"Pani" do teściowej? |
Autor |
Wiadomość |
jagodzianka
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 03 Wrz 2011 Posty: 2731 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2013-05-04, 21:23
|
|
|
Cytat: |
jagodzianka myślę, że to od nich powinna wyjść propozycja zmiany tytułowania
|
Raz mi teściówka to sugerowała, ale jakoś mi to nie pasowało bo widziałam ją w tedy może 5 razy w życiu. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
|
zou
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 08 Gru 2010 Posty: 917
|
Wysłany: 2013-05-04, 21:49
|
|
|
zawsze mozna staromodnie przejśc z "prosze Pani" na "proszę Mamy proszę Taty". Nie na Ty "mamo".
W 20 leciu międzywojennym tak mówiły dzieci do rodziców, "prosze Mamy, czy Mama chciałaby siaść, zjeść, przekazać..." Jest oficjalnie i z szacunkiem rodzinnym zarazem. Do swojej mamy sie mówi od serca bardziej "Mamo" a tu z zachowaniem dystansu. |
_________________ www.veganfotoku.blogspot.com - roślinna fotokuchnia - aktualny blog
www.wegefotokuchnia.blox.pl - stary blog
"Kuchnia XX wieku to miejsce, w którym przygotowuje się jedzenie, przechowuje pojemniki i puszki. Kuchnie XXI wieku będą produkować własną żywność, a to sprawi, że każde gospodarstwo domowe będzie w dużej mierze żywnościowo niezależne" S.Meyerovitz na temat kiełków, ziół... |
|
|
|
|
śliwka
Iw
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 22 Sie 2010 Posty: 954
|
Wysłany: 2013-05-05, 11:28
|
|
|
zou napisał/a: | czy Mama chciałaby siaść, zjeść, przekazać | ja właśnie tak się do teściowej zwracam. A bardzo bliskie sobie jesteśmy, rozmawiamy o wszystkim, zwierzamy się sobie. Z mężem jesteśmy 8 lat po ślubie i tak od początku się zwracam. Jakoś trudno mi było mówić do niej na "Ty" tzn. np. "mamo, podaj mi coś tam" mówię, "czy może mi mama podać". Czasem mnie to irytuje ale to ja sama nie umiem się przestawić. Próbowałam, ale jakoś się wstydzę mówić inaczej, jak do koleżanki albo do mojej mamy. |
|
|
|
|
Koralowa Mama
Dołączył: 22 Kwi 2013 Posty: 10
|
Wysłany: 2013-05-05, 23:10
|
|
|
Ja do teściowej zwracam się w formie bezosobowej Dlatego czasami jak nie wiem jak sformułować prośbę, to nic ne mówię
Do Babci mówię "czy wie Babcia" "czy mogłaby Babcia". Nigdy na "ty". |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
lilias
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 15 Sie 2012 Posty: 1013
|
Wysłany: 2013-05-06, 13:09
|
|
|
spokojnie przyjdzie czas i na "mamo". tak gdzieś po pierwszych 20 latach posiadania teściowej i człowiek nie ma wrażenia, że to świętokradztwo i herezja |
|
|
|
|
zlotooka
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 18 Kwi 2013 Posty: 1849 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2013-11-10, 17:57
|
|
|
A już myślałam, że tylko ja mam taki dziwny problem...
Ja mówię do moich teściów bezosobowo, i jest to męka, ale nie wiem, jak z tego wybrnąć. Zaczęliśmy się spotykać z moim M, jak byliśmy gówniarzami, więc naturalnie rodzice mówili do nas po imieniu. Teraz jesteśmy już parę lat po ślubie, a razem hohoho. Moi rodzice jeszcze przed ślubem zaproponowali M, żeby mówił do nich po imieniu, ale on jakoś z tego nie korzysta (nie chce? nie umie? nie wiem). Natomiast od moich teściów nigdy nie wyszła żadna propozycja... Już od dawna nie mówię do nich "pan / pani", chociażby z uwagi na to, ile czasu razem spędzamy, ale nie wiem, jak mam zmienić sytuację, kiedy muszę się nagimnastykować, żeby coś do nich powiedzieć. Tak po prostu walnąć "mamo" albo "tato"? Po pierwsze - uważam, że taka propozycja powinna wyjść od nich; po drugie - jakoś dziwnie by tak było po kilkunastu latach znajomości. Z drugiej strony - po imieniu też sobie nie wyobrażam.
Dodam, że relacje mamy bardzo dobre.
Ostatnio do teściowej powiedziałam na "ty" (ale bez "mamo"), dziwne to było, ale ona jakby nawet nie zauważyła. |
|
|
|
|
kamma
Magellan
Pomogła: 147 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 7442 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2013-11-10, 18:53
|
|
|
zlotooka, może zaproponuj mężowi, żeby zwrócił uwagę rodzicom na tę kwestię? |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś" |
|
|
|
|
Albertyna
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 14 Wrz 2012 Posty: 488 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-11-10, 19:17
|
|
|
Przez 7 lat do mojej niedoszłej teściowej mówiłam pani. Nie widziałam w tej formie nic złego. Z niedoszłą teściową czułam się świetnie, mogłam rozmawiac na wiele tematów, teraz nadal utrzymujemy sporadyczne, bo sporadyczne, ale serdeczne kontakty.
Do aktualnej mówie po imieniu- Jej prośba i też jest mi z tym dobrze. Też mogę z Nia porozmawiac na wiele tematów, napić się wina, albo naleweczki własnej roboty, zapytac o radę.
Mamę i Tatę mam jednych- tych co mnie spłodzili i przez gardło by mi nie przeszło "Mamo" do kogoś innego. |
_________________ Doradca Noszenia ClauWi® |
|
|
|
|
kml
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 21 Sie 2013 Posty: 2181 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: 2013-11-10, 23:46
|
|
|
Zarówno moi rodzice, jak i męża chcieliby być nazywani mamo, tato. Ja wolałabym im mówić po imieniu, ale skoro nie proponują to mówię bezosobowo, co ich denerwuje Mąż Pani/Pan, co doprowadza moja mamę do szału, bo wolałaby bezosobowo. Nikt nie jest zadowolony |
_________________ hxxp://www.suwaczek.pl/] |
|
|
|
|
zlotooka
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 18 Kwi 2013 Posty: 1849 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2013-11-11, 10:12
|
|
|
kamma, ale to tak głupio chyba, przez pośrednika? Sama nie wiem... spytać też się krępuję... |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://kie-lbie-we-lbie.blogspot.com/
hxxp://wegeblw.pl/ |
|
|
|
|
kamma
Magellan
Pomogła: 147 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 7442 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2013-11-11, 10:44
|
|
|
zlotooka, nie przez pośrednika - po prostu uważam, że Twój mąż jest najodpowiedniejszą osobą do załatwienia tej sprawy - w końcu to jego rodzice i jego żona
On będzie w stanie swobodnie z rodzicami o tym pogadać, może oni po prostu nie zdają sobie sprawy z tego, że jest jakiś problem. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś" |
|
|
|
|
aga40
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 13 Gru 2011 Posty: 711
|
Wysłany: 2013-11-11, 12:32
|
|
|
u mnie jest paniowanie z dwoch stron. chociaz ja czesto mowie do tesciowje babcia. moja mama chciala, zeby moj maz nazywal ja mama, ale ja i on sie na to nie zgadzamy. lepszy numer: tesciowa mojej tesciowej (40 lat po slubie) mowi do niej pani! |
|
|
|
|
koko
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187
|
Wysłany: 2013-11-11, 12:55
|
|
|
Mam w rodzinie małżeństwo, w którym on jest starszy od niej o 30 lat. Jest też tym samym starszy od swoich teściów. Na początku robili sobie bekę i on zwracał się do teściów "mamo, tato". Tak naprawdę mówią do siebie po imieniu, oczywiście.
Mój mąż do mojej matki też mówi po imieniu (ale tak było od zawsze), ja do teściowej mówię "wy" (ale tu taka moda, mój mąż też w połowie przypadków tak do niej mówi, w drugiej połowie - mamo), bezosobowo, albo "babko". |
_________________ hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl] |
|
|
|
|
excelencja
Pomogła: 46 razy Dołączyła: 01 Sty 2008 Posty: 4973 Skąd: Grójec
|
Wysłany: 2013-11-17, 10:42
|
|
|
koko, wy?
A weź użyj tego w zdaniu albo ze trzech, bo brzmi interesująco |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/] |
|
|
|
|
MartaJS
Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2013-11-17, 12:12
|
|
|
Ja teściowej nie mam, ale mój mąż mówi do moich rodziców bezosobowo. Czasem na "ty", ale jakoś cieżko to przychodzi.
Za to pokolenie wyżej - moja mama mówi do teściowej "niech mama to czy tamto", podobnie jak ojciec. |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
|
koko
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187
|
Wysłany: 2013-11-17, 12:28
|
|
|
excelencja napisał/a: | koko, wy?
A weź użyj tego w zdaniu albo ze trzech, bo brzmi interesująco |
No jak np. chcę pożyczyć soli, to mówię: pożyczycie mi soli?
A mój chłop czasem jeszcze bardziej lokalnie: pożyczyta mi soli? jedzieta z nami?
A w ogóle w pierwszej osobie l.mn. mówią tam "idziewa" "bierzewa" "robiwa". |
_________________ hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl] |
|
|
|
|
arahja
Pomogła: 26 razy Dołączyła: 23 Cze 2008 Posty: 1148 Skąd: brno
|
Wysłany: 2013-11-17, 13:01
|
|
|
koko napisał/a: | A w ogóle w pierwszej osobie l.mn. mówią tam "idziewa" "bierzewa" "robiwa".
|
I to bezwyjątkowo, czy na zasadzie:
idziemy my wszyscy razem: idziewa
idziemy my, ale bez osoby do której mówię: idziemy?
Piękne |
_________________ hxxp://czeski-sen.blogspot.cz |
|
|
|
|
lenka86r
Dołączyła: 24 Wrz 2010 Posty: 830
|
Wysłany: 2013-11-19, 10:25
|
|
|
koko, trudny ten język albo ja nie kumata jestem, nie umiałabym zastosować tego w zdaniu żeby mnie zrozumięli
co do moich teściów, też sobie nie wyobrażam mowienia "mamo,tato" mówię bezosobowo, jak się dziecko urodzi to będzie dziadek, babcia albo bezosobowo myślę że raczej mamo, tato nigdy, bo wogóle ta kultura nasza mnie denerwuje, wszyscy powinni sobie po imieniu mówic a nie paniować a byłby spokój,
mąż mówi do mojego taty "niech teściu zrobi tak..." a do mojej mamy bezosobowo, bo mój tato przed ślubem mi powiedział, że nie chce żeby On mówił do niego tato, bo nie jest jego ojcem, żeby mówił mu Henry a mama, że jak to, co to za nowa moda po imieniu
rodziców ma się jednych, jednak uważam że dużo też zależy od tego jakich ma się teściów ja mam dość chłodnych i w naszym przypadku oni nie bardzo akceptują to że ja jestem katolikiem a maż ateistą, a teście są świadkami Jehowy i mysleli ze my tez będziemy
Mam dużo znajomych, którzy mają świetny kontakt z teściami i jeszcze przed ślubem mówili mamo, tato, także wszystko zależy od sytuacji i atmosfery. |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
sylv
niedowiarek
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3138 Skąd: Sz-n
|
Wysłany: 2013-11-19, 10:53
|
|
|
lenka86r napisał/a: | rodziców ma się jednych, jednak uważam że dużo też zależy od tego jakich ma się teściów |
możliwe, ja sama w tym oto wątku pisałam 6 lat temu, iż mój małż absolutnie nie będzie do moich rodziców mówiła "mamo/tato" z powodów powyższych, no trwało to z miesiąc,może trzy, zanim zaczął twierdzi, że tak "samo z siebie"
Teściowa moja poprosiła o mówienie po imieniu, i spoko, ale największy problem mam... z babcią D. Tzn. ona jest super, ale właściwie to dziwnie mi tak się do niej zwracać, nie mam pojęcia, czemu.... Może dlatego, że do całej reszty jego rodziny mówię po imieniu. |
_________________ hxxp://www.thebump.com/?utm_source=ticker&utm_medium=UBB&utm_campaign=tickers]
moje aukcje
hxxp://allegro.pl/Shop.php/Show?id=19996001 |
|
|
|
|
kakaka
Dołączył: 29 Sty 2014 Posty: 4
|
Wysłany: 2014-01-29, 10:45
|
|
|
mi się głupio zwracać do teściów na mamo/tato, bo to nie moi rodzice, a że męża to już inna sprawa, dlatego mówię do nich bezosobowo i liczę, że kiedyś wyjdą z propozycją żebym im mówiła po imieniu, moja mama nie życzyła sobie, żeby mój mąż i małżonkowie mojego rodzeństwa mówili jej mamo, bo jak zawsze twierdziła "z tego co pamiętam to mam tróje dzieci, a nie sześcioro", więc każdy jej mówi po imieniu |
_________________
|
|
|
|
|
squamish
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 10 Kwi 2010 Posty: 2159 Skąd: Calisia city
|
Wysłany: 2014-01-30, 12:11
|
|
|
Kurcze ja mam z teściową też dziwną relacje:)Raz że ona nie skłaniała sie ku mnie od początku ,były różne oskarżrnia ,że jej synek przestał jeść mięso ,że od koscioła sie oddalił,że żyjemy bez ślubu koscielnego,że dzieci nie chrzczone ...,tradycjonalistka ,bardzo religijna ,wiele musiała przetrawić.Mam ten sam problem ,nie bywam u niej ,ze względu na kilometry ,zbyt często ale gdy już jestem niezle sie musze nagimnastykować w tych formach bezosobowych:)Nie mam odwagi zaproponować jej 'per ty' wolałabym żeby to wyszło od niej a ją chyba troche bawi ten stan rzeczy.Mój chłop wali do moich na ty ,ogólnie mają fajne luzne relacje ,żadnego skrępowania,bardzo zazdraszczam i ubolewam:/ Podczas ostatniej wizyty doszło do sytuacji że musiałam jakoś wybrnąć,zrobiłam kawe i teściowa pyta sie 'a czyja ta kawa' kurcze zielono mi sie zrobiło ale wymsknęło mi sie 'dla teściowej' Forma per 'wy' jakas taka przedpotopowa mi sie wydaje:) |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos |
|
|
|
|
lilias
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 15 Sie 2012 Posty: 1013
|
Wysłany: 2014-01-31, 09:18
|
|
|
squamish, podoba mi się wersja "dla teściowej"
może po prostu mów "pani". jak będzie chciała i zobaczy, że Twój facet ma zupełnie inne relacje z Twoimi rodzicami to sama (z czasem) zaproponuje zmianę, albo i nie
pewno się po cichu nabija, że tak się męczysz i kombinujesz. chyba, że przeceniam jej poczucie humoru (bardzo możliwe bo nie znam kobiety) |
|
|
|
|
maga
mama Zioma
Pomogła: 79 razy Dołączyła: 03 Cze 2008 Posty: 4625 Skąd: sielsko izersko
|
Wysłany: 2014-01-31, 15:57
|
|
|
lilias napisał/a: | pewno się po cichu nabija, że tak się męczysz i kombinujesz |
No moja na pewno się nabija Ale już mi lepiej i już kilka razy walnęłam na "ty". Jaszcze parę lat i będę bez krępacji po imieniu jechać |
_________________
|
|
|
|
|
vegeta
Dołączyła: 26 Lip 2014 Posty: 17
|
Wysłany: 2014-08-21, 14:27
|
|
|
Matką nie jest, to prawda. Ale jednak "pani" przez całe życie... Warto by tę kwestię omówić i wypraciować jakiś kompromis, może po imieniu? Sama mam ten problem przed sobą, na razie mówię "pan" "pani" ale powoli się zaręczamy, więc trzeba będzie coś z tym zrobić ;p |
|
|
|
|
Werka2
Dołączył: 22 Sie 2014 Posty: 17
|
Wysłany: 2014-10-08, 09:57
|
|
|
Jakoś nie wyobrażam sobie, żebym mówiła do teściowej pani. Jakaś masakra |
|
|
|
|
|