wegedzieciak.pl

[marcyha]

Hej! Szukam pół dnia na stronach WHO tego textu o wege diecie jako odpowiedniej dla wszystkich (dzieci, ciężarnych itd). Wiecie może gdzie to można znaleźć? Albo insze artykuły o wege diecie dla dzieci. Powiem, o co chodzi - od niedawna (2 miesiące) jestem wege i chciałabym, aby moje dzieciaki też były. Dałam im wolną rękę - jeśli zechcą - mogą w każdej chwili przestać jeść mięcho. W krótkim czasie obie stwierdziły, że chcą .No, ale tu sielanka kończy się, a wkracza .... TEŚCIOoooOOWAaaa!!! ...Bo jakiś lekarz w telewizorni jej powiedział, że dzieci absolutnie nie mogą nie jeść mięcha. I jeszcze maupa o tym gadała, kiedy mnie nie było w domu. No i teraz moja córka przyszła do mnie i stwierdziła, że co drugi dzień będzie wege (ale wymyśliła co ), bo SIĘ BOI. Znaczy się - babcia działa . Dzieciaki teraz mają w główkach mętlik, biedne one. Chciałabym podrukować sobie artykuliki i babunię zatkać nimi skutecznie Ona twierdzi, że moja wiedza o wege diecie pochodzi ze stron promujących wegetarianizm (czyt. nawiedzonych i pseudonaukowych). Pomocyyyy, pliiizzzzz...

[Lily]

Ja tez tego kiedyś intensywnie szukałam i nie znalazłam, ponieważ okazało się, że:
"Właściwie zaplanowana dieta wegańska i inne typy diet wegetariańskich są odpowiednie na wszystkich etapach życia, włączając w to okres ciąży, karmienia piersią, niemowlęctwa, dzieciństwa i okresu dojrzewania.
"Amerykańskie Stowarzyszenie Dietetyczne i Dietetycy Kanady "Stanowisko na temat diet wegetariańskich" (2003)"

Też byłam święcie przekonana, że to słowa WHO.

hxxp://www.animal-liberation.pl/index.php?d=447

[marcyha]

ło jejku - dziękuję - gdyby nie Ty, przekopywałabym net jak ten jelonek pewnie jeszcze z tydzień hehe

[Ewa]

Ile lat mają Twoje córki? Jeżeli są już w wieku szkolnym, zawsze możesz dać im poczytać to forum. Przekonają się same, że jest mnóstwo dzieci wege i to od urodzenia. Są zdrowe i zdrowo się rozwijają. Ich obawy znikną a babcia nie będzie już w tym względzie takim autorytetem

Ile lat mają Twoje córki? Jeżeli są już w wieku szkolnym, zawsze możesz dać im poczytać to forum. Przekonają się same, że jest mnóstwo dzieci wege i to od urodzenia. Są zdrowe i zdrowo się rozwijają. Ich obawy znikną a babcia nie będzie już w tym względzie takim autorytetem

[Ania D.]

Marcyha, dobre są książki E. Zielińskiej. Jeśli chcesz je pożyczyć, to dopisz się do hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=560&sid=1f3cefed2a2496a393af0898d7b33dba]listy

[orenda]

marcyha, witaj.
Fajne imiona mają Twoje dzieci

Powodzenia!

[Lily]

Nie wiem, czy to strona godna polecenia, ale: hxxp://www.veggie.pl/

[tomek]

marcyha, polecam też stronkę hxxp://wegedziecko.pl/ , a konkretnie zajrzyj do raportu amerykańskiego Komitetu Lekarzy na rzecz Medycyny Odpowiedzialnej, który znajdziesz na hxxp://wegedziecko.pl/wd_raport.html . Jest tam m.in. fragment "Uwagi dotyczące dzieci", który być może Cię zainteresuje, chociaż w sumie całość jest warta przeczytania.

[marcyha]

Wielkie dzięki wszystkim za pomoc .
Moje starsze córki mają lat 11 (Ulanka) i 9 (Ewiczek). Dałam Ulce do poczytania veggie.pl - dziękuję Lily - podziałało . Bardzo jej się spodobał dział "dzieci o sobie". No i chce być "całkowitą wegetarianką" (a nie co drugi dzień hehe). Mam nadzieję, że będzie dzielna (babunia z pewnością łatwo się nie podda ). Myślę, że będzie dobrze... a wiecie - mój mąż dziś stwierdził, że jak mu będę robiła codziennie kotlety z kaszy gryczanej i pieczarek to też może przejść na wegetarianizm HA! Z tym moim chłopem to tak jest - nie znam człowieka, który bardziej przejmuje się losem zwierząt - on nawet wody do podlewania nie czerpie bezpośrednio z rzeki (bo tam są żyjątka, które zginęłyby), komary wyłapuje z niebywałą cierpliwością. Kiedyś powiedział, że gdybyśmy mieli w domu karaluchy - to by je wynosił gdzieś daleko . Na szczęście nie mamy ufff. Ale - on z uporem maniaka twierdzi, że przejście na wegetarianizm nie zmienia w żaden sposób losu zwierząt - normalnie jeszcze niedawno chciałam rozwód z nim brać z tego powodu . I jeszcze jeden wet przedstawił mu wizję rzeźni, jako miejsca, gdzie świnki giną bez bólu w komorach gazowych z tlenkiem węgla i wszystko jest fajnie . Szkoda, że nie można włazić do rzeźni - zaciągnęłabym go, coby sobie uprzytomnił jak to jest rzeczywiście. No, może głębsza refleksja kiedyś go dopadnie znienacka.
Orenda - gwoli ścisłości - moje dziewczynki to: Ula (nazywana w domu Ulanką, Uliskrzekiem, Ulipaproszkiem, Małą Różanką), Ewa (Ewik, Ewiskrzek, Ewipapronio, Mała Różanka), Michalina (pół roczku) (Misiabąk - bo tatuś jest zwany Bąkiem, a Misia jest do niego bardzo podobna). (nawiasem mówiąc - ja jestem Różanką, no dopsz, może jesteśmy troszku rypnięci ). Po domu szwędają się jeszcze: król kotów Egon, przygarnięte koty Winfred, Sabina, Lucyna, Polinezja, Ziuta, Nelson, Marcel, Leon, znaleziony pies Gordon, adoptowany królik Malwina, żółw Balbinka (no dopsz, mocno rypnięci jesteśmy )
...tymczasem babcia działa - dziś przyniosła słoiczek dla Misiaka - warzywka z mięskiem. Kochaaaana babuuuunia...

[rebTewje]

[tomek]

Przeniosłem ten wątek do działu powitalnego, ponieważ marcyha przedstawiła w nim trochę siebie i swoją rodzinę. Myślę, że bardziej tu pasuje.

A więc marcyho, witam Cię ciepło na forum i pozdrawiam całą Twoją rodzinkę Cieszę się, że wreszcie ktoś z Włocławka tutaj się pojawił.

I Reb ma rację, męża masz fajnego

[Ewa]

[Izzi]

Wielkie Pzdr dla marcyhowej rodzinki
Witaj!

[adriane]

Witam odjechaną rodzinkę Miło bardzo poznać

[hans]

hej, hej

[Lily]

Fajną masz rodzinkę marcyha

[marcyha]

Cześć wszystkim Strrasznie się cieszę, że tu trafiłam A to dzięki Lily

[k.leee]

Śliczne te Twoje dzieciaczki Witaj i powodzenia na wege-drodze dla całej rodzinki.
A babcia... no wiesz, to Ty i Twój mąż jesteście rodzicami i wy decydujecie o dzieciach.

[Malinetshka]

marcyha, witaj! i witajcie wszystkie marcyhowe istotki... ależ Was tam jest..ho ho! cudnie... pozdrawiam gorąco

[dort]

witam Ciebie i całą Twoją rodzinkę

[pao]

witamy

a stereotypów wiele sie jeszcze nasłuchasz... dobrze ze tu trafiłaś

witamy

a stereotypów wiele sie jeszcze nasłuchasz... dobrze ze tu trafiłaś

[rosa]

witaj marcyha, życzę powodzenia w walce o wegedzieci, bo warto
myślę, że twoje starsze córki niedługo będą dumne z tego że są wege i same będą mogły dyskutować z babciami i całą resztą
ale macie dużo kotów, moje chłopaki by zeszły ze szczęścia, bo my też jesteśmy fanamimiau

[Alispo]

Witajcie:)

[Lily]

Brzmi i tak jak Oświęcim...

[bodi]

witaj marcyha, bardzo fajnie piszesz o Waszej rodzinie pozdrawiam i witam