Odchudzamy się od lutego 2013:):) |
Autor |
Wiadomość |
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2013-02-01, 16:53
|
|
|
O, znowu ja juz się do niczego nie zobowiązuję, bo i tak mi się nie udaje. Od dawna biorę kaszę do pracy, prawie codziennie, ale przez ostatnie miesiące zamiast schudnąć to raczej przytyłam ze dwa kilo. Więc 5-7 to bym się pozbyła. W każdym razie od kilku dni ograniczam słodycze, staram się jeść co trzy godziny i więcej chodzić. Bieganie jednak nie dla mnie
Moja Zuzka też się zaokrągliła, więc ostatnio pilnujemy się nawzajem i zachęcam ją do spacerów wspólnych. Choć z taką dorastającą panną to ciężko, uważać trzeba żeby jej nie wkręcić czegoś.
Ściągnęłam sobie fajną aplikację na telefon, moves się nazywa. To taki rozbudowany krokomierz. I powiem, że mobilizuje. Myślałam że więcej chodzę a tu ledwo 3000 kroków dziennie więc cisnę te spacery no i rower. Rowerem do pracy (niech tylko pogoda się ustabilizuje), wczoraj i dziś jechałam, 4,5 km w jedną stronę więc nie jest źle. Mam nadzieję że to spalanie tłuszczu dopiero po 25 minutach ćwiczeń to jednak ściema i taki ruch wzmożony coś mi jednak da.
Powodzenia dziewczyny w realizacji planów
Aaa, teksty moich dzieci ze stycznia:
Emil: mamo, dlaczego masz taki wielki brzuch? Urodzisz dzisziusia?
Zuzia: Shakira urodziła dziecko, teraz nie będzis mogła robić tańca brzucha.
Ja: dlaczego, przecież za kilka miesięcy ten brzuch jej się wstąpi i dalej może tańczyć.
Zuzia: a tobie się jakoś nie wstąpił |
|
|
|
|
Lady_Bird
Pomogła: 21 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 2077 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2013-02-01, 17:15
|
|
|
Się przyłączam!
Będzie chyba ciężko. Jak nie byłam w ciąży/na macierzyńskim to każdego dnia było 2x10km do roboty na moim rowerze...a teraz to regularne (w miarę)są tylko spacery. Z bieganiem różnie...chciałabym dać radę codziennie, bo teraz jest w kratkę z tym. Dietki żadnej nie planuję raczej, postaram się tylko ilości ograniczyć.
Damy radę! |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/uam8p2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
"You can't buy happiness but you can buy a bike and that's pretty close." |
|
|
|
|
Madź
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 30 Paź 2011 Posty: 254
|
Wysłany: 2013-02-01, 17:21
|
|
|
Lady_Bird napisał/a: | Damy radę! | trzeba |
_________________ Moja Hiszpania hxxp://postalesdeasturias.wordpress.com/ |
|
|
|
|
sanderrra
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 20 Sty 2012 Posty: 222 Skąd: Opole
|
Wysłany: 2013-02-01, 20:28
|
|
|
kasienka napisał/a: | Zuzia: Shakira urodziła dziecko, teraz nie będzis mogła robić tańca brzucha.
Ja: dlaczego, przecież za kilka miesięcy ten brzuch jej się wstąpi i dalej może tańczyć.
Zuzia: a tobie się jakoś nie wstąpił |
Mamooo
Się odchudzam, ehe... Właśnie wsunęłam michę zupy, 2 kotlety warzywne i muffinkę czekoladową Głupia praca, głupia! |
|
|
|
|
Jagula
matka-nomadka
Pomogła: 64 razy Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 3207
|
Wysłany: 2013-02-02, 15:24
|
|
|
Lily napisał/a: | O matko, znowu? | to taki rytuał bronka napisał/a: | Bardzo będzie mi miło uczestniczyć w zbiorowej psychozie tutaj | nie biorąc pod uwagę towarzystwo to miło być nie powinno ale muszę też wziąć udział we wspomnianej psychozie muszę się pożegnać z jakimiś 8 kilogramami . bronka napisał/a: | startuję z dietą od poniedziałku | mam jeszcze półtora dnia |
_________________ hxxp://www.alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří. |
|
|
|
|
bronka
Supergirls don t cry
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Lip 2009 Posty: 6426
|
Wysłany: 2013-02-02, 17:13
|
|
|
Jagula, dobrze wykorzystaj wolny czas ja mam w planie ciasto i rogaliki |
|
|
|
|
bronka
Supergirls don t cry
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Lip 2009 Posty: 6426
|
Wysłany: 2013-02-04, 10:38
|
|
|
Jagula, startujesz dzisiaj?
Oglądam oferty basenów w okolicy. Może basen mnie trochę zmobilizuje
Na siłownię planuję wrócić niczym córa marnotrawna.
Planuję również nie jadać kolacji i bezapelacyjnie rzucić słodycze. |
|
|
|
|
ropuszka
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 17 Maj 2012 Posty: 576 Skąd: Wro / B-c
|
Wysłany: 2013-02-04, 13:09
|
|
|
dorwałam w końcu wagę
plan minimum: 12 kg
plan idealny: 19 kg |
|
|
|
|
bronka
Supergirls don t cry
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Lip 2009 Posty: 6426
|
Wysłany: 2013-02-04, 13:36
|
|
|
ropuszka, no to widzę bratnia dusza
Obawiałam się, ze tu wszystkie z kości na ości |
|
|
|
|
sanderrra
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 20 Sty 2012 Posty: 222 Skąd: Opole
|
Wysłany: 2013-02-04, 13:44
|
|
|
To ja jednak chyba też od dzisiaj Zeszły weekend można było okrzyknąć u mnie dniami "wielkiego żarcia", więc dietowanie od 1go poszło w łeb.
Rano nastąpiło oficjalne ważenie i cholera jest gorzej niż myślałam I teraz jest mi rozpaczliwie smutno. Łech. |
|
|
|
|
Kamyk
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 09 Gru 2012 Posty: 1650 Skąd: Szczecin/Rumunia
|
Wysłany: 2013-02-04, 14:04
|
|
|
Ok, dziewczyny z ćwiczeniami mi już pomogłyście spróbujmy i tutaj do czegoś się zobowiązać:
1. Start 65 kg (164cm)
2. Cel 55 kg
3. Plan
- 700 g na tydzień
- pierwszy etap następny poniedziałek do zameldowania 54.3 kg, jak ich nie będzie to ban na wegedzieciaka
4. Sposób
- Zakaz na jedzenie po 19:00 (jeśli coś zżarte po tej porze ban na WD)
- Zakaz na spożywanie mleka i nabiału (poza jogurtem naturalnym)
- Przejście na pesco-ovo wegetarianizm (wiem, wiem herezja dla wielu z Was, ale dla mnie krok milowy) |
|
|
|
|
semoilna
Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 134
|
Wysłany: 2013-02-04, 14:37
|
|
|
Ok, to ja sie wypisuje z klubu
Stwierdzilam, ze lubie sie taka jaka jestem, jeszcze nigdy sie tak swietnie ze soba nie czulam no i ze zycie jest za krotkie na diety. Jest tyle fanatstycznych przepisow do wyprobowania, rzeczy do skosztowania. Ale za to zapisuje sie do klubu niejedzacych cukru (gdzies byl taki na wegedzeiciaku, musze isc obadac).
Powodzenia dziewczyny! |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2013-02-04, 14:49
|
|
|
Ja bym chciałam 8 kg schudnąć, ale u mnie to tylko myślenie życzeniowe
Cytat: | - Przejście na pesco-ovo wegetarianizm |
Hmm, każdy żyje jak chce, ale nie ma czegoś takiego jak wegetarianin jedzący mięso, czyli nie ma też czegoś takiego jak pesco wegetarianizm czy inny semi wegetarianizm. |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Kamyk
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 09 Gru 2012 Posty: 1650 Skąd: Szczecin/Rumunia
|
Wysłany: 2013-02-04, 15:12
|
|
|
Lily, warszawskie SGGW na Żywieniu człowieka wykłada co innego
Tak samo google twierdzi, co innego...
Nie twórzmy jednak OT. |
|
|
|
|
ropuszka
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 17 Maj 2012 Posty: 576 Skąd: Wro / B-c
|
Wysłany: 2013-02-04, 15:18
|
|
|
u mnie na razie powolny start. poszłam do Rossmana w B-c - tak o przy okazji oglądania nowootwartego "centrum handlowego". no i tam mają tak dobrze zaopatrzoną półkę z jedzeniem (miasto 40 tys mieszkańców). 4 rodzaje mleka, dwa rodzaje kotletów, tortellini - i dużo innych wegan cudów itp. wzięłam tylko kotlety warzywne |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2013-02-04, 15:27
|
|
|
A ja poszłam do Stonki i sobie nakupiłam warzywek, bo tu cholery można dostać - w osiedlowym zepsute, w pobliskim supermarkecie wybór mały i z jakością też kiepsko. Obżarłam się warzywkami przeto wraz z razowym makaronem Primo Gusto (z przewagą warzyw).
Kamyk napisał/a: | Lily, warszawskie SGGW na Żywieniu człowieka wykłada co innego
Tak samo google twierdzi, co innego... | Może sobie twierdzić, a to wręcz błąd językowy. Dobra, koniec OT. |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
bronka
Supergirls don t cry
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Lip 2009 Posty: 6426
|
Wysłany: 2013-02-04, 15:45
|
|
|
Kamyk napisał/a: | Lily, warszawskie SGGW na Żywieniu człowieka wykłada co innego
Tak samo google twierdzi, co innego... |
Daj spokój |
|
|
|
|
Kamyk
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 09 Gru 2012 Posty: 1650 Skąd: Szczecin/Rumunia
|
Wysłany: 2013-02-04, 15:53
|
|
|
No i trzeba było trzymać dziub zamknięty na kłódkę |
|
|
|
|
śliwka
Iw
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 22 Sie 2010 Posty: 954
|
Wysłany: 2013-02-04, 15:57
|
|
|
Kamyk napisał/a: | o i trzeba było trzymać dziub zamknięty na kłódkę | może tu nie trzymaj tego dzioba na kłódkę, bo przynajmniej ktoś Cię tu poprawi na pewno, ale nie powtarzaj tych "mądrości" wśród innych mięsożerców. |
|
|
|
|
zuzinkas
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 17 Wrz 2010 Posty: 95 Skąd: Polnocne Wlochy
|
Wysłany: 2013-02-04, 17:45
|
|
|
no to ja tez sie przylacze.. waga obecna to ok 67-68kg (od 2 tyg sie nie wazylam) a wzrost to 170cm.. chcialabym chociaz do 64 schudnac.. niby malo ale nie potrafie zrzucic tych 3-4 kg po ciazach.. o tyle ze ja nie planuje zadnej konkretnej diety tylko pewnie wystarczyloby mi troche sie ograniczyc.. w pracy ciagle podjadam, w domu tez (na wytlumaczenie ma ze my cukru nie jadamy i przekaski to samo zdrowie czyli orzechy, daktyle, wafle ryzowe), na kolacje duzo jemy bo ja w ita mieszkam i do stolu siadamy dopiero ok 20.00 jak do domu wrocimy.. fakt ze tak jedzac nie tyje, ale ja chce schudnac wiec ograniczyc musze.. co do ruchu to w ciagu tygodnia musi my wystarczyc 75 min. jogi i spacery w przerwie obiadowej.. jak tylko troche cieplej sie zrobi to moze zaczne znow biegac w weekend... |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
Jagula
matka-nomadka
Pomogła: 64 razy Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 3207
|
Wysłany: 2013-02-04, 23:47
|
|
|
bronka napisał/a: | ja mam w planie ciasto i rogaliki | nawet chciałam machnąć jakieś rogaliki ale nie miałam nic do nadzienia , pewno to i dobrze za to bez skrupułów urządziłam nocny nalot na lodówkę
bronka napisał/a: | startujesz dzisiaj? | tak , siedzę głodna i zmierzła właśnie
no to co ? ruszamy
Przede mną pewno 7 kg, zważę się jutro rano .
Powodzenia dziewczęta |
_________________ hxxp://www.alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří. |
|
|
|
|
an
spec od łudzenia się
Pomogła: 26 razy Dołączyła: 12 Lip 2008 Posty: 1316
|
Wysłany: 2013-02-05, 04:12
|
|
|
Mam nadzieję, że nie dubluję, akurat trafiłam na artykuł i postanowiłam przekazać
hxxp://fitness.wp.pl/fitness/na-sportowo/art203,-dla-kobiet-trening-lepszy-niz-dieta.html
Cytat: | Zwykle główną bronią kobiecą w walce o zgrabną sylwetkę staje się dieta. Ograniczanie kalorii, głodówki, diety jednoskładnikowe, które często zubożają organizm i wycieńczają go. Bronią o znacznie silniejszym działaniu jest jednak wysiłek fizyczny. I to po nią warto sięgnąć.
Dlaczego nie dieta?
Restrykcyjne diety, polegające na znacznym obniżeniu kaloryczności posiłków, a przy tym niewspomagane wysiłkiem fizycznym, doprowadzają jedynie do spalania mięśni. Sam wysiłek fizyczny może zdziałać znacznie więcej. Pod warunkiem, że ćwicząc, będziesz się prawidłowo odżywiała, co w praktyce oznacza ograniczenie fast-foodów, słodyczy, niezdrowych tłuszczów, białego pieczywa, makaronu, a zwiększenie ilości zjadanych warzyw, zdrowych tłuszczów, chudego mięsa, ryb.
Przy takim sposobie jedzenia, bez ograniczania ilość kalorii, z regularnym wysiłkiem fizycznym w postaci treningu siłowego i aerobowego, bez problemu uda ci się schudnąć.
Stosując samą dietę, spalasz w pierwszej kolejności mięśnie. Im mniej mięśni posiadasz, tym wolniejszy staje się twój metabolizm, a to oznacza, że mniej kalorii w ciągu dnia spalasz. Wykonując trening siłowy, budujesz masę mięśniową. I analogicznie, im więcej mięśni zdobędziesz, tym twój organizm sprawniej i szybciej będzie spalał zjadane w ciągu dnia kalorie.
Stosowanie restrykcyjnej diety najczęściej wiąże się również z obniżeniem nastroju, bólami głowy, rozdrażnieniem. Aktywność fizyczna zaś jest świetnym sposobem na poprawienie humoru. Podczas ćwiczeń wytwarzają się bowiem endorfiny, które działają lepiej niż leki antydepresyjne.
Trening – wybór należy do ciebie[...] | Dalej jest o działaniu poszczególnych grup ćwiczeń.
* proszę o wyrozumiałość z powodu wzmianek niewege w artykule wiadomo, że chodzi o ogólną wymowę |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2013-02-05, 10:43
|
|
|
an, to wiadomo, ale przecież dieta nie musi być restrykcyjna, żeby chudnąć. Ba, nawet mniej restrykcyjne, np. 1600 kalorii, które dają wolne tempo chudnięcia, są lepsze, bo potem nie ma takiego efektu jo-jo, skóra nie wiotczeje, ma czas się przystosować, nie wypadają włosy itd. |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Malinetshka
Paulina
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5765 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2013-02-05, 10:55
|
|
|
Jestem przykładem na to, że sama dieta też działa oczywiście nie zniechęcam nikogo do regularnego wysiłku! ale u mnie to było mało regularne przez pierwsze 2 miesiące jedyną regularnością był basen raz w tygodniu... a poza tym to zwykła codzienna aktywność. Ruszać to mi się zachciało później, jak było mnie mniej... i to na pewno tłuszcz zleciał, a nie mięśnie Jakoś nie chce mi się wierzyć, że mięśnie są spalane w pierwszej kolejności.. To chyba przeczy woli przetrwania jednostki najpierw zapasy tłuszczu idą pod młotek, czy nie?
Ale pewnie co organizm to inaczej się sprawy mają. |
_________________ hxxp://www.myticker.eu/ticker/] |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2013-02-05, 11:07
|
|
|
Malinetshka napisał/a: | Jakoś nie chce mi się wierzyć, że mięśnie są spalane w pierwszej kolejności.. | Może przy tych dietach bardzo niskokalorycznych. Też mi się wydaje, że organizm oszczędza mięśnie ile się da, chyba że się nie da. Ale już np. ćwiczenia siłowe + głodzenie się powodują niszczenie tkanki mięśniowej... Ponoć tylko aeroby można ćwiczyć na czczo, a i to bez przesady. Malinetshka napisał/a: | Jestem przykładem na to, że sama dieta też działa | Ja też, jak schudłam te 8 kg kiedyś tam, to nie ruszałam się więcej niż zwykle. Tzn. dużo chodzenia, ale to mam na co dzień. Myślę, że aby chudnąć poprzez ćwiczenia, trzeba mieć bardzo dobrą kondycję, bo lekka gimnastyka spala niewiele kalorii. hxxp://kobieta.dlastudenta.pl/artykul/Spalanie_kalorii,6387.html - godzina lekkiej gimnastyki to 210 kalorii, jeden batonik ma więcej., 100 gramów kaszy z 350...
Tak więc - ruch dla zdrowia, dla poprawy sylwetki, podtrzymania i rozwoju tkanki mięśniowej, ale w odchudzaniu to mniej niż połowa sukcesu wg mnie i o ile wiem, wg dietetyków również. Mnie się nigdy nie zdarzyło schudnąć przez ćwiczenia, a miałam parę 3-miesięcznych zrywów ćwiczeniowych - 0 zmian na wadze, 0 zmian w obwodach. No ale ja pod tym względem chyba nie jestem typowa. |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
|