|
Samotna mama za granicą |
| Autor |
Wiadomość |
dundunkini

Pomogła: 3 razy Dołączyła: 28 Kwi 2011 Posty: 720 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 2011-12-24, 13:22
|
|
|
| devil_doll, a jakie masz wyksztalcenie i gdzie z QTS pracowalas? |
|
|
|
 |
devil_doll [Usunięty]
|
Wysłany: 2011-12-24, 17:32
|
|
|
jestem po anglistyce i jezykoznastwie pracowalam w szkole jezykowej w YORK (mam przygotowanie pedagogiczne i specjalizacje tlumaczeniowa. jak wroce do waw moge sprawdzic nazwe. QTS zrobilam w 2003 roku.moja kumpela po ang pracuje jako lektor QTS zrovbla w 2005. pytalam bo moze cos sie zmienilo ?
[ Dodano: 2011-12-24, 17:33 ]
aha to byla pryq szkola jez. moze to ma znaczenie ? |
|
|
|
 |
maharetefka

Pomogła: 22 razy Dołączyła: 19 Gru 2008 Posty: 1566
|
Wysłany: 2011-12-31, 21:12
|
|
|
| jeszcze mi sie przypomnialo, odnosnie pracy w szkole, przedszkolu- zanim zacznie sie prace, nalezy wyslac aplikacje CRB (sprawdzenie o niekaralnosci) i czeka sie na to okolo 6 tygodni. takze na poczatek polecam naprawde jakies katalogi, ulotki, whatever (najczesciej wyplata do reki co tydzien), zanim zacznie sie pracowac w wymarzonej pracy. |
_________________ go vegan!
 |
|
|
|
 |
dundunkini

Pomogła: 3 razy Dołączyła: 28 Kwi 2011 Posty: 720 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 2011-12-31, 21:57
|
|
|
Maharetefka, niekoniecznie. u nas nowe osoby przyjmuja od reki, bez CRB. Po przyjeciu do pracy wypelnia sie aplikacje, szkola wysyla, czeka sie zazwyczaj jeszcze dluzej - ja czekalam do grudnia (wyslane w pierwszy dzien mojej pracy czyli na poczatku wrzesnia), a przez ten czas sie normalnie pracuje, tylko nie mozna sam na sam przebywac z dziecmi. Czyli np. u nas ktos byl zawsze ze mna na dyzurze w czasie przerwy na lunch, zajecia z moja grupa mialam w tej samej klasie co nauczyciel z reszta dzieci, teraz mam ten komfort, ze sama moge zabrac grupe dzieci do osobnego pomieszczenia. Zreszta generalnie nawet jak masz CRB to raczej starasz sie nie byc sama z dzieckiem. I np. jak w pomieszczeniu do first aid opatruje dziewczynce skalecznie na kolanie i musiala sciagnac rajstopki, albo jak dziecko sie zmoczy i musze nadzorowac przebranie, to zazwyczaj wolam innego pracownika, zebym w razie czego miala swiadka (dzieci rozne rzeczy mowia, rodzice roznie interpretuja, wiec lepiej, zeby nie bylo watpliwosci). Wyglada, tutaj tak zazwyczaj wlasnie jest.
Moze w pracy opiekunki do dziecka wymaga sie CRB od poczatku, bo zaklada sie, ze niania przeciez bedzie sama z dzieckiem. W szkole jednak mozna rozwiazac problem braku CRB w taki sposob jak opisalam. |
|
|
|
 |
zina

Pomogła: 93 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6308
|
Wysłany: 2011-12-31, 22:02
|
|
|
Ja pracowalam jako niania przez 2 i pol roku bez zadnego CRB.
Warto zarejestrowac sie w jakiejs agencji bo oni czesto wysylaja CRB za niewielka doplata. |
|
|
|
 |
maharetefka

Pomogła: 22 razy Dołączyła: 19 Gru 2008 Posty: 1566
|
Wysłany: 2011-12-31, 22:41
|
|
|
| o, moja przyjaciolka, ktora pracowala zawsze musiala wysylac (i teraz czeka na kolejna). ja tez zawsze (choc ja troche w innym klimacie pracowalam). niemniej jednak niektorzy pracodawcy wymagaja. |
_________________ go vegan!
 |
|
|
|
 |
lamialuna
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 16 Cze 2010 Posty: 1396 Skąd: Eire
|
Wysłany: 2012-03-04, 10:14
|
|
|
w UK sa dobrze zorganizowane benefity - juz zalujemy ze nie zostalismy tam...
Irlandia to porazka teraz no i przedszkola platne. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://pierwszezabki.pl]
Zapraszam na profile Facebook'owe
FreeThePuppets & Vegeluna & SlingShoe |
|
|
|
 |
Kaja

Pomogła: 9 razy Dołączyła: 12 Kwi 2010 Posty: 787 Skąd: tu i tam...
|
Wysłany: 2012-10-18, 22:28
|
|
|
Odświeżam temacik
Nie bez powodu założyłam ten wątek, chyba intuicja mi troszku pomogła i Los:) sprawa wyjazdu do Anglii stała się bardzo mocno realna- zakochałam się normalnie ale do rzeczy:
Chłopak mieszka w Londynie od 6lat- wynajmuje mieszkanie, pracuje- chcemy być razem, i jedną z opcji jest mój wyjazd do niego- łatwiejszy start, w Pl musielibyśmy zaczynać od zera. Przez pierwsze miesiące pewnie bylibyśmy na utrzymaniu I. bo z Lilką nie ma co zrobić- jak wywnioskowałam z poprzednich postów by się zgłosić po ewentualne benefity trzeba czasu.. No i przeszkodą jest to że zaczęłam od października studia magisterskie, zjazdy mam co dwa,trzy tygodnie więc jeśli zdecydujemy się na życie razem w UK to czeka mnie latanie tam i spowrotem- nie mam pojęcia czy będzie nas na to stać.. Mam do Was kochane kilka pytań związanych właśnie z lataniem i dokumentami dla dziecka:
- apropo malucha- mam dla niej paszport- tylko tyle muszę mieć przy sobie? Czy muszę mieć zgodę ojca na wyjazd? Jakoś się naczytałam w prawie rodzinnym o tym i niepokoi mnie to- ojciec Lil nie zgłosił jakieś oficjalnej zgody na jej wyjazdy za granicę ale też nie wyrażał sprzeciwu- czy przy odprawie będą odemnie żądali jakiegoś papierka w związku z tym?
- gdzieś przeczytałam że jeśli dziecko jedzie za granicę to musi być zaszczepione zgodnie z obowiązującymi szczepionkami w danym kraju- prawda to? Lila w ogóle nieszczepiona...
- apropo przelotu samolotem- lecieć będziemy linią rayanair- tam w regulaminie piszą że wózek za darmo przewożą- tak to zrozumiałam, prawda to?:)
Przepraszam, za tyle pytań ale nie chcię na lotnisku żadnych niespodzianek a to będzie mój drugi lot samolotem dopiero i jednocześnie pierwszy z małą..
Z góry bardzo dziękuję za odpowiedzi! |
_________________ <a href="hxxp://www.suwaczki.com/"><img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/relgqtkfzrjf04zb.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
hxxp://smayliki.ru/smilie-487011687.html]
 |
|
|
|
 |
bodi
lucky lucky me :)

Pomogła: 91 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 4234 Skąd: UK
|
Wysłany: 2012-10-19, 00:40
|
|
|
Kaja, fajnie,niech się wam układa
Co do biletów,to znając terminy zjazdów kupuj jak najwcześniej,wtedy są napprawde tanie.
Wózek leci za darmo,to prawda,takie są przepisy I nawet Ryanair musi ich przestrzegać
Ze szczepionkami to jakiś mit,na pewno nie dotyczy to UK.
Natomiast co do dokumentów,warto żebyś miała ze soba akt urodzenia małej(może też tłumaczenie przysiegle) zwłaszcza jeśli macie inne nazwisko. Zdarza się ze pogranicznicy brytyjscy patrzą podejrzliwie widząc inne nazwiska w paszportach.
Szerokiej drogi i good luck |
_________________
 |
|
|
|
 |
semoilna
Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 134
|
Wysłany: 2012-10-19, 06:40
|
|
|
My latamy dosc czesto z synkiem, poczatkowo mialam zgode ojca, metryke urodzenia, ale nikt nigdy o to nie prosil, takze terat latamy tylko z dowodem malego.
Co do szczepien to totalna bzdura, no chyba ze leci sie do Afryki i sa jakies szczepienia sa wymagane. |
|
|
|
 |
Kaja

Pomogła: 9 razy Dołączyła: 12 Kwi 2010 Posty: 787 Skąd: tu i tam...
|
Wysłany: 2012-10-19, 08:21
|
|
|
dzięki dziewczyny za odpowiedzi!
Takie pozwolenie od ojca to musi być w jakiejś konkretnej formie? Czy tylko na kartce "wyrażam zgodę..." i podpis? Na wszelki wypadek postaram się coś takiego zdobyć a jak się nie uda to i tak polecę- akt urodzenia postaram się przetłumaczyć gdzieś... |
_________________ <a href="hxxp://www.suwaczki.com/"><img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/relgqtkfzrjf04zb.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
hxxp://smayliki.ru/smilie-487011687.html]
 |
|
|
|
 |
semoilna
Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 134
|
Wysłany: 2012-10-19, 11:43
|
|
|
| Pierwszy raz lecac z malym napisalam formulke podobna do Twojej tylko po angielsku. |
|
|
|
 |
neina

Pomogła: 44 razy Dołączyła: 23 Paź 2007 Posty: 2342 Skąd: Teddington
|
Wysłany: 2012-10-19, 12:25
|
|
|
Kaja, ja często latałam z małym sama, ma inne nazwisko. Żadnej zgody nie potrzebowałam. Wydaje mi się, że jak już masz paszport, na którego wydanie ojciec musiał się zgodzić, to nic więcej nie trzeba.
Co do opieki nad dzieckiem, to my próbowaliśmy sobie tak ustawić zmiany, żeby móc się małym wymieniać, szło to dosyć sprawnie. Jak był starszy (3 lata), to korzystaliśmy z pomocy opiekunki - koleżanki. Można też zapoznać inne mamy i z nimi się jakoś dogadać, wiem, że niektórzy tak sobie wzajemnie pomagali.
Szczepionki są na pewno nieobowiązkowe.
Powodzenia |
_________________ <img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/829543.png" border=0> |
|
|
|
 |
bodi
lucky lucky me :)

Pomogła: 91 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 4234 Skąd: UK
|
Wysłany: 2012-10-19, 15:11
|
|
|
a mi zdarzyło się na lotnisku, kiedy byłam sama z dziewczynami (mają inne nazwisko niż ja), że pogranicznik pytął się czyje to są dzieci, jak parskknęłam śmiechem i odpowiedziałam że moje oczywiście, to odpytął mnie z ich dat i miejsc urodzenia i pouczył ze nastęnym razem mam mieć przy sobie ich akty urodzenia. nigdy nie wiadomo na kogo się trafi |
_________________
 |
|
|
|
 |
lamialuna
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 16 Cze 2010 Posty: 1396 Skąd: Eire
|
Wysłany: 2012-11-03, 18:55
|
|
|
| ostro z tym aktem - no ale w sumie B ma inne nazwisko niz ja - wiec jako, ze pierwszy raz lecimy sami to wezme na wszelki wypadek |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://pierwszezabki.pl]
Zapraszam na profile Facebook'owe
FreeThePuppets & Vegeluna & SlingShoe |
|
|
|
 |
|
|