|
Żelazo |
| Autor |
Wiadomość |
YolaW

Pomogła: 39 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5462 Skąd: Południe :)
|
Wysłany: 2009-10-28, 22:10
|
|
|
Co do tych gwoździ to przeczytałam w jakiejś książce mądrej (nie pamiętam tytułu niestety), że potrawy gotowane w żelaznych garnkach mają o wiele więcej żelaza, więc coś w tym musi być. A sposoby babć często mają w sobie ukrytą mądrość.
| KaliszAnka napisał/a: | | Mama i babcia tak mają więc widocznie uznali że "taka moja uroda" i ja też specjalnie nie dociekam, szczególnie że czuję się dość dobrze. Kontroluję wyniki raz na pół roku, a w ciąży nawet częściej i staram się ten niedobór jakoś nadrabiać witaminami albo jedzeniem co też wychodzi różnie i ciężko znaleźć jakąś regułę... |
Moja kuzynka zawsze miała lekką anemię i mówili jej, że taka jej uroda. Aż w Anglii jakaś lekarka się tym bliżej zainteresowała i okazało się, że ona od urodzenia ma niezdiagnozowaną celiakię! Wg. mnie nie ma czegoś takiego jak "taka uroda". |
_________________ hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17] |
|
|
|
 |
KaliszAnka
mama wege

Pomogła: 3 razy Dołączyła: 26 Paź 2009 Posty: 203 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 2009-10-28, 22:25
|
|
|
Pewno masz rację, i wszystko ma swoje przyczyny. U mnie jest to tak, że mama pracuje w laboratorium i ma lekkiego "świra" na punkcie prawidłowych wyników i ogólnie zdrowia w związku z czym od małego diagnozowali mnie na wszystkie możliwe sposoby na lewo i prawo (tak wykryto mi np. nietypową zupełnie niedoczynność tarczycy, problemy z krzepliwością krwi i uczulenie na salicylany) i jako takiego powodu tego nieprzyswajania żelaza nie znaleziono.
Medycyna teraz poszła naprzód i być może warto wrócić do tego i poszukać przyczyny - choćby przy okazji ciąży. |
_________________ <img src="hxxps://lh4.googleusercontent.com/-Pq1mZswJaYE/UG69WOChYaI/AAAAAAAAEaQ/TwDAQV0Zq0c/h120/Zdjęcie-0009.jpg" />hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
 |
Tempeh-Starter
aktywny zarodnik

Pomógł: 5 razy Dołączył: 14 Paź 2009 Posty: 811 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-10-29, 08:34
|
|
|
ciekaw jestem na czym to polega (a to zjawisko absolutnie masowe), że ludzie chcą mieć wszystkiego akurat - jeśli nie mają dokładnie tyle co inni pojawia się mecząca frustracja i dociekanie, śledztwa, analizy, lekarze, recepty, znów badania, zmiany lekarzy, zmiany recept.... uff |
_________________ hxxp://www.tempehservice.com] RÓB SOBIE TEMPEH
 |
|
|
|
 |
katrinko
zła matka

Pomogła: 3 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 130
|
Wysłany: 2009-10-29, 08:36
|
|
|
| Przestudiuję w najbliższym czasie ten wątek, bo znacznie pogorszyły mi się wyniki w porównaniu do tych sprzed 2 miiesięcy, muszę większą uwagę zwrócić na jedzenie. |
|
|
|
 |
rosa
born to be wild

Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2009-10-29, 11:37
|
|
|
| Tempeh-Starter napisał/a: | | :?: ciekaw jestem na czym to polega (a to zjawisko absolutnie masowe), że ludzie chcą mieć wszystkiego akurat - jeśli nie mają dokładnie tyle co inni pojawia się mecząca frustracja i dociekanie, śledztwa, analizy, lekarze, recepty, znów badania, zmiany lekarzy, zmiany recept.... uff |
pogadamy jak będziesz w ciąży, ok? |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
 |
Tempeh-Starter
aktywny zarodnik

Pomógł: 5 razy Dołączył: 14 Paź 2009 Posty: 811 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-10-29, 13:32
|
|
|
chodzi mi o zdrowy umiar i nie zamartwianie się wszystkim,
dostępność do badań lekarzy leków nie oznacza że trzeba nieustanni mieć czujniki na całym ciele,
szkoły rodzenia, szkoły karmienia, szkoły chodzenia - człowiek nie musi być perfekcyjny! człowiek to nie fryzura ani nie jogurt Danone
(ciąża jest przecież normalnym stanem fizjologicznym) |
_________________ hxxp://www.tempehservice.com] RÓB SOBIE TEMPEH
 |
|
|
|
 |
YolaW

Pomogła: 39 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5462 Skąd: Południe :)
|
Wysłany: 2009-10-29, 23:25
|
|
|
| Tempeh-Starter napisał/a: | | (ciąża jest przecież normalnym stanem fizjologicznym) |
Tak tak i dodaj jeszcze, że ciąża to nie choroba... |
_________________ hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17] |
|
|
|
 |
priya
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 12 Lis 2008 Posty: 5315 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2009-10-30, 07:18
|
|
|
| Tempeh-Starter napisał/a: | | szkoły rodzenia, szkoły karmienia | Ach, ta cholerna cywilizacja! Mnie się przydały, ale ja z tych co im postęp zakłócił odbieranie naturalnych przekazów instynktu może... |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
 |
KaliszAnka
mama wege

Pomogła: 3 razy Dołączyła: 26 Paź 2009 Posty: 203 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 2009-10-30, 11:16
|
|
|
Tempeh - Starter, męcząca frustracja jest mi na szczęście obca bo mam ciekawsze rzeczy do roboty niż zamartwianie się wynikami
No ale tak jak mówi rosa - w ciąży patrzysz na to wszystko inaczej. Na co dzień, póki czujesz się dobrze to się nad tym nie zastanawiasz - jak zaczyna być źle to okazuje się że przyczyna jest banalna i można wszystkiemu było w porę zapobiec, gdyby wiedziało się że coś jest nie halo. Wtedy to dopiero jest frustrujące
Mi niedobór żelaza nie przeszkadza ale wiem, ze może zaważyć na zdrowiu mojego synka więc staram się aby wszystko było tip top. Nie jest to ani frustrujące ani uciążliwe więc nie wiem skąd ten pomysł. Może z własnych doświadczeń
Fajnie, że Ty nie potrzebowałaś szkoły rodzenia i od razu z paczką genów przy narodzinach odebrałaś wiedzę o rodzeniu i opiece nad maluchem. Ja tego szczęścia nie mam i jestem zupełnie zielona w tej kwestii i też nie mam jakiś problemów by się do tego przyznać Skoro mogę się dowiedzieć tego wszystkiego od kogoś kto wie lepiej to korzystam. Zdobywanie wiedzy jest to dla mnie ciekawe i przyjemne - dalekie od frustracji i pogodni za doskonałością. |
_________________ <img src="hxxps://lh4.googleusercontent.com/-Pq1mZswJaYE/UG69WOChYaI/AAAAAAAAEaQ/TwDAQV0Zq0c/h120/Zdjęcie-0009.jpg" />hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
 |
cynamon
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 14 Kwi 2010 Posty: 237 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-04-14, 20:50
|
|
|
Dziewczyny, jesteście skarbnicą wiedzy!
Rozpiska wydrukowana, właśnie piję herbatę z pokrzywy i liczę, że moje wyniki, ktore gina lekko martwią, a internistkę wprowadziły w stan histerii /hemoglobina 10,7 ale słaby hematorkyt/ szybko się poprawią.
Już wiem, co poprawić w diecie, dziękuję |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://tolabombola.wordpress.com]BLOG TOLI - zapraszam po dostęp na priva
hxxp://wrzesniowe.wordpress.com/]CIĄŻOWY BLOG KALINY |
|
|
|
 |
Lily

Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2010-04-14, 20:55
|
|
|
| cynamon napisał/a: | | ktore gina lekko martwią, a internistkę wprowadziły w stan histerii /hemoglobina 10,7 ale słaby hematokryt/ | nie jest przecież tak tragicznie, zwłaszcza że jesteś w ciąży będzie dobrze
[ Dodano: 2010-04-14, 21:57 ]
Poza tym hxxp://www.forumginekologiczne.pl/specjalista/ep,8,Anemia%20w%20ci%C4%85%C5%BCy |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
 |
cynamon
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 14 Kwi 2010 Posty: 237 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-04-14, 21:25
|
|
|
Lily, też mi się tak wydawało...
Ale fakt, że starsza córka walczyła z niedokrwistością w szpitalu jak była malutka, więc mamy teraz trochę stracha. W każdym razie właśnie piję pokrzywę |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://tolabombola.wordpress.com]BLOG TOLI - zapraszam po dostęp na priva
hxxp://wrzesniowe.wordpress.com/]CIĄŻOWY BLOG KALINY |
|
|
|
 |
nowaanna
Dołączyła: 31 Maj 2010 Posty: 9
|
Wysłany: 2010-05-31, 12:04
|
|
|
| Hej, na pierwszej stronie jest informacja o dużej zawartości żelaza w drożdzach. Tak się składa, że bardzo lubie drożdze zalewane mlekiem (każdey ma jakiegoś bzika:)) mogę sobie pić pół paczki dziennie dla polepszenia żelaza w początkowej ciąży? Jak sądzicie? |
|
|
|
 |
alcia
:-)

Pomogła: 184 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 7184 Skąd: Ośw.
|
Wysłany: 2010-05-31, 12:28
|
|
|
| chodzi Ci o takie surowe drożdże? |
_________________ <img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl |
|
|
|
 |
nowaanna
Dołączyła: 31 Maj 2010 Posty: 9
|
Wysłany: 2010-05-31, 12:34
|
|
|
| tak, takie zalewane gorącym mlekiem lub wodą. Kiedyś piłam na kłopoty skórne i wiem, że jak dla mnie ten smak jest ok. |
|
|
|
 |
alcia
:-)

Pomogła: 184 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 7184 Skąd: Ośw.
|
Wysłany: 2010-05-31, 12:52
|
|
|
Drożdże piwne a spożywcze, to nie to samo (choć ponoć są bardzo podobne).
Ale przed chwilą szperałam za skłądem, bo wątpiłam w ich zasobność w żelazo - i rzeczywiście jakimś szczególnie bogatym jego źródłem, to one nie są. (20g drożdży zaspakaja 4% dziennego zapotrzebowania na żelazo, czyli.. )
W każdym bądź razie drożdże można spożywać tylko w postaci martwej, czyli zalać wrzątkiem i odczekać z godzinę.. I witamin z grupy B mają na pewno sporo. |
_________________ <img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl |
| Ostatnio zmieniony przez alcia 2010-05-31, 13:23, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
nowaanna
Dołączyła: 31 Maj 2010 Posty: 9
|
Wysłany: 2010-05-31, 12:57
|
|
|
Bardzo dziękuję za pomoc Nawet nigdy nie myślałam, że jest jakaś różnica piekarskie a spożywcze. A teraz zauważyłam, ze na pierwszej stronie jest mowa o drożdzach piwnych. Trzeba jeszcze to prześietlić dokładniej. |
|
|
|
 |
Lily

Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2010-05-31, 13:12
|
|
|
| Chyba nie piekarskie a spożywcze, a piekarskie a piwne - trudno jest chyba zdobyć drożdże piwne. |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
 |
alcia
:-)

Pomogła: 184 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 7184 Skąd: Ośw.
|
Wysłany: 2010-05-31, 13:23
|
|
|
| sorry, przejęzyczylam się. Miałam na myśli piwne (i o piwnych właśnie pisałam z tą zasobnością w żelazo) a spożywcze. |
_________________ <img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl |
|
|
|
 |
gemi
Matka Polka ;)

Pomogła: 40 razy Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 2460
|
Wysłany: 2010-08-16, 06:21
|
|
|
teraz ja się zabrałam za lekturę wątku. Zabrało mi to pół niedzieli i dało ogromną satysfakcję. Tym bardziej, że potrzebuję wiedzy nie tylko dla siebie, ale też dla mojej mamy, której wyniki bardzo się pogorszyły (hemoglobina o jakieś 3 jednostki).
Jednak nigdzie nie znalazłam informacji nt pieczywa orkiszu. Przypuszczam, że wartości będą zbliżone do produktów pszenicznych. Ale to tylko moja teoria. Przydałoby się rzetelne info.
Przeczytałam, że ponoć mięta ma spore ilości żelaza:
świeża - 12
suszona - 87
pieprzowa świeża - 5,1
info hxxp://www.ile-kalorii.pl/tabela/index.html?q=mi%C4%99ta]TU |
_________________ "Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow) |
|
|
|
 |
Jadzia
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 11 Gru 2007 Posty: 3103 Skąd: gliwice
|
Wysłany: 2010-08-16, 08:47
|
|
|
nie wiem czy była już o tym mowa- dobrym, starym sposobem na dostarczenie sporej dawki żelaza jest kiszony barszcz z czerwonych buraków. Bardzo smaczny napój.
Jutro kolejna morfologia, ostatnio miałam hemoglobinę 12,7...mam nadzieję, że nadal jest powyżej 12. |
_________________ <img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/ex2b8u69jbdsqcep.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
<img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkf1v8ga0gg.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/> |
|
|
|
 |
Lily

Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2010-08-16, 08:58
|
|
|
| gemi napisał/a: | | Jednak nigdzie nie znalazłam informacji nt pieczywa orkiszu. Przypuszczam, że wartości będą zbliżone do produktów pszenicznych. | Ja wyczytałam, że 5 razy więcej Pewnie wynika to z tego, że pszenica została wyhodowana, aby zwiększyć plony i ma więcej skrobi oraz glutenu, a mniej składników mineralnych. Natomiast orkisz został taki, jaki był |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
 |
gemi
Matka Polka ;)

Pomogła: 40 razy Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 2460
|
Wysłany: 2010-08-16, 15:18
|
|
|
Lily, miód na moje serce, bo ja uwielbiam wypieki orkiszowe A mój tato specjalnie dla nas piecze co jakiś czas orkiszowy chleb z ziarnami.
Póki co bilans żelazowy wychodzi mi średnio ok.30 mg / dzień. Nie wiem, czy dobrze liczę, bo to przecież sporo. Z drugiej strony naprawdę się staram.
[ Dodano: 2010-08-16, 16:21 ]
Jadzia, podaj swój przepis - uwielbiam kiszony sok buraczkowy. Pawełek też. Zastanawiam się tylko, czy jego indeks glikemiczny jest tak samo wysoki, jak gotowanych, bądź surowych buraczków. A może właśnie kiszenie znacznie zmniejsza ten indeks. Na chłopski rozum tak właśnie powinno być |
_________________ "Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow) |
|
|
|
 |
Lily

Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2010-08-16, 18:20
|
|
|
Ja też lubię orkisz, to chyba od niego paznokcie i włosy rosną mi jak szalone |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
 |
Jadzia
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 11 Gru 2007 Posty: 3103 Skąd: gliwice
|
Wysłany: 2010-08-17, 11:13
|
|
|
gemi, kiszony barszcz biorę zawsze od babci. Nie znam dokładnej procedury. Wiem tylko, że buraczki są z jej ogrodu. Postaram się zapytać o przepis i napisać, choć wiadomo jak to z babciami: ciężko u nich o podanie konkretnych proporcji, czasu itd, mają za to niezawodne wyczucie i intuicje |
_________________ <img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/ex2b8u69jbdsqcep.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
<img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkf1v8ga0gg.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/> |
|
|
|
 |
|
|