wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Co jeść karmiąc piersią?
Autor Wiadomość
naketka 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 14 Cze 2007
Posty: 16
Skąd: warszawa
Wysłany: 2007-06-14, 13:05   Co jeść karmiąc piersią?

witam. Moja córa właśnie skonczyła trzy tygodnie i jak dotad było tak spokojnie, że czasami zastanawiałam się czy rzeczywiście juz urodziłam. niestety kilka dni temu te sielanke zakłóciły kolki:( Obawiam się, że jedząc tylko ziemniaki, marchewkę i buraczki... Nie damy z Zosia rady. Pomocy, co jeść żeby nie szkodzic maluchowi?
 
 
gosiabebe 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1494
Wysłany: 2007-06-14, 14:53   

na pewno nie jesc rzeczy wzdymających typu kalafior ,kapusta i ciężko strawnych z ostrymi przyprawami.duzo pij wody oraz popijaj herbatke z kopru włoskiego nam bardzo pomogł ;-)
 
 
taniulka 


Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1106
Skąd: Poznań/Melbourne
Wysłany: 2007-06-14, 16:14   

U nas tez były kolki, na poczatku wyeliminowałam wszystko i jadłam tylko marchewkę, potem dodałam brokuły, potem odrobine kaszy jaglanej, potem odrobinę płatków, potem ziemniak i tak po kolei patrzyłam co sie dzieje. I tak to trwalo przez ok 3 miesiące. Piłam też herbatę z kopru, piłam też lekarstwa na kolke żeby małej nie dawać. Potem dawałam jej esputikon, ale nie wiem czy pomagał. Generalnie pomagało jak się wyprózniła a miała z tym problem. Polecam czopki glicerynowe dla dzieci, ale trochę je jeszcze pomniejszyć.
W każdym razie żadnych winogron, rodzynek, przypraw. Ciekawe ,że brokuły można ale kalafiora jużnie. Odpada czekolada. Generalnie trzeba próbowąć, wziąść trcszeczke i patrzec jaka reacja , juz mała ilość szybko da zna o sobie czy maleństwo je przyjmuje czy też nie. Truskawki tez bardzo ostrożnie, wszystko metodą prób i błędów , ale po troszeczku. Po 4 rodzynkach juz była taka jazda ,że hoho i to momentalnie.
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/kOPap10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lbdf.lilypie.com/1IX8p10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" />

Boże, użycz mi pogody ducha, ażebym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę! Odwagi, abym zmieniała to, co zmienić jestem w stanie i mądrości, abym odróżniała jedno od drugiego.
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2007-06-14, 16:31   

polecam dyniowate - kabaczek, cukinia. Jadłam od samego początku i nic się nie działo.
Odważnie wcinałam też pomidora, chociaż podobno może uczulać, ale również nic się nie działo. I zastanawiam się nad soczewicą, bo jest najlżejsza ze wszystkich strączkowych, ale sama nie próbowałam, więc nie dam gwarancji, że kolki nie będzie. Po troszeczkę.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-14, 16:49   

ja byłam radykalna: pierwsze 3 miesiące to ryż, marchewka i jabłka i to tez byle nie za duże ilości (szczególnie jabłek) reszta albo rozdymała albo uczulała...

co do uczuleń: jeśli mama jest uczuleniowcem to dziecko ma największe szanse na podłapanie alergii, jeśli tylko tata, to mniejsze, niemniej jeśli w rodzinie jest jakiś alergik, to warto dobierając potrawy więcej pod tym względem rygoru sobie wrzucić :) jeśli rodzina niealergiczna (gdzie takie są?? ;) ) to alergiami mniej sie trzeba stresować ;)
 
 
martka 


Pomogła: 88 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 3822
Skąd: UK
Wysłany: 2007-06-14, 17:06   

pao napisał/a:
jeśli rodzina niealergiczna (gdzie takie są?? )

to my, to my :mrgreen: ...no chyba, ze jeszcze o czyms nie wiemy :-/
 
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-14, 17:12   

martka napisał/a:
pao napisał/a:
jeśli rodzina niealergiczna (gdzie takie są?? )

to my, to my :mrgreen: ...no chyba, ze jeszcze o czyms nie wiemy :-/


życzę aby było jak myślicie.
mój alergolog twierdzi,z e nie ma ludzi bez alergii, są tylko tacy, co o niej jeszcze nie wiedzą...

bardzo często objawy alergii są mylnie interpretowane.

mam koleżankę co latami była leczona na nerki, bo puchły jej nogi. okazało sie że to alergia... poszła na testy, potem na odczulanie i "choroba nerek" minęła :)

podobnie z "przeziębieniami" które często wcale nimi nie są.

ludzie mówiąc o alergii oczekują spektakularnych reakcji, wysypek, duszności czy zagaletowionych oczu. ale alergia potrafi dawać o sobie znać w sposób mniej rzucający sie w oczy i łatwy do zignorowania... a co gorsza, ludzie często "leczą" co innego niż potrzeba, zatem efekt odwrotny...
 
 
martka 


Pomogła: 88 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 3822
Skąd: UK
Wysłany: 2007-06-14, 17:25   

pao napisał/a:
mój alergolog twierdzi,z e nie ma ludzi bez alergii, są tylko tacy, co o niej jeszcze nie wiedzą...

moze po prostu dba o swoja przyszlosc.... co by mu klientow nie braklo ;-)

a na serio.... zdaje sobie sprawe, ze tak moze byc. czas pokaze. poki co na zdrowko nie narzekamy :)
 
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-14, 17:27   

i oby tak pozostało :)

nawiasem, ja na zdrówko nie narzekam i nie narzekałam. ale okazało sie że może być jeszcze lepiej :D
 
 
martka 


Pomogła: 88 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 3822
Skąd: UK
Wysłany: 2007-06-14, 18:00   

pao napisał/a:
ale okazało sie że może być jeszcze lepiej

brzmi niezle :)
 
 
 
naketka
Gość
Wysłany: 2007-06-14, 18:01   

wielkie dzieki za rade, tylko że ja własnie sie stosuje do tego co mi napisalas. mogłam wczesniej bardziej sprecyzowac o co mi chodzi. a chodzi mi np. o to czy jesli nalezy unikac nabialu to czy chodzi o produkty pochodzące od krowy, czy np. można wspomagac sie mlekiem kozim, tak samo z jajkami, czy jajka przepiorcze sa tak samo uczulajace jak kurze...ech sporo tych dylematów
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-06-14, 18:03   

Trochę mnie przerażacie, bo ja jadłam właściwie normalnie, bez tych wzdymających rzeczy przez pierwsze miesiące(ale i tak nie jem ich zbyt często) i bez cytrusów...Jak teraz pojadę na ryżu jabłku i marchewce to może faktycznie schudnę do wagi z przed ciąży ;)
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-14, 18:44   

Cytat:
czy np. można wspomagac sie mlekiem kozim


mleko kozie również uczula tyle że w mniejszym stopniu. niewielkie jego ilości możesz sprobować wprowadzić, ale lepiej przetworów niż samego mleka, bo inaczej będzie pełno w pieluchach ;) no i poszukaj przetworów z ferm ekologicznych, bo to co dają w sklepach to nie jest godne polecenia.

co do jaj to niestety sie nie orientuję bo nie jem :)

nawiasem ile maleństwo ma? bo to tez istotne :)
 
 
arete 

Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1806
Wysłany: 2007-06-14, 18:45   

pao napisał/a:
nie ma ludzi bez alergii, są tylko tacy, co o niej jeszcze nie wiedzą...

A moja znajoma przewrotnie twierdziła, że nie ma ludzi normalnych, są tylko nieprzebadani. ;-) Przepraszam za OT, ale mi się skojarzyło.
_________________
<img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/145161.birthday.png" border="0"><img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/143011.birthday.png" border="0">
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-14, 18:49   

arete napisał/a:
pao napisał/a:
nie ma ludzi bez alergii, są tylko tacy, co o niej jeszcze nie wiedzą...

A moja znajoma przewrotnie twierdziła, że nie ma ludzi normalnych, są tylko nieprzebadani. ;-) Przepraszam za OT, ale mi się skojarzyło.



wiesz i coś w tym jest ;) norma stosuje sie do ogółu a przecież każdy na jakiś sposób od ogółu ostaje ;)
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2007-06-14, 18:57   

Kolki są różnie charakteryzowane przyczynowo ale ja mimo wszystko polecałabym na początek dietę:
warzywnie: marchewka, pietruszka, ziemniak, burak
owocowo: jabłka, potem gruszki (do odstawienia wszystko co alergizuje np truskawkawki, cytrusy i owoce pestkowe: czereśnie, wiśnie...........)
dodatkowo: kasza jaglana, kukurydziana, ryż ciemny (pamiętaj o długim gotowaniu) - jako posypkę przetestuj taką z siemienia, potem z sezamu
do picia: kompoty z dozwolonych owoców, zioła (np koper włoski), lekka kawa zbożowa, woda
obserwować co się dzieje

potem stopniowo np.: dynia, seler, szpinak, maliny, amarantus, kasza gryczana, płatki owsiane........

Odpadają wg mnie na początku kapusty, fasolowe, wyroby sojowe, orzechy, dodatkowo odstawiłabym nabiał (jeśli jadasz)
U nas dawno była walka z kolkami ale dietę stosowałam. Oj pamiętam, jak przy wigilijnym stole śliniłam się do kapusty z grzybami, pierogów........ Dziewczyny pewnie jeszcze będą dopisywać
Ada miała kolki ale nie były jakieś drastyczne w przebiegu, dietę stosowałam.
Gorsze było u nas ząbkowanie

Powodzenia
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2007-06-15, 16:49   

Doskonale rozumiem dylematy początkującej mamy karmiącej piersią. Nawet założyłam taki wątek na starym forum z kropką. Problem jest taki, że wszyscy wiemy czego nie jeść, gorzej z tym co zostaje do jedzenia. U mnie były od początku kasze: jaglana, gryczana niepalona, od drugiego miesiąca amarantus.Jadłam też makarony razowe z olejem i warzywami. Z warzyw to na pewno ziemniaki, marchew, buraki, brokuły i szpinak też jadłam bo nie wiedziałam że nie można :-?Wszystko gotowałam na parze. Od początku stosowałam też tzw. "posypki" głównie z dyni i ze słonecznika. Do siemienia się trochę zraziłam odkąd dowiedziałam się, że trzeba je wcześniej moczyć (jakoś ten "glut" mnie przeraził) Posypywałam nimi warzywa. Używałam olejów tłoczonych na zimno - głównie lnianego, rzepakowego, słonecznikowego i kukurydzianego. Robiłam też fajny sos do warzyw ze zmiksowanej natki pietruszki z olejem, pieprzem ziołowym z odrobiną ziemniaka.
Tak około 3 miesiąca przetestowałam fenkuła (bulwa kopru włoskiego) i też było ok.
Dusiłam go z marchewką i posypywałam zmielonymi ziarenkami słonecznika + olej lniany.
Lepiej niczego nie smażyć, tylko gotować na parze i potem dodawac niedużą ilośc olejów.
A jak mnie okrutmie naszło na słodkie to jadłam daktyle suszone (namoczone godzinę wcześniej w wodzie z odrobiną cytryny). Aha, no i w moim przypadku migdały też się sprawdziły, nic się nie działo.
Za to kiedyś zjadłam 5 orzechów laskowych - masakra! To samo ze strączkami. Moja mała ma 4i pół miesiąca a strączki ciągle jeszcze nie wchodzą w grę.
A kilka dni temu zjadłam filiżankę poziomek.... Mąż mi przyniósł z sadu i jakoś tak się zrobiło miło, że zaryzykowałam i spróbowałam. Nic się nie działo ;-)
 
 
naketka
Gość
Wysłany: 2007-06-15, 17:10   

wielkie dzieki marcela. jakos pomału zaczynam wychodzić z tego chaosu :->
 
 
agaw-d 

Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1005
Skąd: Częstochowa, Banbury (UK)
Wysłany: 2007-06-15, 19:47   

To nie jedzenie, ale przy kolkach bardzo ważne jest, żeby dzieciaczki leżały jak najwięcej na brzuszku, spały także, tylko że wtedy cały czas trzeba je mieć na oku! Nasz lekarz i znajoma pielęgniarka mówili, że nawet cały dzień niech leży na brzucholu!
_________________
hxxp://portfolia.artserwis.pl/A4815377

hxxp://www.alterna-tickers.com]
 
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2007-06-15, 22:17   

3 tygodniowe dziecko non stop na brzuszku?
 
 
agaw-d 

Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1005
Skąd: Częstochowa, Banbury (UK)
Wysłany: 2007-06-15, 23:05   

Nam tak mówili, jeśli już odpadła pępowina! My bardzo dużo trzymaliśmy Marcelkę na brzuszku, leżała na materacu, a że mieliśmy wtedy jeszcze 1 pokój to cały czas była na oku.
_________________
hxxp://portfolia.artserwis.pl/A4815377

hxxp://www.alterna-tickers.com]
 
 
 
malina 

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2819
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-06-16, 16:38   

U Zuzi kolki zaczeły sie praktycznie od razu po powocie ze szpitala i po paru dniach dostała lek homeopatyczny - przeszło od razu.Jadłam własciwie normalnie,dbałam tylko by dieta była lekkostrawna.Nie było problemow.
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
magdusia 

Pomogła: 42 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1992
Skąd: HRLM
Wysłany: 2007-06-16, 20:23   

dobrze jest podać probiotyk dziecku,to pomoże jelitom.Neo mówiła o tym na poprzednim forum.
_________________

hxxp://alterna-tickers.com]
"Każdy jest geniuszem. Ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia." A. Einstein
 
 
ajanna 

Pomogła: 75 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1651
Skąd: Barcelona
Wysłany: 2007-06-18, 09:51   

Malina: pamietasz moze jaki to był homeopatyk? jakiej firmy?
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-06-18, 10:24   

Moze tu cos znajdziecie: hxxp://umamy.homestead.com/kolka.html]hxxp://umamy.homestead.com/kolka.html
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,43 sekundy. Zapytań do SQL: 7