wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
czy są jakies korzyści z biegania?
Autor Wiadomość
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
  Wysłany: 2009-05-04, 22:33   czy są jakies korzyści z biegania?

W ramach zadbania o siebie i chęci schudnięcia (wiem, teraz pewnie będziecie pisać, że wymyślam, ale ważę 65 kg i czuje się kiepsko - brzuch mi wystaje, ludzie mnie pytają czy jestem w ciąży itd) zaczęliśmy z M. biegać. Strasznie nas bolą nogi...

I ja się tak zastanawiam, jakie są korzyści z biegania? Czy są jakieś zasady podstawowe?

:)
 
 
bojster 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 2848
Skąd: Neverwhere
Wysłany: 2009-05-04, 22:37   

Główną korzyścią jest to, że jak już dobiegniesz to się cieszysz że skończyłaś. ;-)
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-05-04, 22:38   

kasienka napisał/a:
Czy są jakieś zasady podstawowe?
nie biegać po asfalcie :|
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Kreestal 

Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1497
Skąd: Oxford
Wysłany: 2009-05-04, 22:44   

Z własnego doświadczenia wiem, że Nordic Walking jest skuteczniejszy w odchudzaniu. Wysiłek jest długotrwały, łatwiej utrzymuję się równomierne tempo, no i w moim odczuciu jest to o wiele przyjemniejszy sport :-)
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2009-05-04, 22:52   

Kreestal, tylko my mamy jakieś max pół godziny dziennie na to i to wokół domu :/ Nie będę chodzić tu z kijkami :( dzieciaki zostają same i nie możemy wybrać się gdzieś dalej...
Lily, a czemu nie po asfalcie?
bojster, w istocie, w istocie :)
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-05-04, 22:54   

kasienka napisał/a:
Lily, a czemu nie po asfalcie?
bo to bardzo obciąża stawy, jeśli chce się biegać więcej to najlepiej po naturalnym terenie, oczywiście buty są też ważne (zresztą Daga jest chyba specjalistką, pewnie się wypowie szczegółowo na te tematy przy okazji ;) )

[ Dodano: 2009-05-04, 23:55 ]
aaa, a propos przypomniało mi się hxxp://www.zdrowa-dieta.info/trening-interwalowy/
może to Cię zainteresuje w kontekście chudnięcia :)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2009-05-04, 22:56   

człowiek nie jest stworzony do biegania, dajcie spokój.


;-)
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2009-05-04, 23:15   

buty mamy ;)

linka oblukam, dzięki :)
 
 
Jędruś 

Pomógł: 12 razy
Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 168
Skąd: Ziemia Ognista
Wysłany: 2009-05-05, 00:01   

Capricorn napisał/a:
człowiek nie jest stworzony do biegania, dajcie spokój.;-)

Caprocorn żartujesz, człowiek (Homo sapiens) na najdłuższe nogi ze wszystkich naczelnych. Jest stworzony do biegania, nasi przodkowie zeszli z drzew aby poruszać się efektywnie po gruncie.

Kasienka: pierwsza zasadnicza rada: od biegania nie powinna zaczynać osoba która ma dużą nadwagę, szybko można nabyć kontuzji, w zamian za to rower, po kilku tygodniach treningu rowerowego można zacząć biegać.
Liczy się technika begania, pierwszy kontakt stopy powinien padać na palce, na śródstopie a nie na piętę. Bieganie na piętach kończy się kontuzją kolana.

Najlepiej i najprzyjemniej biegać na czczo i po wypróżnieniu.
W czasie chłodniejszej pogody, wiatru, wczesnym rankiem itp. warto założyć opaskę na czoło i uszy oraz rękawiczki.
Polecam forum na stronce: hxxp://wegesport.pl

Ja biegam już od wielu lat, maraton też mam za sobą.

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
 
 
puszczyk 


Pomogła: 102 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 5319
Wysłany: 2009-05-05, 05:18   

kasienka, co Wy z tym bieganiem? :mrgreen: Arek tez mi marudzi, że mamy się zabrać. ;-)
No to ja też mam pytanie: czy karmienie piersią jest przeciwwskazaniem do biegania? Przypuszczam, ze przy dużym wysiłku fizycznym chodzi o to, że nie można zbyt szybko chudnąć żeby toksyny przedostawały się do mleka?
My mamy blisko las, ale ja nigdy nie lubiłam biegać (wspomnienia ze szkoły), może jednak wsiądę na rower. :lol:
kasienka, ja ważę ponad 10 więcej. :mrgreen: Ja to dopiero mam problem...
Ostatnio zmieniony przez puszczyk 2009-05-05, 07:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
arete 

Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1806
Wysłany: 2009-05-05, 06:19   

puszczyk napisał/a:
Przypuszczam, ze przy dużym wysiłku fizycznym chodzi o to, że nie można zbyt szybko chudnąć żeby toksyny przedostawały się do mleka?

Nie tyle o toksyny chodzi, ile o kwas mlekowy powstający w mięśniach, który może przenikać i zmieniac smak mleka. Dlatego wysiłek podczas karmienia powinien byc umiarkowany.
kasienka, rzeczywiście jak się ma mało czasu to bieganie jest najbardziej efektywnym (w sensie spalania ilości kalorii) sportem. My kiedyś też biegaliśmy (jak widać bojster tego nie polubił, ja przeciwnie) Korzyści: dużo kalorii idzie w kosmos, zwiększa się pojemność płuc, mózg i cały organizm jest lepiej dotleniony, wydzielają się endorfiny, łatwiej jest pracować umysłowo po wysiłku - skuteczniej stawia na nogi niż kawa itd.
bojster napisał/a:
Główną korzyścią jest to, że jak już dobiegniesz to się cieszysz że skończyłaś. ;-)
Tak jest tylko na początku. Po jakimś czasie biegnie się i biegnie i biegnie i moźna maraton przebiec.
Gdzieś na forum był chyba cały wątek o bieganiu... O, jest: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=1553&highlight=bieganie
_________________
<img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/145161.birthday.png" border="0"><img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/143011.birthday.png" border="0">
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2009-05-05, 07:34   

Dzięki za odpowiedzi :)
Jędruś,nie mam dużej nadwagi,wzrost mam 173, więc waga 64-65 jest ok.ale kiepsko się czuję i wiem,ze lepiej się czułam,wazac 5 kg mniej. Psychicznie - nie fizycznie.
Puszczyk,ja po EMilu chyba też wazylam ok.75 i szybko zeszło.Pati wyssie niedługo to co zbędne :)
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2009-05-05, 07:36   

Jędruś napisał/a:
Capricorn napisał/a:
człowiek nie jest stworzony do biegania, dajcie spokój.;-)

Caprocorn żartujesz, człowiek (Homo sapiens) na najdłuższe nogi ze wszystkich naczelnych. Jest stworzony do biegania, nasi przodkowie zeszli z drzew aby poruszać się efektywnie po gruncie.



;-) pewnie, że żartuję.

Capricorn w każdym razie do biegania stworzona nie jest, z racji tego, że kolana nie są moją mocną stroną.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2009-05-05, 07:45   

Przed urodzeniem Klary biegalam srednio 3 razy w tygodniu (teraz pomalu do tego wracam).
Jedna z najwiekszych korzysci byla dla mnie niesamowita satysfakcja ze robie cos dla siebie :-D
Kiedy nie moglam podbiec pod gorke szybko na nia wchodzilam i jesli w jakis dzien mi sie udalo ja zdobyc to byla niesamowita frajda :-)
Za zdrowotnych korzysci:
przestaly mnie bolec nogi (szczegolnie w lecie ta dolegliwosc czesto uprzykrzala mi zycie, skurcze itp.)
moje serce pomimo wrodzonej niedoleznosci (w skorcie mniej uderzen na minute) ma bardzo mocny miesien (potwierdzone na badaniu usg) :-D
Moglam jesc co chcialam a waga ani drgnie ;-)

Podstawa to dobre buty no i samozaparcie :-)
Wazne tez jest jednostajne tempo raczej (na poczatku nawet wolniejsze) niz sprint i odpoczynek.

Ja czesto biegalam przed sniadaniem ok 7 rano bo akurat ta godzina mi najbardziej pasowala plus mniej ludzi w parku :-)
 
 
 
ag 


Pomogła: 45 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2008
Posty: 1127
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-05-05, 09:30   

Ja z bieganiem nie mam co prawda wielu doświadczeń ale bardzo mnie zachęcił przykład kolegi ze studiów. Zapuścił sobie brzuch i żona mu zaczęła to wytykać, więc zabrał się za bieganie. Wciągnął się w to bardzo, startował nawet w maratonach, w jego przypadku przełożyło się to naprawdę na zmianę stylu życia. Biega codziennie, nawet przy -20C mrozach. Brzuch zgubił :-)
 
 
quatrolibro 


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 324
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-05-06, 14:30   

kasienka napisał/a:
Strasznie nas bolą nogi...


Warto zacząć od rozgrzewki, całe ciało, od góry, szyja, ramiona, biodra, kolana, stawy skokowe. Jak macie mało czasu to 5 minut wystarczy. Potem koniecznie porozciągać nogi i biodra. W połowie biegania minuta przerwy na rozciąganie i na koniec jeszcze raz rozciąganie. Powinno pomóc.
Mnie tez bolą nogi, właściwie same kolana, za każdym razem mniej. Ostatnio przechodzi po 30 minutach biegu i dalej jest dobrze.
_________________
nie mam podpisu ;-)
 
 
Izzi 


Pomogła: 55 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2602
Wysłany: 2009-05-06, 14:50   

euridice napisał/a:
i samozaparcie to podstawa!
ooo taaak :lol: my jeszcze kilka tygodni temu pełni dobrych chęci biegaliśmy co drugi dzień ..ale się rozleniwiliśmy ..na szczęście pogoda na rower natała ;-)
_________________
<img src="hxxps://lbym.lilypie.com/fdt4p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /> <img src="hxxps://lb2m.lilypie.com/0MBlp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" /> <img src="hxxps://lbdm.lilypie.com/7qwZp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" />

<img src=hxxp://www.pustamiska.pl/images/banner3.png border=0 alt="PustaMiska - akcja charytatywna"> hxxp://pustamiska.pl]KLIK;)
 
 
DagaM 

Pomogła: 63 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3025
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-05-06, 16:18   

quatrolibro napisał/a:
Mnie tez bolą nogi, właściwie same kolana
też miałam taki objaw, dowiedziałam się od profesjonalnego trenera, ze jest to efekt słabych mięśni, zdaje się czwórgłowych (chodzi o uda). Gimnastyka siłowa nóg jest bardzo ważna, żeby "nie poleciały" kolana.

quatrolibro, a Ty jak dużo biegasz? Z tego co pamiętam, z poprzedniego zjazdu wege w Bachotku, wyglądałeś mi na profi biegacza, pozazdrościć sylwetki :-)
_________________
<img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/LTYcp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />

----------------------
www.naturei.pl
 
 
 
quatrolibro 


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 324
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-05-06, 22:32   

DagaM napisał/a:
też miałam taki objaw, dowiedziałam się od profesjonalnego trenera, ze jest to efekt słabych mięśni, zdaje się czwórgłowych (chodzi o uda). Gimnastyka siłowa nóg jest bardzo ważna, żeby "nie poleciały" kolana.


Akurat nogi a szczególnie uda mam dosyć mocne. To właściwie nie boli mocno tylko wzbudza niepokój, takie uczucie luzu w kolanach. Przyszło mi do głowy ze powodem może być zmiana z pieszego trybu życia na rowerowy. Od kilku miesięcy prawie nie chodziłem i już zupełnie nie biegałem a potem nagle 14 km na pierwszy raz. Ten sam numer co w Bachocie, tam też się skończyło bólem w kolanie. Podobno jest tak ze na rowerze stawy są mniej obciążone i się rozleniwiają.

DagaM napisał/a:
quatrolibro, a Ty jak dużo biegasz? Z tego co pamiętam, z poprzedniego zjazdu wege w Bachotku, wyglądałeś mi na profi biegacza, pozazdrościć sylwetki :-)


he he :-) Mam mało do dźwigania ;-) chociaż ostatnio mi 4 kg mięsa przybyło.
Biegam od miesiąca, raz albo dwa razy w tygodniu po 12 km z ludźmi bo sam nie umiem. Zajmuje nam to 1h5min a ostatnio 1h. W najbliższą niedzielę biegniemy 24km. Chciał bym biegać częściej ale nie potrafię tego zorganizować. Bardzo potrzebuje towarzystwa do biegania bo grupa mnie motywuje (do wstania z łóżka).


kasienka,
Korzyści ?
Frajda! Pozytywna energia, czasem emocje jak przyspieszamy w końcówce - czy starczy mi sił. Dotlenienie ciała. Rodzaj medytacji, czas na rozmyślanie albo przeciwnie wyłączenie umysłu. Kondycja. Jest tego więcej niż zmęczenia i bólu.
_________________
nie mam podpisu ;-)
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2009-05-07, 11:16   

Eh ja pobiegłam dla sportu tylko dwa razy w życiu ;-)
Kasiu z tego co pamiętam żylaki mogą powychodzić ale nie wiem czy to jest prawda czy bzdura wyssana z palca ;-)
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Kitten 


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 06 Wrz 2007
Posty: 1197
Wysłany: 2009-05-07, 12:37   

Karolina napisał/a:
Kasiu z tego co pamiętam żylaki mogą powychodzić ale nie wiem czy to jest prawda czy bzdura wyssana z palca ;-)
_________________

Ja słyszałam o bieganiu jako o profilaktyce i sposobie leczenia żylaków :-) . Oczywiście nie tych poważnych.
Ja mam słabe stawy i wszędzie asfalt dookoła :-| . Toteż pozostanę przy jodze ;-)
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2009-05-07, 13:22   

U mnie spuchniete nogi i zylaste nogi to raczej historia sprzed biegania.
Choc troche widocznych zylke na lydkach to chyba juz taka moja uroda bo badania nic nie potwierdzily.

quatrolibro napisał/a:
Korzyści ?
Frajda! Pozytywna energia, czasem emocje jak przyspieszamy w końcówce - czy starczy mi sił. Dotlenienie ciała. Rodzaj medytacji, czas na rozmyślanie albo przeciwnie wyłączenie umysłu. Kondycja. Jest tego więcej niż zmęczenia i bólu.

Podpisuje sie pod tymi slowami :-D
 
 
 
Lady_Bird 


Pomogła: 21 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 2077
Skąd: Kraków
Wysłany: 2009-05-07, 13:40   

Kitten napisał/a:


Ja słyszałam o bieganiu jako o profilaktyce i sposobie leczenia żylaków :-)


wiem,że rower pomaga żylastym nogom, o bieganiu nie słyszałam.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/uam8p2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />

"You can't buy happiness but you can buy a bike and that's pretty close."
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2009-05-07, 16:16   

W takim razie cofam to co napisałam :-)
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2009-05-09, 09:10   

Cytat:
wiem,że rower pomaga żylastym nogom, o bieganiu nie słyszałam.
_________________


Potwierdzam rower wspomaga leczenie żylaków.Z kolei czytałam że bieganie jest nie wskazane.Ja mam jednego większego żylaka na nodze i przy próbach biegania bardzo mnie bolał,więc dałam sobie spokój.W czasie jazdy na rowerze nie odczuwam dolegliwości ze strony tego żylaka
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 1,12 sekundy. Zapytań do SQL: 8