 |
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
|
kwas foliowy |
| Autor |
Wiadomość |
Kasumi

Pomogła: 7 razy Dołączyła: 26 Mar 2008 Posty: 455 Skąd: Wwa
|
Wysłany: 2008-07-31, 18:56
|
|
|
| zojka3 napisał/a: | | dżo napisał/a: | | choć lekarze zapobiegawczo zalecają brać całą ciążę, |
a to nie ze względu na ew. anemię? |
Chyba tak. Słyszałam, że zarówno kwas foliowy jak i witamina C wspomagają przyswajanie żelaza - być może stąd te profilaktyczne zalecenia brania kwasu foliowego całą ciążę? |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]  |
|
|
|
 |
Lily

Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-07-31, 19:05
|
|
|
Teraz to już i witaminę K zalecają brać, aż do 18 roku życia |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
 |
dżo

Pomogła: 142 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5422 Skąd: między polem a łąką
|
Wysłany: 2008-08-01, 07:55
|
|
|
| zojka3 napisał/a: | | a to nie ze względu na ew. anemię? |
zapewne tak, ale skoro anemię można rozpoznać po badaniu morfologii i jeśli wyniki są dobre to po co faszerować się tabletkami?
osobiście nie lubię żadnej suplementacji i staram się robić wszystko aby jej uniknąć, ale jesli ktoś czuje się bezpieczniej i pewniej biorąc witaminy to powinien je zażywać, |
|
|
|
 |
zojka3
Pomógł: 30 razy Dołączył: 21 Cze 2007 Posty: 1916
|
Wysłany: 2008-08-02, 12:41
|
|
|
| dżo napisał/a: | | jeśli wyniki są dobre to po co faszerować się tabletkami? |
I ja z takiego założenia wychodzę ale wiesz jak lekarze lubią zalecić cudowną tabletkę najlepiej na wszystko |
|
|
|
 |
daria

Pomogła: 29 razy Dołączyła: 19 Lis 2007 Posty: 4783
|
Wysłany: 2009-02-14, 09:13
|
|
|
mój lekarz po 4 miesiącu powiedział żebym już nie brała kwasu foliowego
a brałam na początku tylko dlatego, że prawie nic nie jadłam oprócz suchego chleba i owoców |
_________________ wariatka! |
|
|
|
 |
vegAnka

Pomogła: 8 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 1319 Skąd: Belgia
|
Wysłany: 2009-02-18, 13:04
|
|
|
| ja znowu nie biore kwasu foliowego osobno, ale zauwazylam ze jest w tabletce B12 ktora biore codziennie (do ssania). w wynikach badan krwi widac ze mam tego kwasu foliowego za duzo i to juz od dawna. |
_________________ <img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/eYYdp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://davf.daisypath.com/c79mp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Anniversary tickers" /> |
|
|
|
 |
kociakocia

Pomogła: 73 razy Dołączyła: 05 Sty 2009 Posty: 4300 Skąd: Wawa
|
Wysłany: 2009-05-12, 06:33
|
|
|
Naukowcy psują opinię o kwasie foliowym.
Zwiększenie udziału kwasu foliowego w ludzkiej diecie doprowadziło do zmniejszenia liczby deformacji po porodzie. Jednak teraz naukowcy sugerują, że jeśli przesadzimy z taką dietą,
może zwiększać ryzyko zachorowania na raka.
Kwas foliowy zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia pewnych rodzajów raka, ale z drugiej strony przyspiesza wzrost innych - twierdzą norwescy naukowcy.
Okazało się, że systematyczne przekraczanie dawki 400 mikrogramów dziennie może pomóc w rozwoju niektórych typów nowotworów, np. odbytu.
W witaminę szczególnie bogate są warzywa, zwłaszcza zielonolistne: sałata, szpinak, kapusta, kalafiory. Można ją też znaleźć w pomidorach, grochu i fasoli.
W niektórych krajach kwasem foliowym wzbogaca się chleb.
hxxp://www.sfora.pl/Znana-witamina-moze-wywolywac-raka-a6424 |
_________________ MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi® |
|
|
|
 |
arete
Pomogła: 47 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1806
|
Wysłany: 2009-12-10, 20:29
|
|
|
Gdy kwas foliowy szkodzi
Jak wykazały nowe badania, dzieci urodzone przez kobiety, które w czasie ciąży przyjmowały suplementy kwasu foliowego, zapadają na astmę nawet o 30 procent częściej niż inne dzieci. Przyszłe matki, które profilaktycznie biorą kwas foliowy pomiędzy 30. a 34. tygodniem ciąży, mogą nieświadomie narażać swoje potomstwo na chorobę układu oddechowego.
Reszta artykułu: hxxp://dziecko.onet.pl/36916,5,7,gdy_kwas_foliowy_szkodzi,1,artykul.html |
_________________ <img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/145161.birthday.png" border="0"><img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/143011.birthday.png" border="0">
 |
|
|
|
 |
Karolina_87

Dołączyła: 13 Cze 2013 Posty: 55 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-06-13, 13:41
|
|
|
| arete napisał/a: | Gdy kwas foliowy szkodzi
Jak wykazały nowe badania, dzieci urodzone przez kobiety, które w czasie ciąży przyjmowały suplementy kwasu foliowego, zapadają na astmę nawet o 30 procent częściej niż inne dzieci. Przyszłe matki, które profilaktycznie biorą kwas foliowy pomiędzy 30. a 34. tygodniem ciąży, mogą nieświadomie narażać swoje potomstwo na chorobę układu oddechowego.
Reszta artykułu: hxxp://dziecko.onet.pl/36916,5,7,gdy_kwas_foliowy_szkodzi,1,artykul.html |
No i masz! Teraz dziewczyny mi namieszałyście totalnie:P Mnie lekarz zalecił kwas foliowy i żelazo do suplementacji. O żelazie widzę nikt nic nie pisał, ale przed ciążą miewałam problemy z niedoborem żelaza, więc sobie łykam póki co, zobaczymy jak badania dalej będą wychodziły. Bo ponoć żelaza dużo trzeba, bo i dzidzia potrzebuje w tym czasie bardzo dużo:) Generalnie o kwasie foliowym naczytałam się dużo, bo czasami właśnie brałam po to, żeby żelazo mi się lepiej wchłaniało. I tak przeglądałam wątek i widzę, że nie ma informacji o tym, że przetwarzanie warzyw i owoców, które mają nawet wysoką zawartość kwasu foliowego, może obniżać jego zawartość praktycznie do zera. Tzn mam tutaj na myśli obróbkę cieplną. No i dochodzi jeszcze do tego to, w jakich ilościach my go przyswajamy? Czy np jak zjem sobie takie truskawki to cały ten kwas foliowy pobieramy czy tylko jakiś procent? Od razu przepraszam, jeśli gdzieś już było to napisane, ale widocznie przeoczyłam.
Pozdrawiam,
K. |
|
|
|
 |
Lily

Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2013-06-13, 16:07
|
|
|
| Karolina_87 napisał/a: | | Mnie lekarz zalecił kwas foliowy i żelazo do suplementacji. | Pod koniec ciąży? Bo o tym mowa w cytacie... a wady wynikające z niedoboru powstają znacznie wcześniej. |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
 |
Karolina_87

Dołączyła: 13 Cze 2013 Posty: 55 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-06-14, 08:16
|
|
|
| Lily napisał/a: | | Karolina_87 napisał/a: | | Mnie lekarz zalecił kwas foliowy i żelazo do suplementacji. | Pod koniec ciąży? Bo o tym mowa w cytacie... a wady wynikające z niedoboru powstają znacznie wcześniej. |
Bardziej chciałam nawiązać do poprzedniego wątku, gdzie mówiłyście o tym, że nie potrzeba w ogóle suplementacji, że wystarczy w diecie:> Tak przynajmniej zrozumiałam, z tego co pisałyście:> |
|
|
|
 |
MartaJS

Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2013-06-14, 09:22
|
|
|
| Karolina_87 napisał/a: | | Bardziej chciałam nawiązać do poprzedniego wątku, gdzie mówiłyście o tym, że nie potrzeba w ogóle suplementacji, że wystarczy w diecie:> Tak przynajmniej zrozumiałam, z tego co pisałyście:> |
O tej porze roku, kiedy praktycznie codziennie można jeść świeżą zieleninę, np. sałatę z pomidorami (foliowa bomba), do tego trochę strączkowych, ew. jakieś jajo, suplementacja jest moim zdaniem zupełnie zbędna. |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
 |
koko

Pomogła: 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187
|
Wysłany: 2013-06-14, 09:44
|
|
|
| No tak, tylko zawartość w sałacie kwasu foliowego to średnio 30 mikrogramów w 100g świeżych liści. Dawka w tabletce, którą masz połknąć to 400 mikrogramów. Zjesz ponad kilo sałaty dziennie? Bo ja nie. Suplementuję kwas foliowy, jest wg mnie zbyt ważny, żeby sobie to odpuścić. |
_________________ hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl] |
|
|
|
 |
Karolina_87

Dołączyła: 13 Cze 2013 Posty: 55 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-06-14, 09:46
|
|
|
O tej porze roku, kiedy praktycznie codziennie można jeść świeżą zieleninę, np. sałatę z pomidorami (foliowa bomba), do tego trochę strączkowych, ew. jakieś jajo, suplementacja jest moim zdaniem zupełnie zbędna.[/quote]
No a jak z tą przyswajalnością jest? Wie ktoś może? Kurcze no bo ja zawsze dużo zieleniny jadłam i jakoś miałam niedobór żelaza często i łykałam i actiferol i kwas foliowy. A teraz wiadomo, zapotrzebowanie większe, bo maluszek potrzebuje. Katuje strasznie wiem;) Ale może to jest tak, że ja akurat mam taki metabolizm, że słabo przyswajam kwas foliowy |
|
|
|
 |
MartaJS

Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2013-06-14, 10:01
|
|
|
Sałata zależy od odmiany, lodowe i inne wodniste mają ok.30, masłowe ok.70.
Gotowany szpinak - 140 mikrogr./100g (surowy dużo więcej)
Gotowane brokuły - 110 mikrogr.
rukola, cykoria, endywia - różnie, 100-300 mikrogr.
poza tym trochę mniejsze ilości, ale wciąż sporo w kaszach, pełnoziarnistym pieczywie, migdałach (100 mikrogr), orzechach laskowych (ok.70), strączkowych (ponad 150). Pomidory ok.40 mikrogr (tych już łatwiej zjeść dużo).
Dajecie się robić w trąbę przez producentów suplementów, takie jest moje zdanie. Bo tak cholernie łatwo nakręcić matkę, wykorzystując strach o dziecko. |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
 |
koko

Pomogła: 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187
|
Wysłany: 2013-06-14, 10:04
|
|
|
| Rozumiem, że wypowiadasz się jako ekspert? |
_________________ hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl] |
|
|
|
 |
kulla
szpinakowy potwór
Pomógł: 2 razy Dołączył: 23 Mar 2013 Posty: 240 Skąd: śląsk
|
Wysłany: 2013-06-14, 10:14
|
|
|
Ech, ja nie brałam kwasu foliowego do momentu, w którym byłam w stanie jeść zieleninę. Wtedy pochłaniałam jej ogromne ilości. Robiłam sobie też natkę pietruchy z pomarańczą. W ogóle było cacy żywieniowo. Ale w chwili kiedy mój organizm całkiem zwariował, sprawa już tak łatwo nie wygląda. Jem jakieś tam owoce, wchłaniam zupy zieleninowe, ale zieleniny w formie surowej nie potrafię przełknąć. Z tego powodu jest mi naprawdę smutno i źle, bo założenie było zupełnie inne, kiedy planowaliśmy (ale widać, nadgorliwość gorsza od faszyzmu, plany planami, itd.). Teraz kwas foliowy łykam, bo rzeczywiście nie zjadam go w naturalny sposób chyba już wcale |
_________________ <img src="hxxp://lpmf.lilypie.com/pbIlp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Premature Baby tickers" />
'Czosnek ma głowę białą, a ogon zielony.'
Jan Kochanowski |
|
|
|
 |
MartaJS

Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2013-06-14, 10:57
|
|
|
| koko napisał/a: | | Rozumiem, że wypowiadasz się jako ekspert? |
Wypowiadam się jako osoba, która od dłuższego czasu zgłębia temat, nie poprzestając na informacjach podawanych przez producentów suplementów. Czytam, szukam, liczę, analizuję. I do takich właśnie dochodzę wniosków.
Możliwe, że jak ktoś odżywia się białymi bułami z serem, przetworzonym żarciem itp. to może mieć niedobór. Ale przy w miarę sensownie skomponowanej diecie wegetariańskiej, w środku sezonu na świeże warzywa i owoce - moim zdaniem niemożliwe.
Sorry, że tak ostro, ale wyjątkowo mnie wkurza "folikowa propaganda". Bo - powtarzam się - żeruje na strachu matki o dziecko, matki w I trymestrze, hormonalnie rozpieprzonej, i tak pełnej niepokojów, lęków i paranoi.
kulla, na tym etapie ciąży, kiedy zaczyna się rzyganie, cewa nerwowa u malucha jest już właściwie ukształtowana. Najważniejsze to zapewnić sobie odpowiednie dawki folianów przed ciążą i w pierwszych tygodniach. Potem oczywiście też jest potrzebny, jak inne witaminy, ale główne zagrożenie jest na początku. Ustrojowe zapasy kwasu foliowego starczają na jakiś czas (2-4 miesiące wg różnych źródeł), więc nawet jak przez jakiś czas nie dostarcza się go idealnie tyle ile trzeba, organizm ma pewien zapas. |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
 |
qetrab
Pomógł: 21 razy Dołączył: 04 Sty 2012 Posty: 662
|
Wysłany: 2013-06-14, 11:10
|
|
|
lekarze zalecają suplementację bo kierują się statystyką, a te mówią, że większość ludzi odżywia się źle i ma niedobory
Kobieta w ciąży potrzebuje 600 mikrogramów witaminy B9 dziennie
Kiełki pszeniczne..... 350 w 100g
Szpinak..... 204
Żółtko jajka..... 154
Endywia..... 142
Sałata....... 133
Szparagi..... 118
Soczewica..... 104
Ziarno pełne..... 98
Brokuły..... 85
Kalafior..... 66
Wniosek, wcinajcie kiełki |
|
|
|
 |
Alispo

Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-06-14, 11:14
|
|
|
| Dokladnie,to raczej dla osob ktore zielenine widza od swieta i to jako ozdobe.Warto po prostu dostosowywac suplementy do swojej diety,jeden nie bedzie potrzebowal prawie nic,inny nie dostarcza prawie nic sensownego z dieta..[/fade] |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
 |
kulla
szpinakowy potwór
Pomógł: 2 razy Dołączył: 23 Mar 2013 Posty: 240 Skąd: śląsk
|
Wysłany: 2013-06-14, 11:19
|
|
|
| MartaJS napisał/a: | | kulla, na tym etapie ciąży, kiedy zaczyna się rzyganie, cewa nerwowa u malucha jest już właściwie ukształtowana. Najważniejsze to zapewnić sobie odpowiednie dawki folianów przed ciążą i w pierwszych tygodniach. Potem oczywiście też jest potrzebny, jak inne witaminy, ale główne zagrożenie jest na początku. Ustrojowe zapasy kwasu foliowego starczają na jakiś czas (2-4 miesiące wg różnych źródeł), więc nawet jak przez jakiś czas nie dostarcza się go idealnie tyle ile trzeba, organizm ma pewien zapas. |
MartaJS, dzięki. To trochę uspokaja. Innych supli nie biorę, bo nie widzę potrzeby (poza tym pewnie miałabym po nich dodatkowe mdłości ). Nie wierzę za bardzo w 100% przyswajanie takich witamin. Nasz chemik zawsze mówił, że wchłonie się do 20% maksymalnie i przekonywał do zróżnicowanego jedzenia. Jeszcze trochę... i odbiję sobie z fasolką szparagową (taką na kwaśno, oczywiście)
Jak piłam zielone koktajle, to rzeczywiście po przeliczeniu dostarczałam sobie więcej kwasu foliowego niż zalecane w suplementacji. Nie liczyłam nawet pozostałych posiłków, też zielonych. Dlatego zgadzam się qetrab, że lekarze kierują się najczęściej przekonaniem, że ludzie tych 'pięciu porcji' warzyw i owoców dziennie nie zjadają. |
_________________ <img src="hxxp://lpmf.lilypie.com/pbIlp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Premature Baby tickers" />
'Czosnek ma głowę białą, a ogon zielony.'
Jan Kochanowski |
|
|
|
 |
MartaJS

Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2013-06-14, 12:23
|
|
|
Ja też nie zjadam 5 porcji, w życiu. Ale jak tak sobie liczę, to tego folika wychodzi ile trzeba. Jednego dnia więcej, drugiego mniej, ale średnio wystarczająco |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
 |
koko

Pomogła: 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187
|
Wysłany: 2013-06-14, 12:52
|
|
|
Wiesz Marta, ale prywatne analizy i prywatna dieta nie stosuje się do wszystkich przypadków, które tu spotkasz. Pamiętam zresztą, że podownie radykalnie wypowiadałaś się o nacięciach krocza, a też wystarczył jeden przypadek (mój), żeby teoria runęła. Chyba lepiej pisać o sobie i o tym, że tobie suplementacja jest nie potrzebna (tak, jak w ostatnim poście), a nie pisać wszem i wobec, że się nie znają i dają robić w ciula, bo to niekoniecznie jest prawdą. I nie trzeba zaraz popadać w skrajność pisząc, że tylko osoby, które jedzą białą bułę i przetwórką mogą mieć niedobory.
Zresztą podobna sytuacja jest w przypadku żelaza na przykład. Nie wrzucaj wszystkich do jednego wora.
Ja suplementuję, będę musiała też suplementować żelazo na późniejszym etapie (choć teraz tego nie robię), ale inne pierwiastki i witaminy sobie odpuszczam. |
_________________ hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl] |
|
|
|
 |
Kamyk
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 09 Gru 2012 Posty: 1650 Skąd: Szczecin/Rumunia
|
Wysłany: 2013-06-14, 12:59
|
|
|
Ja zgadzam sie z koko. Dla mnie bylo to zbyt wazne by ryzykowac. Mimo, ze jem mnostwo zieleniny to wolalam sie zabezpieczyc. Kwas foliowy jest rozpuszczalny w wodzie i wydala sie z moczem, wiec trudno go przedawkowac.
Dla mnie waznym argumentem bylo tez, ze moja homeopatka, ktora jest mega negatywnie nastawiona do jakichkolwiek lekow (antybiotyki, przeciwbolowe, przeciwgoraczkowe itd) i suplementow, folik i naturalna witamine C w tym okresie zalecila. Ja jej ufam, wiec sie z folikiem podporzadkowalam. Z naturalna witamina C wyszlo troche gorzej bo nieznosze smaku aceroli. |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/8/8xm7qpfbr.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
 |
Martuś

Pomogła: 73 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 3101 Skąd: Langfuhr
|
Wysłany: 2013-06-14, 14:53
|
|
|
| Nie chcę wypowiadać się jednoznacznie na temat zasadności suplementacji kwasu, bo to b. indywidualna kwestia, ale powtórzę za innym wątkiem, że najważniejsze to zadbać o niego (czy to w formie naturalnej czy sztucznej) PRZED ciążą i wtedy, gdy sie nie wie, że sie w niej jest. A druga kwestia to sprawa przyswajalności syntetycznych witamin, która jest kilkukrotnie gorsza, niż przyswajalność z naturalnych źródeł, więc de facto nie da się porównywać jednej tabletki foliku do góry sałaty, bo tej sałaty z pomidorem wystarczy zjeść znacznie mniej. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|