ptakiem/motylkiem albo po prostu zaciekawi go w koncu swiat poza balkonem..
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
frjals 
ískalt tófa


Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1706
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-06-04, 10:40   

Fajnie, malina :-D
malina napisał/a:
biały,futrzana kotka

cała biała? z długim włosem znaczy się? :->
Alispo napisał/a:
Wiec najlepiej wziac 2:)

no właśnie, pomyślcie o tym. Jak macie braciszków w tym samym wieku to będzie im razem weselej. My wzieliśmy jednego i teraz myślimy o drugim do towarzystwa, tylko to już nie jest takie proste, bo to będzie nowy obcy osobnik (osobniczka) i nie wiadomo czy się ze sobą zgodzą :-| .
Jeżeli chodzi o jedzenie, to o ile dobrze pamiętam kupujemy Acanę 1,5 kg za ok 25 zł. Starcza na ok. miesiąc.
_________________

 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-06-04, 10:44   

frjals napisał/a:
My wzieliśmy jednego i teraz myślimy o drugim do towarzystwa, tylko to już nie jest takie proste, bo to będzie nowy obcy osobnik (osobniczka) i nie wiadomo czy się ze sobą zgodzą :-|

spokojnie,predzej czy pozniej beda zmuszeni zyc pod jednym dachem;)
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,5 sekundy. Zapytań do SQL: 12